Blask nocy recenzja

Blask Nocy

Autor: @ven_detta ·3 minuty
2011-10-13
Skomentuj
1 Polubienie
Calla i Shay znajdują się w siedzibie Poszukiwaczy – ludzi, których uważali za swoich wrogów. Jak dotąd wszystkie ich działania i zapewnienia Opiekunów, właśnie na to wskazywały. A jednak, okazuje się, że Poszukiwacze znają nieco inną wersję historii niż Opiekunowie… i mają własne plany wobec Strażników, które mogą spodobać się Calli, i Potomka. Plany, dzięki którym mają szansę raz na zawsze obalić żelazne rządy Opiekunów i odzyskać wolność.

Tymczasem Calla coraz bardziej przekonana jest co do swojego uczucia wobec Shay’a – i wszystko byłoby idealnie, gdyby nie fakt, że uciekając, zostawiła za sobą swoją rodzinę, klan i… Rena. Rena, który poświęcił się, żeby ocalić jej życie. Nawet będąc z Shay’em, nie może zapomnieć o alfie, który przez tyle czasu był jej przeznaczony. A to tylko utwierdza ją w postanowieniu, że musi wrócić do domu.

Akcja zaczyna się mniej więcej w tym samym momencie, w którym zakończyła się w „Cieniu Nocy” i przez większość czasu niewiele się dzieje, ponieważ wraz z wprowadzeniem nowych bohaterów, musimy poznać ich świat, zasady funkcjonowania i punkt widzenia – wszystko. A Poszukiwacze są naprawdę ciekawą grupą, więc niewiele przy tym tracimy :) Świat nowych sojuszników Calli jest bardzo ładnie skonstruowany, przepełniony magią, która mnie oczarowała – zupełnie odmienną od strasznej magii Opiekunów. Razem z główną bohaterką poznajemy od nich w końcu prawdziwą wersję ich wspólnej historii i byłam przy tym niemniej zaskoczona i zszokowana niż Calla.

Chociaż przez większość książki brakuje mi klanu Calli, tej rodzinnej, przyjacielskiej atmosfery, jaka panowała w ich liceum, to poznajemy wielu nowych bohaterów, którzy też nie są niczego sobie ;) Chociaż, oczywiście, trochę minęło, zanim się do nich przyzwyczaiłam. Najbardziej do gustu przypadł mi Connor, który jest typowym błaznem, a jego żarty momentami wydają się szczeniackie, ale wnosi do książki sporo humoru i jest zaplątany w skomplikowane uczucie, dzięki czemu widać, że ma też swoją głębszą stronę – a do takich typów zawsze od zawsze mam słabość ;)

Za to zawiodłam się trochę na wątku miłosnym. Przez większą część książki Calla jest po prostu niezdecydowana – jest z Shay’em, ale myślami ciągle wraca do Rena. (W ogóle, dziewczyna wydaje się nieustannie zagubiona w tej części – najbardziej irytowały mnie jej szok i zaskoczenie za każdym razem, kiedy dowiadywała się co się dzieje w domu, który porzuciła. Przecież musiała być świadoma konsekwencji swojej decyzji, kiedy ją podejmowała? I że odbije się to na jej najbliższych). Chłopacy też niczym szczególnym się nie wykazali, według mnie – chociaż to może przez to, że Rena nie było przez większość książki ;P Chociaż muszę przyznać, że na szczęście autorka nieco przystopowała z tą całą zmysłowością przy każdym dotyku, spojrzeniu, etc. To wyszło naprawdę na plus – było kilka pikantniejszych scen, ale były naprawdę subtelne ;)

„Blask Nocy” uważam za udaną kontynuację, chociaż jej klimat jest mroczniejszy, akcja brutalniejsza – autorka zaskoczyła mnie tym, że nie boi się uśmiercać swoich bohaterów albo ich krzywdzić, nawet tych pozytywnych – dzięki temu możemy dostrzec jak zły obrót przybierają sprawy i z czym przyjdzie się zmierzyć głównej bohaterce. Akcja z początku powolna, później rozkręca się do tego stopnia, że ciężko nadążyć za wydarzeniami, a pani Cremer na koniec raczy czytelników okrutnym cliffhangerem ;P Bardzo ciekawi mnie jak autorka postanowi zakończyć całą sprawę, więc teraz nie pozostaje mi nic innego, jak oczekiwać na ostatnią część trylogii :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-10-13
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Blask nocy
Blask nocy
Andrea Cremer
6.3/10
Cykl: Cień nocy, tom 2

Rozdarta pomiędzy dwoma chłopakami, zbuntowana przeciwko swemu przeznaczeniu dziewczyna nocą zmienia się w piękną i groźną Strażniczkę swojej rasy. Uwięziona przez swoich zaciekłych wrogów Calla jest...

Komentarze
Blask nocy
Blask nocy
Andrea Cremer
6.3/10
Cykl: Cień nocy, tom 2
Rozdarta pomiędzy dwoma chłopakami, zbuntowana przeciwko swemu przeznaczeniu dziewczyna nocą zmienia się w piękną i groźną Strażniczkę swojej rasy. Uwięziona przez swoich zaciekłych wrogów Calla jest...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Budzisz się w nieznanym miejscu u Twoich wrogów. Lecz czy na pewno są oni Twoimi wrogami? Pamiętasz tylko chwilę przed tym zanim Cię porwali i inne przebłyski wydarzeń w tym miejscu. Dostajesz szansę ...

Wydarzenia w tej części mają miejsce zaledwie kilka dni po zakończeniu pierwszego tomu - "Cienia nocy". Calla budzi się w lochu, w siedzibie Poszukiwaczy. Jeszcze nie wie co ją czeka, jednak na pewn...

@Ruczek @Ruczek

Pozostałe recenzje @ven_detta

Kuzynki
Kuzynki

Katarzyna Kruszewska od lat pracuje dla CBŚ. Dzięki najnowszym technologiom za pomocą jednej fotografii potrafi ustalić tożsamość przestępcy. A po godzinach, za pomocą te...

Recenzja książki Kuzynki
Namiętność
Namiętność

„Namiętność” to już trzecia część cyklu Lauren Kate o nieziemskiej miłości, poświęceniu i przekleństwie. Po pechowym obiedzie w Święto Dziękczynienia, podczas którego Luc...

Recenzja książki Namiętność

Nowe recenzje

Smolarz
Bieszczadzkie tajemnice.
@Malwi:

"Smolarz" Przemysława Piotrowskiego to literackie dzieło, które przenosi nas w mroczne zakamarki Bieszczadów, gdzie rze...

Recenzja książki Smolarz
To ja: Gorączka
Uważaj, polubisz gorączkę.
@szulinska.j...:

Gorączka jest tematem bardzo dobrze znanym wszystkim, a zwłaszcza małym dzieciom i ich rodzicom. Ci, którzy przeczytali...

Recenzja książki To ja: Gorączka
Taką, jaką jestem
Polecam
@bookieciarnia:

"Deszcz nieprzerwanie uderzał w szyby, lało tak, jakby jutra miało nie być." Tak zaczyna się powieść, naszej tczewsk...

Recenzja książki Taką, jaką jestem