Bóg Maszyna recenzja

„Bóg Maszyna” – Joanna W. Gajzler

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @eufrozyne ·3 minuty
2021-10-30
Skomentuj
4 Polubienia
Książka „Bóg Maszyna” Joanny W. Gajzler opowiada losy młodego szlachcica Tagarda Logor Szalana żyjącego w królestwie Antianu. Tagard nie interesuje się zbytnio sprawami związanymi ze swoim pochodzeniem, fascynują go maszyny i pragnie zostać inżynierem. Pewne wydarzenie sprawi jednak, że będzie musiał podjąć ważne decyzje, dotyczące swojej przyszłości.

Autorka znalazła znakomity sposób, aby opisać fantastyczny świat Antionu. Poznajemy nie tylko jego historię i politykę, ale również mity. Tego, jak powstał świat i skąd się wzięły stygmaty na ciałach jego mieszkańców, dowiadujemy się ze znakomicie wplecionych w fabułę scen państwowego święta. Opisy ważności tytułów szlacheckich oraz tego, jakie są stopnie pokrewieństwa w rodzinie królewskiej, także nie są nudne. Joanna W. Gajzler wszystko zaserwowała nam powoli, wyraźnie i w odpowiednich momentach.

Odpowiednikiem magii ze świata fantasy jest tutaj Wola. Siła, dzięki której można wpływać na innych ludzi. Każda żywa materia jest nią obdarzona, jednak zwykłym ludziom nie wolno z niej korzystać. Fascynacja Tagarda maszynami i jego dążenie do poznania Woli sprawiają, że dokonuje on niezwykłego odkrycia, które może całkowicie zmienić znany mu świat.

W królestwie Antionu najważniejszą osobą jest oczywiście władca – Król-Bóg, którego Wola zdolna jest sterować nie tylko umysłem, ale i ciałem innej osoby. Jego pragnienie jest prawem, a tego, kto to prawo złamie czeka śmierć. Dla niektórych śmierć nie jest jednak karą, ale sposobem na godnej odejście. Ci, którzy ulegli wypadkowi i stracili kończynę, powinni popełnić samobójstwo, aby nie przynieść wstydu swojej rodzinie.

W tym świecie najbardziej pogardzanymi i najczęściej poniżanymi są kaleki. Każdy, kto urodzi się bez ręki, czy nogi, albo chociażby bez stygmatu, zostaje wysłany do Domu Kalek w celu złamania Woli i nauczenia jak być posłusznym sługą lub niewolnikiem. Pierwsza scena książki ukazuje nam perspektywę Gawiera, sługi głównego bohatera. Dzięki temu możemy lepiej poznać nie tylko los kalek, ale także ich odczucia. Mimo że Gawier jest jedyne postacią drugoplanową, to uważam go za kogoś ważnego, przejmuję się jego kalectwem i związanym z tym trudnym życiem.

Tagard marzy o postępie. Chce, aby wszyscy byli wolni i równi, a w osiągnięciu tego ma pomóc mu nauka i maszyny. Żeby osiągnąć swój cel, nie zawaha się przed niczym, będzie zdolny złamać prawa zarówno boskie, jak i ludzkie.

Muszę przyznać, że postać Tagarda bardzo mi się spodobała. Bez względu na to, jakie podejmował decyzje i co myślał, ja mu kibicowałam. Nawet wtedy, kiedy nie do końca zgadzałam się z jego wyborami. Został opisany tak wiarygodnie, że traktowałam go jak prawdziwą osobę, a nie bohatera powieści.

„Bóg Maszyna” doskonale oddaje nam psychikę głównego bohatera. Pokazuje to, jak pewne wybory kształtują nasze życie. Czasami jeden nieostrożny ruch zaważa na wszystkim. Czy nasze ideały zmienią się, kiedy wejdziemy do świata, który jest tak różny od tego, co znamy i w co wierzymy? I najważniejsze pytanie, czy w świecie pełnym intryg i walki o władzę, pozostaniemy sobą, czy też staniemy się kimś zupełnie innym?

Powieść ta co chwilę mnie zaskakiwała. Nie mogłam przerwać czytania, ponieważ musiałam zobaczyć co będzie dalej. Często też nie dowierzałam w to, co się stało. Tak wiele zaskoczeń, jednak dobrze wytłumaczonych fabularnie, spotyka się w książkach niezmiernie rzadko. Zwłaszcza u debiutantów.
Książka Joanny W. Gajzler „Bóg Maszyna” mnie zachwyciła! Polecam ją każdemu, kto lubi temat dylematów moralnych i tego, jak podejmowane decyzje wpływają na czyjeś życie. Jest to powieść kompletna, w której niczego bym nie zmieniła. Jeśli pojawi się kolejna część, to kupię ją w ciemno. Przeczytajcie koniecznie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-28
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bóg Maszyna
Bóg Maszyna
Joanna W. Gajzler
8.9/10

Przeciwko światu, który nie wybacza słabości, staje młody wynalazca… W królestwie Antianu, położonym na nieskończonym oceanie, istnieje siła zwana Wolą, z której mogą korzystać wyłącznie bogowie. Ży...

Komentarze
Bóg Maszyna
Bóg Maszyna
Joanna W. Gajzler
8.9/10
Przeciwko światu, który nie wybacza słabości, staje młody wynalazca… W królestwie Antianu, położonym na nieskończonym oceanie, istnieje siła zwana Wolą, z której mogą korzystać wyłącznie bogowie. Ży...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie zastanawiało was czasem, ile można osiągnąć mocą swej woli? Czy wola, niezbadana dotąd przez nikogo, a więc w zasadzie niemierzalna, może sprawić, że nie czujemy bólu, lub podwaja się nasza siła?...

@Lorian @Lorian

Bóg Maszyna ♡ Przeciwko światu, który nie wybacza słabości, staje młody konstruktor... Królestwo Antiana, położone na nieskończonym ocenianie. Siła zwana Wolą, z której mogą korzystać wyłącznie bog...

@livmelodibookskontakt @livmelodibookskontakt

Pozostałe recenzje @eufrozyne

Pieśń pustyni
„Pieśń pustyni” – Grzegorz Wielgus

Do powieści Pieśń pustyni przyciągnęła mnie okładka. Wszechobecny piasek od razu skojarzył mi się z Diuną Franka Herberta, która zachwyciła mnie przed laty. Sięgnęłam wi...

Recenzja książki Pieśń pustyni
Pociągi i inne nieszczęścia
„Dziennik ambiwertyczki” – Anna Cichosz

Jak mówi ludowe porzekadło „kto się w Polsce urodził, ten się w cyrku nie śmieje”. Zwłaszcza jeśli miał ekhm przyjemność przemieszczać się polskimi liniami kolejowymi. M...

Recenzja książki Pociągi i inne nieszczęścia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka