Zamknięte drzwi recenzja

Zabrałam tę książkę ze sobą na wakacje, ciesząc się, że jej niewielkie gabaryty pozwolą im spakować jeszcze kilka innych pozycji do walizki (tak, nie korzystam z czytników; nie - nie planuję się do nich przekonać). Nie wiedziałam jednak, że w ta lektura będzie aż tak mocna, angażująca i dopiero po wielu tygodniach uda mi się usiąść i podzielić z Wami moimi wrażeniami.

"Zamknięte drzwi" Marty Szabó to opowieść o przyjaźni (niektórzy nazwaliby ją "szorstką") dwóch kobiet, z zupełnie innych światów. Marta jest uznaną pisarką, która wraz z mężem żyje wygodnie i dostatnio. Aby w pełni móc poświęci się tworzeniu do pomocy w domu zatrudnia Emerenc, kobietę szorstką i obcesową na zewnątrz, która jednak skrywa w sobie ogromne pokłady czułości i zaangażowania. Przebić się przez ten mur arogancji nie jest łatwo, jednak więź między kobietami zaczyna się zacieśniać. Marta oddaje dowodzenie domem Emerenc, bez której już po kilku tygodniach nie wyobraża sobie życia. Jej obecność staje się dla kobiety synonimem zaopiekowania i bezpieczeństwa i bez szemrania poddaje się rządom swojej pomocy domowej. Ta jest zaś, jeśli chodzi o sprawy przyziemnie, niekwestionowanym autorytetem dla wszystkich domowników, wliczając w to także psa.

Gdy służąca, pełniąca również rolę dozorczyni na pobliskim osiedlu, nie pojawia się pewnego dnia w pracy Marta wiedziona wiedziona złym przeczuciem puka do drzwi jej mieszkania, w którym nigdy do tej pory nie była. Te pozostają jednak zamknięte, jak zresztą zawsze gdyż Emerenc od lat strzeże swojej prywatności, przyjmując gości w sieni. Co skrywa się za tymi drzwiami, jakiego sekretu strzeże kobieta, która woli zaryzykować własne zdrowie, niż wpuścić do środka zaniepokojoną przyjaciółkę?

Ta książka ma w sobie moc: wciąga, porusza, zadaje czytelnikowi niewygodne pytania. Napisana lata temu ani trochę się nie zestarzała, gdyż porusza tematy uniwersalne: potrzebę bycia z drugim człowiekiem, budowania więzi, nawiązywania głębokich relacji. Bo mieć obok siebie przyjaciela, na dobre i na złe, to rzecz bezcenna. Polecam tę powieść Waszej uwadze.