Miłość recenzja

Bo każdy z nas kocha

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2020-05-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czym jest miłość? To pytanie jest zadawane od bardzo dawna i każdy człowiek na ziemi pewnego dnia będzie musiał sam sobie je zadać. W takim razie jak brzmi odpowiedź, kiedy wszyscy się nad tym zastanawiają? Całe piękno i sztuka polega na tym, że odpowiedź jest tak różnorodna jak ludzie na całym świecie i tak nieuchwytna jak wiatr. Jest tyle rodzajów miłości, tyle sytuacji, tyle emocji towarzyszących jej, że osobiście nigdy nie podjęłam się zdefiniowaniu jej słowami. Mogę podać definicję słownikową, jednak po co gdy mogę cieszyć się wewnętrznym zrozumieniem i spokojem?


Muszę Wam przyznać, że napisanie tej recenzji jest dla mnie wyjątkowo trudnym zadaniem. Książka diametralnie różni się od powieści, które na co dzień czytam. Różni się formą, przekazem i przeznaczeniem. Zarazem zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie, że nie wiem, jak je wyrazić. To trochę tak jak z tą moją osobistą definicją miłości. Czuję, wiem i akceptuję, ale nie jestem w stanie ubrać w słowa. Mimo to spróbuję podjąć się tej próby, gdyż uważam, że jest to książka dla każdego i niesie ze sobą tak niesamowite doznania i refleksje, że nie powinna przejść bez echa.


Na początku nie byłam przekonana do tej pozycji literackiej, ponieważ gustuję w długiej i bardzo rozbudowanej formie. Tymczasem "Miłość" jest to zbiór wierszy i refleksji połączanych tematycznie z ilustracjami. W pierwszej chwili zawiało mi to trochę komiksem, co nie jest oczywiście wadą, ponieważ komiksy bardzo szanuję, tylko po prostu się w nich nie odnajduję. Mimo tych zastrzeżeń zdecydowałam się na kupienie książki i teraz jestem wyjątkowa zadowolona. Okazała się strzałem w dziesiątkę, a ja się nauczyłam, że nie powinnam tak łatwo szufladkować literatury.


"Miłość" w szybki, przyjemny i barwny sposób przekazuje wiele myśli i nie traci przy tym refleksyjności. Odbieram to jako niezwykłą zaletę, ponieważ bardzo trudno jest dobrać pojedyncze słowa i w krótkiej formie stworzyć coś tak samo wartościowego – jeśli nawet nie bardziej – jak pełnowymiarowa powieść. Autorki za pomocą słów i cudownych ilustracji stworzyły poruszające i pełne pasji historie. Jestem pod olbrzymim wrażeniem i śmiało powiem, że jest to lektura i dla moli książkowych, i dla osób, które zazwyczaj unikają czytania.


Ze wszystkim plusów "Miłości" powinnam skupić się najbardziej na treści. Jak sam tytuł nam mówi, jest o miłości. Gdy zdecydowałam się ją kupić, miałam obawy, czy nie pójdzie w słodkie, zbyt wyidealizowane historie romantyczne. Było to chwilę przed Walentynkami, więc nic dziwnego, że jej popularność rosła w siłę. Na szczęście okazało się, że wizerunek miłości jest ukazany w całej swojej gamie barw. Tego bym pragnęła od tego typu książki i to dostałam. Tutaj nie było ograniczania się do miłości złamanej, romantycznej. Oczywiście ona też była, w końcu jest częścią naszego życia. Jednak była również ta miłość szczęśliwa, prawdziwa, fałszywa, erotyczna i rodzicielska. Wiersz za wierszem ukazywał różne możliwości i zmuszał mnie w spokojny sposób do bardzo głębokich przemyśleń. Czasami śmiałam się długi czas po przeczytaniu tekstu, innym razem byłam wzruszona, a jeszcze innym odnajdywałam analogię do swojego życia. Dla mnie okazał się to piękny przekrój wszystkiego, co urzeka i sprawia, że jesteśmy kochającymi ludźmi.


A to wszystko genialnie zostało uzupełnione przez ilustracje – wyraźne, pełne pasji, metafor, ale i prostego odbioru. To była uczta dla oczu i serca. Barwy oddziaływały na mnie z olbrzymią potęgą, a słowa niosły moje myśli przez zakamarki serca. Kiedyś uważałam siebie za osobę, która raczej nie uznaje poezji poza zwykłą rozrywką. W tej chwili wydaje mi się, że jestem po prostu bardzo wymagająca i muszę znaleźć coś, co uderzy w ważny dla mnie temat, będzie barwne, ale zarazem zrozumiałe. Wtedy jestem otwarta na niezwykłe doznania i dlatego właśnie tak bardzo doceniłam "Miłość". Ona przyniosła mi wszystko, co mnie wzrusza i wprowadza w ten niezwykły nastrój zarezerwowany dotychczas wyłącznie dla muzyki.


Tak jak powiedziałam – "Miłość" jest dla każdego! Oczywiście nie każdy wiersz Was poruszy, ale na pewno znajdziecie przynajmniej jeden, który sprawi, że spojrzycie na miłość z nowej, nieznanej perspektywy. A przynajmniej tego Wam życzę.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość
Miłość
Hélene Delforge, Quentin Gréban
8.4/10

Miłość nie jest jedna, wymyka się definicjom i słowom. Czym więc jest? Książka Hélene Delforge i Quentina Grébana, duetu znanego już z cenionej książki „Mama”, to wielobarwna, czasem radosna, czasem...

Komentarze
Miłość
Miłość
Hélene Delforge, Quentin Gréban
8.4/10
Miłość nie jest jedna, wymyka się definicjom i słowom. Czym więc jest? Książka Hélene Delforge i Quentina Grébana, duetu znanego już z cenionej książki „Mama”, to wielobarwna, czasem radosna, czasem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na Walentynki 2020 wydawnictwo Media Rodzina postanowiło przygotować swoim czytelnikom niesamowicie piękną niespodziankę. Książka "Miłość" to lektura niepowtarzalna, wzruszająca, wyjątkowa i niesamow...

@alien125 @alien125

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Offside
Czekam na więcej!
@distracted_...:

Mając przed sobą książkę, która liczy prawie siedemset stron, zawsze możliwe są dwie opcje. Pierwsza - będzie nudno i c...

Recenzja książki Offside
Nie za darmo
Co ma wspólnego Liliana Więcek z Quentinem Tara...
@nasturcja_c...:

"Speł­nia­nie ma­rzeń nie po­le­ga na pod­da­wa­niu się po pierw­szym upad­ku. Po­le­ga na pod­nie­sie­niu się i bez­u­...

Recenzja książki Nie za darmo
Cienie dawnych grzechów
Cienie dawnych grzechów – recenzja
@ksiazka_w_k...:

„Cienie dawnych grzechów” to efekt współpracy dwóch bestsellerowych autorów powieści kryminalnych. Mieczysław Gorzka i ...

Recenzja książki Cienie dawnych grzechów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl