Lucca recenzja

Po przeczytaniu pierwszego tomu serii Made Men-Neroz niecierpliwością czekałam na moment kiedy będę miała możliwość przeczytania oddzielnej książki opisującej Luccę. Do tej pory przeczytałam wszystkie części i bez wątpliwości mogę powiedzieć, że jest to do tej pory najlepszy tom opisujący mężczyznę z mafii Caruso.
Główny bohater Lucca Caruso- zastępca szefa mafii i jednocześnie własnego ojca w rodzinie Caruso jest postacią niezwykle intrygującą i tajemniczą. Od samego początku zastanawiałam się co może siedzieć w jego głowie. Czytając kolejne strony książki poznajemy mężczyznę jako tego, w którego duszy jest demon a jego serce otacza ciemność. Od dzieciństwa słyszy podszepty mroku i zazwyczaj ulega swojej złej stronie stając się najbardziej przerażającym mafiosem w swojej rodzinie. Nałogowy palacz, który lubuje się w przemocy i w zadawaniu bólu, ten który nie zna litości.
Przełomem w jego życiu jest poznanie Chloe Masters- dziewczyny, która jest naznaczona piętnem blizn pokrywających jej twarz, ciało ale także duszę. Kobietę, którą pali dotyk i spojrzenie innych, tę którą z każdym dniem chłonie rozpacz i szaleństwo, zmierzającą do samounicestwienia, pokrzywdzoną której kajdany trzyma sam Diabeł.
Jedynym celem Lucca staje się uratowanie Chloe, która od pierwszej chwili stała się dla niego słodką obsesją i miłością, z którą łączy go zespolenie dusz a także pomoc w odkryciu, że są sobie przeznaczeni. Poprzysiągł, że zniszczy wszystkich, którzy kiedykolwiek przyczynili się do jej cierpienia.
Z każdą kolejną stroną odkrywamy kolejne mroczne sekrety bohaterów, stajemy się obserwatorami, którym dane jest być świadkami wewnętrznej przemiany Lucca i Chloe. Towarzyszą nam zaskakujące zwroty akcji i gdy już jesteśmy pewni, że wszystko się klaruje następuje krach! i mamy zmianę fabuły. Zastosowany w książce sposób narracji przedstawiony z perspektywy różnych osób a także ukazanie książki z różnych ram czasowych zapewnia nam niesamowity rollercoaster i przyznam się szczerze, że musiałam niektóre perspektywy czasu czytać po kilka razy żeby wszystko dobrze przyswoić.

Naprawdę polecam. Do tej pory staram się pozbierać myśli po zakończeniu książki.