Ona recenzja

Obserwuje cię każdego dnia. Śledzę każdy twój ruch. Uwielbiam, gdy rano, tuż po przebudzeniu widzę twój nieśmiały zarys w oknie. Widzę, jak jesz owsiankę i pijesz kawę zbożową. Potem jedziesz do pracy, wracasz i znów upajam się twoim widokiem. Jesteś tylko moja, nawet gdy cały świat będzie przeciwko nam. Nigdy cię nie opuszczę, zawsze, będziesz moją miłością. Moja mała, słodka istotka.

To moje pierwsze spotkanie z autorem, choć nie ukrywam, że miałam dość wysokie wymagania, bo z każdej strony słyszałam pozytywne recenzje. Świetny pisarz, rewelacyjny klimat trzymający w napięciu, kreacja bohaterów na najwyższym poziomie. Po takich opiniach jeszcze bardziej byłam ciekawa, co przygotował Pan Bednarek. Tym razem jednak autor trochę odszedł od mrocznych klimatów, pisząc książkę naszpikowaną erotyką. Co z tego wyszło?

Nie ukrywam, że początkowo nie mogłam się odnaleźć. Zastanawiałam się, kiedy będzie coś się działo. Przyzwyczaiłam się do lektur, które wrzucają czytelnika w sam środek mrocznej akcji. Tutaj tempo jest powolne, ale gdy już się rozkręci, nic nie jest w stanie tego zatrzymać. Główny bohater konsekwentnie realizuje swój plan. A cel jest tylko jeden: zdobyć upragnioną dziewczynę. Liczyłam na książkę, która skupiona będzie na zjawisko stalkingu. I wiecie co? Niejednokrotnie współczułam chłopakowi. Nie wiem, czy autor miał taki zamysł, ale jeśli taki był plan, to wyszło mu to koncertowo.

To, co zasługuje na szczególną oprócz doskonalej fabuły, to świetnie sceny erotyczne. Na co dzień stronie od tego typu pozycji, ale tutaj wszystko było wysmakowane, subtelne i zmysłowe. To nie tani pornos gdzie śmiejemy się od nierealnych i infantylnych tekstów. Tutaj wszystko jest wyważone i ociekające namiętnością. Aż się chce to czytać i chłonąć jak najwięcej.

Nie ukrywam, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc czekam na kolejną część. Mam nadzieję, że nie była to jednorazowa przygoda. I autor co jakiś czas rozbudzi w czytelnikach ukryte pragnienia.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.