Dawno już nie było recenzji książki dla dzieci, więc w końcu się pojawia. Zaintrygowała mnie tym, że jest o bogach i wikingach, którzy opowiadają nordyckie sagi. Byłam ciekawa co znajdę w środku i czy może spodobać się również dorosłym.
Dzięki tej książce dowiecie się dlaczego szef bogów Odyn ma tylko jedno oko, w jaki sposób Thor utracił swój młot, jakimi stworzeniami były lindwormy i wiele innych różnych ciekawostek. Książka opowiada o bogach i wikingach, poznacie ich przygody, które rozgrywają się na morzach i lądach.
Od razu gdy zaczęłam czytać tę książkę zwróciłam uwagę na sposób w jaki zostały przedstawione historie bogów. Przed każdym rozdziałem każdy z bohaterów się przedstawia i krótko o sobie opowiada. Wtedy już wiadomo o kim będziemy za chwilę czytać, bo każdy rozdział opowiada historię innego boga czy wikinga. Poznacie dokładniej Odyna, Lokiego, Freję, Thora, Idun, Tyra, Frigga, Skadiego, Andwariego, Regina, Sigurda, Brunhildę, Thorę oraz Ragnara. Muszę przyznać, że słyszałam wcześniej o kilku tych bogach, ale większość była mi nieznana. Historie tutaj przedstawionego również były dla czymś nowym, bo nie słyszałam jeszcze akurat takich opowieści o Thorze, Lokim czy Odynie. Myślę, że zaprezentowane tu nordyckie sagi spodobają się dzieciom, ale raczej tym trochę starszym. Wydaje mi się, że nie wszystkie fragmenty będą odpowiednie dla mniejszych dzieci, a starsze jednak bardziej wszystko zrozumieją. Mi książka się spodobała, było to dla mnie coś nowego.
W książce występuje sporo bohaterów i każdy z nich jest inny. Poznacie tych dobrych, ale też tych złych i przebiegłych. Główną rolę odgrywają tu bogowie, ale pojawiają się także wikingowie, są walkirie, karły czy olbrzymy. Niektóre historie zgrabnie się ze sobą łączą, więc jeśli zainteresowały Was losy jakiegoś bohatera to możliwe, że jeszcze spotkacie go w opowieściach innych bogów. Podoba mi się to, że wszystko dodaj jest dokładnie wyjaśnione, co skąd się wzięło i jakie to miało skutki. Historie, które można tutaj znaleźć są ciekawe, ja każdą z nich z zainteresowaniem czytałam.
Styl w jakim została napisana książka jest lekki i jak najbardziej zrozumiały. Narracja jest pierwszoosobowa, bo tu każdy z bohaterów sam opisuje swoje losy. Ciekawym dodatkiem są pierwsze strony książki, na której dzieci mogą wpisać swoje ulubione miejsca, w czym są świetni, czego nie lubią i co robią najchętniej. Podobne wpisy znajdują się przed każdym rozdziałem, ale zostały uzupełnione przez bogów, więc taki dodatek powinien się spodobać.
"Ja, Odyn, i dzicy wikingowie" to ciekawa książka dla trochę starszych dzieci. Może spodobać się nie tylko fanom bogów i wikingów i nie tylko dzieciom. Każdy z bohaterów ma do opowiedzenia interesującą historię, o których być może jeszcze nie słyszeliście. Sporo w niej różnych ciekawostek, które zainteresują nie tylko młodszych czytelników.
"Pamiętaj, że jesteś człowiekiem. Ludzie mogą być bardzo wrażliwi, płaczą z byle powodu i wszystkim się brzydzą. Na przykład malutkim pajączkiem. Albo gdy zobaczą kawałek spleśniałego sera. A to nic w porównaniu z tym, o czym mam zamiar opowiedzieć." ;)