Syndrom DDD (Dorosłego Dziecka z rodziny Dysfunkcyjnej) oznacza osobę posiadającą emocjonalne i fizyczne deficyty, których źródłem jest wychowywanie w niedojrzałym systemie rodzinnym. Tyle definicja. Joanna Fils, doświadczona psychoterapeutka postanowiła przybliżyć czytelnikom swoją koncepcję pracy z pacjentami DDD, którą nazwała "koszykiem potrzeb". Gdy dno tego koszyka jest dziurawe w późniejszym życiu nieustannie towarzyszy nam poczucie niezaspokojenia. Trudności z jakimi mierzyliśmy się jako dziecko, czy to w rodzinnym domu, czy w szkole rzutują potem na nasze dorosłe życie, powodując iż stale towarzyszy nam poczucie bycia niewystarczająco dobrym, co rodzi frustrację i poczucie winy.
Książka "Co ze mną nie tak? O życiu w dysfunkcyjnym domu, środowisku, w Polsce i o tym, jak sobie z tym (nie)radzimy" to poradnik dla tych, którzy czują potrzebę indywidualnej pracy nad sobą, którzy wiedzą, bądź podejrzewaj że mogą mieć syndrom DDD. Autorka, bazując na swojej praktyce psychoterapeutycznej podchodzi do tego zagadnienia bardzo kompleksowo. Wychodzi od definicji i omówienia co to jest dysfunkcyjność rodziny czy takiego środowiska jak choćby szkoła. Jeśli bowiem w dzieciństwie młody człowiek nie ma poczucia że jego potrzeby są szanowane w dorosłym życiu nie potrafi ich rozpoznać co w konsekwencji powoduje iż ma problem z ich zaspokajaniem. Autorka odwołuje się też do czasów w którym przyszło jej dorastać. Lata 80-te i 90-te, gdzie większość z nas biegała z kluczem na szyi a rodzice większość swoich wysiłków koncentrowali na tym aby zaspokoić nasz podstawowe potrzeby egzystencjalne nie sprzyjały budowaniu zdrowych relacji z dzieckiem. Mieliśmy być posłuszni, dobrze się uczyć i nie przysparzać kłopotów naszym zaganianym, przepracowanym, wiecznie martwiącym się rodzicom. Takie były czasy, co autorka wielokrotnie podkreśla. Daleka jest od tego obwiniania innych. To nie jest drogą którą powinniśmy kroczyć. Należy zacząć pracę z samym sobą (często wsparcie doświadczonego psychologa jest w tym wypadku niezbędne) i uświadomić sobie, że bez zrozumienia przeszłości nie da się budować tego co tu i teraz.
To lektura, którą gorąco Wam polecam. Dla wielu może być impulsem aby stawić czoło problemom, dotykają w mniejszym lub większym stopniu większości z nas, których dzieciństwo przypadło na siermiężne lata końca komunizmu i początek przemian ustrojowych. Polecam!