Wstać znowu o ludzkiej porze recenzja

Ciężkie życie nowojorskiego dentysty

Autor: @almos ·1 minuta
2021-05-16
Skomentuj
12 Polubień
Bohaterem powieści Ferrisa jest nowojorski dentysta, Paul O'Rourke, który ma gabinet na Park Avenue na Manhattanie (świetny adres!), pracuje sześć dni w tygodniu, w czwartki do późnego wieczoru, zarabia kupę pieniędzy, i przechodzi kryzys wieku średniego: zastanawia się nad sensem wszystkiego tego co robi i myśli, że zmarnował życie.

Pierwsza część książki to utyskiwanie O'Rourke'a nad swoim, udanym w sumie, życiem, totalna krytyka Nowego Jorku, Ameryki, religii i czego tam jeszcze. W sumie nic nowego, ale jest tam parę smacznych cytacików, nie mogę się oprzeć, aby ich nie przytoczyć: „Nie ma lepszego miejsca do życia niż Nowy Jork. Są tu najlepsze muzea, teatry i kluby nocne, najlepsze rewie, burleski i imprezy z muzyką na żywo, no i najlepsza na świecie kuchnia. Już dzięki samej ofercie win imperium rzymskie to przy Nowym Jorku smętne kansaskie zadupie. Tutejsze atrakcje są wprost niewyczerpane. Kto jednak ma czas z nich korzystać, gdy wszyscy się zaharowują, żeby na nie zarobić?” Lub: „Kościół rzymskokatolicki to wstyd dla ludzi i obraza dla Boga, ale oferuje wysoce sformalizowaną mszę, kilka świętych miejsc pielgrzymkowych, najstarsze pieśni, najbardziej imponującą architekturę i całą masą ceremonii towarzyszących przyjściu do kościoła. To wszystko razem sprawia, że stajesz się jednym z braci.” Są też ciekawe i śmieszne rozważania dentystyczne, w każdym razie warto czyścić zęby nicią...

Z drugiej strony trochę się to ciągnie w pierwszej części, na przykład rozbudowane rozważania o drużynie bejsbolowej Red Soxs jakoś mało mnie interesują. Potem zaczyna być trochę ciekawiej, bo ktoś naszemu bohaterowi kradnie tożsamość internetową: stronę firmy, facebooka, twittera. Człowiek podszywający się pod doktora wypisuje różne dziwne rzeczy, a O'Rourke nie ma właściwie żadnych możliwości prawnych przerwania tego procederu. A potem to już mamy zjazd w dół, nieciekawie jest, nasz bohater kompletnie zagubiony, dziwni ludzie wokół niego, dziwne rzeczy się dzieją. Mamy rozważania na temat wiary, ateizmu, antysemityzmu, wymarłych ludów. Nudy na pudy

W sumie pomieszanie z poplątaniem, niby napisane to warsztatowo dobrze, ale jakoś tak bez celu, przesłania, chaotycznie i dziwnie. Doczytałem do końca z dużym trudem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-03-14
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wstać znowu o ludzkiej porze
Wstać znowu o ludzkiej porze
Joshua Ferris
5/10

Paul O’Rourke to uzależniony od iPhone’a przeciwnik nowoczesnych technologii, dentysta, który nie może rzucić palenia i ateista, nietracący wiary w Boga. Pewnego dnia odkrywa z przerażeniem, że ktoś p...

Komentarze
Wstać znowu o ludzkiej porze
Wstać znowu o ludzkiej porze
Joshua Ferris
5/10
Paul O’Rourke to uzależniony od iPhone’a przeciwnik nowoczesnych technologii, dentysta, który nie może rzucić palenia i ateista, nietracący wiary w Boga. Pewnego dnia odkrywa z przerażeniem, że ktoś p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Cmentarzysko
Natychmiastowe przyznanie się do winy

W ramach porządkowania półki z książkami natrafiłem na kryminał jednego z moich ulubionych autorów z detektywem Harrym Boschem w roli głównej, więc z przyjemnością wziął...

Recenzja książki Cmentarzysko
Przez błękitne pola
Samotni Irlandczycy

Sięgnąłem po ten tom opowiadań Claire Keegan, bo bardzo spodobała mi się jej książka 'Drobiazgi takie jak te' i, prawdę mówiąc, wrażenia mam mieszane. Weźmy pierwsze opo...

Recenzja książki Przez błękitne pola

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl