The hating game recenzja

Biurowe igraszki

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2023-09-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"The hating game" to moje pierwsze spotkanie zarówno z autorką Sally Thorne, jak i jej bohaterami. Chociaż książka została wydana kilkanaście dni temu, okazuje się, że jest to jej druga odsłona, ponieważ została już wcześniej wydana w naszym kraju, a konkretnie w 2018 roku pod tytułem "Wredne Igraszki" oraz doczekała się także swojej ekranizacji.

Jest to historia z motywem romansu biurowego, grumpy&sunshine oraz relacji hate/love. Główni bohaterowie — Lucy Hutton i Joshua Templeman pracują w wydawnictwie jako asystenci prezesów. Mogłoby się wydawać, że współdzielenie jednego pomieszczenia powinno zbliżyć ich do siebie, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Lucy i Joshua nienawidzą się do szpiku kości, często podkreślając ten fakt, rzucając sobie nawzajem kłody pod nogi i pisząc niewyobrażalną ilość skarg do działu kadr.

Ich rywalizacja nabiera zupełnie innego wymiaru, kiedy ich przełożeni ogłaszają konkurs na stanowisko dyrektora operacyjnego, na które oboje mają chrapkę. Czy walka o awans sprawi, że napięcie między nimi wreszcie sięgnie zenitu? Czy tym razem ich gra doprowadzi do tego, że jedno z nich będzie musiało zrezygnować z pracy? Czy w trakcie rywalizacji dowiedzą się, że między nienawiścią a miłością jest tylko cienka granica? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, sięgając po książkę "The hating game" autorstwa Sally Thorne.

Muszę przyznać, że z książkami z motywem romansu biurowego mam pewien problem. Często są napisane w taki sposób, iż w pewnym momencie zaczynają mnie zwyczajnie nudzić, przez co najczęściej mimo dobrego początku, ostatecznie okazują się mocno średnie. Jednak w przypadku "The hating game" nic takiego się nie wydarzyło. Bardzo podobało mi się, jak Sally Thorne przedstawiła motyw grumpy&sunshine, który osobiście uwielbiam, dlatego podczas czytania bawiłam się wyśmienicie! Autorka nafaszerowała swoją powieść licznymi sytuacjami, które wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a czasami nawet rozbawiały mnie do łez, co zdecydowanie wpłynęło na moją wysoką ocenę tej książki.

Kreacja bohaterów również była na wysokim poziomie. Josh to postać, która zdecydowanie pozostaje w pamięci na dłużej. Chociaż z początku wydawał się totalnym gburem, w miarę postępu historii dawał poznać się z coraz lepszej strony, ostatecznie zapisując się na mojej liście książkowych mężów. Postać Lucy też zyskała moją sympatię, chociaż jej wewnętrzne monologi sprawiały, że czasami aż przewracałam oczami. Wydaje mi się, że jeżeli autorka ograniczyłaby ich ilość do minimum, wyszłoby to zdecydowanie na korzyść bohaterki.

Myślę, że "The hating game" to lekka i przyjemna lektura na tak zwane odmóżdżenia, która idealnie sprawdzi się, aby wyjść z zastoju czytelniczego. Dlatego, jeżeli aktualnie przeżywanie ten stan, serdecznie Wam ją polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The hating game
2 wydania
The hating game
Sally Thorne
8.2/10
Seria: Bezwstydna

Nemezis (rzeczownik) 1. Przeciwnik lub rywal, którego osoba nie może pokonać 2. Czyjaś zguba 3. Joshua Templeman Lucy Hutton i Joshua Templeman wzajemnie się nienawidzą. Nie chodzi o nielubienie się...

Komentarze
The hating game
2 wydania
The hating game
Sally Thorne
8.2/10
Seria: Bezwstydna
Nemezis (rzeczownik) 1. Przeciwnik lub rywal, którego osoba nie może pokonać 2. Czyjaś zguba 3. Joshua Templeman Lucy Hutton i Joshua Templeman wzajemnie się nienawidzą. Nie chodzi o nielubienie się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Nie miałam wcześniej okazji czytać pierwszego wydania tej książki pod tytułem - "Wredne igraszki", postanowiłam to zmienić właśnie za sprawą nowego w...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka