Bezpowrotnie utracona leworęczność recenzja

Bezpowrotnie utracona leworęczność, czyli "z duszą na ramieniu".

Autor: @interplaygirl ·1 minuta
2011-06-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po raz kolejny czytam Jerzego Pilcha. Po raz kolejny delektuje się słowami, z ołówkiem w ręce przemierzam kolejne strony i zaznaczam najpiękniejsze i najbardziej błyskotliwe cytaty. Wzruszam się i z zachwytem wzdycham w tramwajach trzymając zieloną okładkę z widokiem Rynku Głównego w Krakowie.

Książka ta jest dla mnie ważna, bo wiele Krakowa można doznać z tych zapisanych stron. Kiedy czytam, że "Siedzę w pekaesie, ale przecież jakbym miał skrzydła lecę przez Mateczny, przez most Debnicki, lecę Alejami i ponad Kleparzem, powrót do Krakowa uskrzydla mnie sam w sobie" to nie mogę się nie uśmiechać. Ja codziennie lecę przez Mateczny, przez most Dębnicki i Alejami. I tak dobrze jest pomyśleć, że on - najcudowniejszy z pisarzy moich! - też przemirzał ową trasę, widział te same co ja trakcje tramwajowe i mury kamienic.

"Bezpowrotnie utracona leworęczność" jest podobnie do wielu książek Pilcha dosyć dygresyjna. Sporo tu odniesień, ucieczek we wspomnienia, zmian tematu, nagłych cytatów i nóg pięknych kobiet. Kilkanaście rozdzialików z pięknymi i zastanawiającymi tytułami ("Romantyczna skłonność do zwierzeń", "Szczegółowy opis jednego doznania", "Kawałek o trzęsących się rękach") opowiada o różnych sytuacjach, na każdy rozdzialik wypada inny temat, co nie znaczy, że tematy nie splatają się. Splatają. Moim dużym zastanowieniem czytając "Bezpowrotnie..." było czy wiele z tych historii jest wymyślonych. Na pewno kilka jest prawdziwych. Uwielbiam oscylowanie pilchowskie wokół fikcji i realności, wokół przywłaszczonych historii i swoich własnych przeszłych wydarzeń. Wokół trzeźwości i wokół kielicha gorzałki.

Polecam tę książkę każdemu, kto tak jak ja uwielbia zanurzać się w felietonistyczność choćby najtwardszą ręką napisanej prozy Pilcha, każdemu kogo nie nudzą żywiołowe opisy domów pogrzebowych czy boisk piłkarskich w Wiśle w latach 70.
Niesamowita sentencjonalność każdej "przypowieści" pilchowskiej sprawia, że muszę cytaty z jego książek notować, przywieszać w ramki. Zapamiętywać.

Panie Jerzy, kocham pana. Pragnę pewnego dnia ubrać żółtą sukienkę ( pamiętam, że taką sukienkę nosiła w pewnej pańskiej powieści Najpiękniejsza Kobieta Świata) i wypić z panem herbatę. Tylko herbatę, bo gorzałki nie lubię.

Jak pan, dobrze znam ten stan, kiedy (cytuję "Bezpowrotnie...") "anioł ulgi potykał się z demonem rozczarowania". Brawa za tę powieść!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezpowrotnie utracona leworęczność
8 wydań
Bezpowrotnie utracona leworęczność
Jerzy Pilch
8/10

Twórczość Jerzego Pilcha nie wymaga specjalnej rekomendacji. W swojej książce Pilch rejestruje różnorodność życia społeczno-obyczajowego współczesnej Polski, łącząc swe obserwacje z nostalgiczno-ironi...

Komentarze
Bezpowrotnie utracona leworęczność
8 wydań
Bezpowrotnie utracona leworęczność
Jerzy Pilch
8/10
Twórczość Jerzego Pilcha nie wymaga specjalnej rekomendacji. W swojej książce Pilch rejestruje różnorodność życia społeczno-obyczajowego współczesnej Polski, łącząc swe obserwacje z nostalgiczno-ironi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jerzego Pilcha niezmiennie będę uważać za jednego z najlepszych autorów. „Bezpowrotnie utracona leworęczność” to kolejna książka, którą miałam okazję przeczytać. Nie zrobiła ona na mnie takiego wrażen...

@Enigma @Enigma

Pozostałe recenzje @interplaygirl

Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu
Maska zdjęta, gęba uchylona

"Piszą o mnie głupstwa - narzekał - Wolę już krytykę krajową." Cytowane wyżej zdanie zostaje przypisane Gombrowiczowi na stronie 275. Pięknie wydana książka "Jaśnie Pan...

Recenzja książki Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu
Parada blagierów
Żeby było zabawniej, żeby było ciekawiej

Z przyjemnością sięgam do książki Ireneusza Pawilka "Parada blagierów - najsłynniejsze mistyfikacje", żeby poczytać o wielkich przekrętach, podejrzanych powieściach, któr...

Recenzja książki Parada blagierów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka