Ofiara recenzja

Będziesz OFIARĄ Czornyja !!!!!!!!!

Autor: @InezStanley ·4 minuty
2018-04-11
Skomentuj
1 Polubienie
„Ofiara” -Max Czornyj
Aż się boję pomyśleć, co by się stało, gdyby Czornyj napisał horror... Wystarczy kryminał - dreszcze telepią całym ciałem, adrenalina szumi w uszach, a ja jak głupia trzy razy sprawdzam czy na pewno zamknęłam drzwi. Gęsia skórka gwarantowana. Palpitacje serca i włoski dęba zresztą też. Do tego czytaniu Ofiary towarzyszy nieustanne uczucie niepokoju.
Pościg za szatanem
Jeśli wpadnie Wam w ręce „Ofiara” (entuzjaści mrocznych historii na pewno zwrócą uwagę na okładkę, która przyciąga wzrok), a nie znacie jej autora, to odłóżcie ją na chwilę na bok i sięgnijcie najpierw po „Grzech”. „Ofiara” jest drugą z serii z Komisarzem Erykiem Deryło i bez znajomości wcześniejszej części nie wkręcicie się w meandry śledztwa, zwłaszcza na początku. A co przyniosła „Ofiara”? Czy autor poprawił swoje notowania?
Tak!!!! Diabelsko- celująco-krwiście-petardowy ciąg dalszy, genialnego Grzechu !!!!! Tak!!!!
W Lublinie dochodzi do serii porwań i zabójstw ze szczególnym okrucieństwem. Ofiarami są młode kobiety i mężczyźni w różnym wieku. Komisarz policji tropi mordercę, lecz ten zastawia na niego pułapki. Szybko jednak okazuje się, że spokój nie potrwał zbyt długo. Wszystko wskazuje na to, że w mieście najprawdopodobniej pojawił się naśladowca. I jest równie sadystyczny i przebiegły, jak pierwszy zbrodniarz. Ponadto nikt nie dopuszcza do siebie myśli, że morderca pozostał na wolności.
Wkrótce zostaje porwana kolejna kobieta. Sprawca najwyraźniej chce wciągnąć w swoją makabryczną grę Eryka Deryłę. A impulsywny komisarz nie waha się ani chwili i podejmuje wyzwanie. Jednak jego głowę zaprząta również bezpieczeństwo własnej rodziny, o które musi zadbać. I to bez względu na koszty, jakie przyjdzie mu za to ponieść.
Szybko staje się jasne, że bohater został uwikłany w upiorną grę. Widmo dyscyplinarnego zwolnienia zaczyna przybierać realne kształty. Komisarz stara się więc ze wszystkich sił przechytrzyć seryjnego mordercę. Jednak w tej rozgrywce łatwo zgubić się między rzeczywistością a makabryczną scenerią. Aby wygrać, Deryło musi zrozumieć zasady, które kierują zbrodniarzem. Trudno połapać się w tym wszystkim. Bo cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który ją uświęca? "Ofiara" to druga po "Grzechu" powieść młodego adwokata Maxa Czornyja, który, wykorzystując kanony gatunku, wciąga czytelnika w mroczny świat zbrodni.
Co jest rzeczywistością, a co jedynie makabryczną scenerią?
Deryło musi zrozumieć zasady, które kierują zbrodniarzem.
Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?
Będzie kolejny, trzeci, tom? Będzie. I zapewne trzeba będzie na niego poczekać – tak z deka około pół roku. Bo tyle czasu minęło między publikacją tomu pierwszego „Grzech” i drugiego „Ofiara”. Te dwie – ostre, wydrukowane na 800 stronach – powieści wprowadziły ich autora Maxa Czornyja do grona młodych polskich pisarzy, którzy starając się po swojemu zaorać pole literatury kryminalnej. Czasami zbierają obfity plon, a czasami marny. W przypadku Czornyja zbiory na pewno są dobre i przypadną do gustu wszystkim miłośnikom nietuzinkowych oraz mrocznych kryminałów. Jeśli właśnie zaczynacie przygodę z tym gatunkiem, koniecznie sprawdźcie twórczość tego autora! Gwarantuje, że nie pożałujecie!
Teraz powraca z kolejną propozycją i nie ma wątpliwości, że znów zachwyci odbiorców. Wydana właśnie „Ofiara” potwierdza, że Max Czornyj potrafi utrzymać widoczne już w „Grzechu” doskonałe tempo akcji. Brawurowo prowadzi czytelnika od wydarzenia do wydarzenia, mnożąc zagadki, drastycznie pokazując ohydę zbrodni, nadając głównym i epizodycznym postaciom realnych kształtów.
OFIARA –REWELACYJNY KRYMINAŁ, KTÓRY POCHŁONIE WAS BEZ RESZTY!
Tak to już jest z kryminałami. Lepiej samemu odkrywać kolejne zwroty akcji i próbować wysnuwać własne wnioski (kto zabił?) niż pozwolić, by krytyk wszystko ujawnił.
Jednak mogę przynajmniej wydać własny werdykt. Otóż moim zdaniem największym plusem tych książek jest jej niesamowite tempo. Kiedy już otwiera się pierwszą stronę, to nie chce się przerywać lektury aż do samego końca. Nawet jeśli z każdym kolejnym rozdziałem zaczynają się pojawiać wątpliwości: czy przypadkiem nie znamy już skądinąd takiego typu zabójcy, takich opisów zbrodni z satanistycznym tłem, tak typowego policjanta, czy też wyrafinowanej gry w jaką morderca (tu mogę zdradzić, że w każdym tomie to kto inny) wciąga komisarza? Czy było brutalnie? Było, ale nie aż tak i objętość okrucieństwa nie była jak piwo, a cała reszta jak pianka na dwa palce. Dostałam mocny drink, który solidnie „kopie”.
„Ofiara”, to pokrętna gra, w której jedna osoba rozdaje karty, a pozostali uczestnicy muszą się bardzo mocno napocić, żeby jej dorównać. Nic nie jest łatwe, nic nie jest oczywiste. Wszyscy zostali wciągnięci w ten makabryczny taniec. Zakończenie, to klasyczny opad szczęki.
ZATRZYMA CI AKCJĘ SERCA,ALBO CI JĄ PRZYSPIESZYSZ BIJĄC NICZYUM DZWON ZYGMUNTA NA WAWELU.WYWOŁA DRESZCZE. FABUŁA ZOSTANIE CI W GŁOWIE NA DŁUGO. BĘDZIESZ OFIARĄ CZORNYJA.
JA już zgrzeszyłam z nim, teraz zostałam jego ofiarą, a za jakiś czas z nim będę pokutować.
Oczywiście, znamy. Czornyj sięgnął bowiem do sprawdzonych schematów powieści kryminalnych. Nieprzypadkowo na okładce mamy opinię, że „po mistrzowsku” wykorzystał elementy gatunku. Może to być uznane za pochwałę, ale także za delikatną krytykę. Powieść polecam gorąco wszystkim miłośnikom kryminałów, które intrygują i wciągają bez reszty. Gwarantuje, że przy tej historii nie będziecie się nudzić. Autor umiejętnie prowadzi akcję i trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Koniecznie sprawdźcie to sami! Polecam!!!!!!!!! Najważniejsze jednak, że po przeczytaniu „Ofiary” rośnie, coraz bardziej mój apetyt na kolejny tom.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ofiara
Ofiara
Max Czornyj
7.7/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 2
Seria: Mroczna strona

Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława. Nie na długo. W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny. Nikt ...

Komentarze
Ofiara
Ofiara
Max Czornyj
7.7/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 2
Seria: Mroczna strona
Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława. Nie na długo. W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny. Nikt ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Adam i Ewa poszli do nieba. Kupili mąki za dwa pająki. Adam rozsypał, Ewa płakała. Adam pozbierał, Ewa się śmiała. Bum!” Zaskoczyło mnie, że „Ofiara” jest kontynuacją poprzedniej powieści autora...

@landrynkowa @landrynkowa

Po bardzo udanym debiucie Maxa Czornyja, jakim był "Grzech", szybko sięgnęłam po jej kontynuację, jaką jest "Ofiara". Seria zapowiada się ciekawie, serwując niezwykle dynamiczną akcję i pomysłową fab...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @InezStanley

Złamane więzi
BRACIA MUSZĄ NA DOBRE ROZLICZYĆ SIĘ Z PRZESZŁOŚCIĄ, BY MÓC ZBUDOWAĆ LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ...

„ ZŁAMANE WIĘZI. THE CAMORRA CHRONICLES. TOM IV.” - CORA REILLY Rewelacyjna i bezkonkurencyjna Królowa Mafia Romance - Cora Reilly znów zabiera nas do mrocznego świata ...

Recenzja książki Złamane więzi
Złamana duma
MIŁOŚĆ PUKA DO NASZYCH SERC W NAJMNIEJ SPODZIEWANYM MOMENCIE, MY SAMI NIE WIEMY KIEDY...

„ ZŁAMANA DUMA. THE CAMORRA CHRONICLES.TOM 3.” - CORA REILLY “He possessed me. He owned me. I was the queen. He was the king. Checkmate.” Zaraz po skończeniu lektury,...

Recenzja książki Złamana duma

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie