Bractwo Światła. Insygnia skrytobójców recenzja

Bractwo Światła. Insygnia skrytobójców

Autor: @asymaka ·1 minuta
2013-01-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Za fantastyką nie przepadam, ale kilka tego typu książek mam już na swoim koncie i na pewno niejedna jeszcze przede mną. Autor ukończył Politechnikę Gdańską, jest miłośnikiem gier komputerowych, jak czytam na okładce książki, wyznaje zasadę: "Maszeruj albo giń".
Poznajemy Tygra, wojownika, który jest silny i wytrwały, zdawałoby się, że niepokonany, wręcz nieśmiertelny. Przebywa daleką drogę, by spotkać się ze swoją siostrą, która "nosi pod sercem dziecko". Niestety przy porodzie siostra umiera, a on, wielki wojownik, pozostaje sam z maleńkim siostrzeńcem, Vincenzo. Początkowo nie jest za bardzo pewien, co powinien zrobić, ma wątpliwości, czy nie byłoby dobrze samemu wychować to dziecko, zająć się nim, jednak tryb jego życia i warunki, w jakich mieszka, nie są odpowiednie dla małego człowieka, ani też on nie potrafiłby raczej zapewnić mu dobrej opieki, nie umiałby go wychować. Oddaje więc małego, ale pod pewnymi warunkami.
W tej opowieści mamy do czynienia ze światem, w którym przewija się magia, niestety używana w niecnych, mrocznych celach, trwają krwawe wojny, które opisane są czasem zbyt barwnie, jak dla mnie i zbyt obrazowo, ale ja ogólnie za widokiem, czy wyobrażeniem tego widoku, krwi nie przepadam. Fani i znawcy fantastyki na pewno się nie zawiodą czytając tę książkę, ponieważ napisana jest w sposób oryginalny, wielowątkowy, mamy tu dwie odrębne zdawałoby się historie, które jednak są moim zdaniem zabiegiem zamierzonym, autor specjalnie wprowadza nas w temat za pomocą takiej konstrukcji fabuły.
W tej opowieści dzieje się dużo, nie sposób się z nią nudzić, nasza wyobraźnia ma pole do popisu, a główny bohater, dorosły już Vincenzo Morrtis, po odbyciu wielu lekcji pod okiem świetnego nauczyciela, może wreszcie pójść ku swojemu przeznaczeniu, choć wszystko, w co wierzył, zdaje się tracić na wartości, a Ci, których kochał albo giną, albo okazują się być kimś innym.
Historia pełna tajemnic, zagadek, niedomówień, nie wiadomo, kto jest tu wrogiem, a kto przyjacielem, co może się kryć pod kapturem tego czy innego człowieka, może Wojownik, Skrytobójca, a może jeszcze ktoś inny? Wystarczy spojrzeć na okładkę, by się przerazić...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bractwo Światła. Insygnia skrytobójców
Bractwo Światła. Insygnia skrytobójców
Mateusz A. Burczyk
10/10

Czy odważysz się dobyć miecza, zasłonić swe lico kapturem i zmierzyć się z przeznaczeniem? Bractwo Światła i Insygnia Skrytobójców porywa nas w epicką podróż po świecie rozdartym wojnami, gdzie magia ...

Komentarze
Bractwo Światła. Insygnia skrytobójców
Bractwo Światła. Insygnia skrytobójców
Mateusz A. Burczyk
10/10
Czy odważysz się dobyć miecza, zasłonić swe lico kapturem i zmierzyć się z przeznaczeniem? Bractwo Światła i Insygnia Skrytobójców porywa nas w epicką podróż po świecie rozdartym wojnami, gdzie magia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie jestem wielką fanką fantastyki, ale od czasu do czasu lubię poczytać jakieś książki z tego gatunku. „Bractwo Światła. Insygnia skrytobójców” jest to książka napisana przez Mateusza A. Burczyka, au...

@clarissa9212 @clarissa9212

Dzięki Twojej recenzji sięgnęłam po tą pozycję. Tak jak opisywałaś nie zawiodłam się. To co podczas czytania Bractwa mnie spotkało przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Na początek powiem, że fantast...

@DominikaCzarzasta @DominikaCzarzasta

Pozostałe recenzje @asymaka

Złodziejka marzeń
Spełniać marzenia.

Autorkę książki miałam przyjemność poznać na Warszawskich Targach Książki. Okazała się być osobą pogodną, bezpośrednią i niebanalną. Tak samo zresztą jak Jej debiutancka ...

Recenzja książki Złodziejka marzeń
Szczęście w kolorze burgunda
odnaleźć swoje szczęście

PATRONAT MEDIALNY PISANINKI Dziwne, że wcześniej nie zainteresowałam się twórczością autorki, biorąc pod uwagę, że mieszka tak blisko mnie. Nigdy nie słyszałam jednak o...

Recenzja książki Szczęście w kolorze burgunda

Nowe recenzje

Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
Manipulacja
Dobry debiut
@zaczytanaangie:

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po ni...

Recenzja książki Manipulacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl