Stracone miliony recenzja

Braterska więź

Autor: @jorja ·2 minuty
2021-04-16
Skomentuj
18 Polubień
„[…] ludzie – poza tą śmietanką bogaczy – ledwo wiązali koniec z końcem, walczyli i umierali, i za co, za nic, stracone miliony bez szans na tym świecie”.

Historia braci Rye i Giga rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych we wczesnych latach XX wieku. Byli sierotami zmuszonymi do włóczęgi i wplątali się w ruch robotniczy w miejscowości Spokane. Nawet nie przypuszczali, że tym samym postawią na szali wszystko: swoje wartości, więzy krwi, a nawet życie. To Gig spowodował, że młodszy i zakochany w książkach Rye znalazł się w pełnym wrogości mieście. Młodszy brat wolał się ustatkować i nie miał zdania na wiele kwestii w tym na temat związków zawodowych i agencji pracy. Po prostu chciał płynąć z prądem. Wierzył tylko w zarobek, ciepły posiłek i miejsce do spania. Wraz z bratem, w którego był zapatrzony, wskakiwał do pociągów i podróżował na ich dachach w miejsce, w którym można było uzyskać dorywczą pracę.
Awanturniczy tryb życia Giga poprowadził ich do miejscowości, w której, przez zrządzenie losu dla Rye zacznie się nowe życie, a dla jego brata zacznie się ono kończyć. W tle tej braterskiej historii rozgrywają się wydarzenia związane z walką związków zawodowych z krwiożerczymi i skorumpowanymi agencjami pracy. Braci łączy wspólny los i przykre doświadczenia życiowe, ale każdy z nich ma odrębne spojrzenie na świat. Różnią się wrażliwością, postawą moralną i zupełnie innymi marzeniami. Jak potoczą się ich losy? Czy więzy krwi będą miały znaczenie?

Czytało się dość przyjemnie. Niekiedy za bardzo były rozwinięte sprawy związków zawodowych, ich przemowy i przedstawiona ideologia, to mnie trochę nużyło i spowalniało toczącą się historię. Jednak dobrze się czytało o kochających się braciach, o brutalnych policjantach, którzy nie grzeszyli ani zbytnią inteligencją, ani odrobiną empatii. Były morderstwa, szpiegostwo, anarchiści i bogacze, którzy nie wiedzieli, co zrobić z pieniędzy zarobionymi między innymi na wyzysku. Były przejmujące opisy podziałów międzyludzkich i społecznych oraz detektywi ze słynnej agencji Pinkertona.
Historia Jessa Waltera to sensacja połączona z obyczajówką. W fikcję literacką Autor wplótł realne postacie, które kiedyś rzeczywiście żyły i działały, jak na przykład Elizabeth Gurley Flynn. Niezmordowana agitatorka związkowa znana z wygłaszania płomiennych przemów, walki o prawa kobiet i o wolność słowa:

„Krwiożercze agencje pośrednictwa pracy, kopalnie, noclegownie, burdele, tawerny, policjanci – oni wszyscy tworzą jedno sukno. Jak z tym walczyć? Atakować wprost? Czy pośrednio? Walczyć siłą czy sprytem? Nie wiem”.

Również niektóre wydarzenia, jak zamieszki z 1909 i 1910 w Spokane i rewolucyjny ruch Robotników Przemysłowych Świata rzeczywiście miały miejsce. Autor wiedzę o przemowach, wiecach i zamieszkach pozyskał z licznych książek, w tym historycznych i z relacji prasowych, do których odsyła w podziękowaniu.
Ciekawie napisana książka, z interesującą fabułą i bohaterami, ale historia związków zawodowych może znudzić kogoś, kto nie jest zainteresowany tym aspektem historii społecznej młodziutkiej Ameryki.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Poradni K.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-13
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stracone miliony
Stracone miliony
Jess Walter
7.3/10

„Stracone miliony” - Intymna historia o braterstwie, miłości, poświęceniu i zdradzie. Opowieść o dwóch braciach, którzy wiodą wspólny, awanturniczy żywot, podróżując, jak bitnicy, skacząc do towarowy...

Komentarze
Stracone miliony
Stracone miliony
Jess Walter
7.3/10
„Stracone miliony” - Intymna historia o braterstwie, miłości, poświęceniu i zdradzie. Opowieść o dwóch braciach, którzy wiodą wspólny, awanturniczy żywot, podróżując, jak bitnicy, skacząc do towarowy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Swego czasu zachwyciłam się prozą Johna Steinbecka. Nie mogłam oderwać się zarówno od jego monumentalnych powieści takich jak "Grona gniewu" czy "Na wschód od Edenu" jak i form znacznie skromniejszyc...

@Jezynka @Jezynka

Ameryka na początku XX wieku. Duszny klimat, ludzie zniesmaczeni wyzyskiem przez bogatych oraz wielkie korporacje, bunt związków zawodowych, walka o lepszy byt, liczne strajki uciskanych. W takiej sm...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @jorja

Debit
Konieczność jest matką wynalazków, ale też ojcem katastrof...

„W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat”. Nie od dziś wiadomo, że wirusy są nierozerwalną części...

Recenzja książki Debit
Dni w historii ciszy
Im dłużej panuje cisza, tym trudniej ją przerwać

Cisza. Co to słowo oznacza? Jest dobra czy zła? Konieczna czy zbędna? Jaką rolę pełni w naszym życiu? Czym dla nas jest? Niesie spokój duszy czy niepokój i chaos? Czy ci...

Recenzja książki Dni w historii ciszy

Nowe recenzje

Tajemniczy wróg
Tajemniczy wróg - T. L. Swan
@czarno.czer...:

"Gdy jego lo­do­wa­te spoj­rze­nie za­trzy­mu­je się na mnie, prze­ły­kam gulę, która dławi mnie w gar­dle. – Idź do d...

Recenzja książki Tajemniczy wróg
Ktoś inny
Ktoś inny - Liliana Więcek
@czarno.czer...:

"Na siłę to można dupę w spodnie wci­snąć, a nie kogoś uszczę­śli­wiać". "Praw­dzi­wy przy­ja­ciel nie zo­sta­wia cię,...

Recenzja książki Ktoś inny
Zostań moim bohaterem
Zostań moim bohaterem - Linda Kage
@czarno.czer...:

"Mi­łość nie za­czy­na się od po­ca­łun­ków czy seksu, tylko od uczuć". Czy wierzycie w przeznaczenie?  "Zostań moi...

Recenzja książki Zostań moim bohaterem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl