Zachowaj spokój recenzja

Cobenowe puzzle, czyli bez znużenia

Autor: @Bartlox ·2 minuty
2024-04-22
Skomentuj
5 Polubień
Ej, czy Coben w swoich pozostałych kryminałach czy thrillerach też tak bardzo starał się rozłożyć przed czytelnikiem literackie puzzle? Sprawić, byśmy składali fragmenty układanki, zastanawiając się, jak je do siebie dopasować? Serio, nie raz i nie dwa widziałem już u niego najbardziej podstawową zagrywkę zastosowaną w tej powieści: śledzimy losy większej liczby postaci i w finale łączą się one ze sobą, tak, że wszystko układa się jednocześnie w miarę spójnie, logicznie i jakoś tam poruszająco. To w sumie wręcz znak rozpoznawczy tych najlepszych, spośród dziełek tego pisarza („Na gorącym uczynku”, „Zostań przy mnie”). Okej, ale jakoś tak nigdy jak dotąd nie miałem w trakcie lektury jego książek tego wrażenia puzzlowości.

Co ciekawe nowoangielski autor nijak się tu nie krępował i obok kryminalnych kazał nam też składać, znajdujące się na trochę innym poziomie, puzzle tyczące życia osobistego postaci. Tę różnicę między oboma układankami nawet dość wyraźnie widać w tekście (dla mnie takim momentem, w którym uświadomiłem sobie tę dwupłaszczyznowość była scena z samochodem zwalniającym prędkość jazdy przed czyimś domem). I nijak to nie zgrzyta, nijak nie odczuwamy dysonansu, nijak nawet nie czujemy przesytu takim charakterem powieści. Znać tu rękę mistrza :)

Dobra, to teraz postawmy nieco szersze pytanie: czy pisząc w ten sposób Coben zyskał coś jeszcze więcej, jakiś literacki naddatek. Cóż, na pewno nie w tej najbardziej podstawowej sprawie, w kwestii ucieczki od najpoważniejszego zarzutu stawianego jego pisarstwu („jego fabułki zapomina się pięć minut po odłożeniu książki na półkę”). Minęło pięć minut odkąd zakończyłem przygodę z „Zachowaj spokój” i już nie do końca pamiętam, o co w tej książce chodziło :))))) Jeśli jednak nie brać pod uwagę tego jakże drobnego szczególiczku, to jest już naprawdę dobrze. Układamy sobie całą tę historię w głowach tak, jak autor sobie to zaplanował, wyciągamy wnioski, dajemy się lekko zmylać, wreszcie widzimy, jak losy dobrych i złych ludzi przeplatają się czasem w inny sposób, niż moglibyśmy się spodziewać (a to w sumie też jest jakiś tam warty uwagi literacki naddatek). Ba, w końcówce nawet lekko się wzruszamy (scena nauczyciel vs matka, na mnie podziałało), a to przecież o to chodzi w tych końcowych scenach spotkań postaci.

Generalnie cechą rozpoznawczą tej powieści jest to, że z jednej strony jest tu naprawdę wiele rzeczy, wątków, osób, przemyśleń (i filozofuje intensywnie główna negatywna postać), nawet miejscówek (od kancelarii Hester Crimstein, ba, nawet od luksusowego hotelu, po zaułki w dzielnicy nędzy), z drugiej zaś nie męczy nas to w żadnym stopniu i w sumie to chcielibyśmy tego wszystkiego jeszcze więcej. Za to daję tej książce aż, mocno, mocno naciągane 8/10.

Aha, charakterystyczny, ironiczno-śmieszkowaty styl Cobena też tu oczywiście jest, choć nieco stonowany.

A tak swoją drogą, to dobrze by było, by Mróz przeczytał „Zachowaj spokój” i spróbował się nauczyć od amerykańskiego kolegi po piórze, że jednak można tworzyć niewkurzające a jednak jak najbardziej podmiotowe w tekście dzieci.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zachowaj spokój
9 wydań
Zachowaj spokój
Harlan Coben
8/10
Seria: W labiryncie kłamstw

Nie ufaj nikomu – zwłaszcza własnej rodzinie „Już dawno po wszystkim. Po prostu siedź cicho i wszystko będzie dobrze” Mail o takiej treści otrzymuje szesnastoletni Adam Baye, licealista, którego prz...

Komentarze
Zachowaj spokój
9 wydań
Zachowaj spokój
Harlan Coben
8/10
Seria: W labiryncie kłamstw
Nie ufaj nikomu – zwłaszcza własnej rodzinie „Już dawno po wszystkim. Po prostu siedź cicho i wszystko będzie dobrze” Mail o takiej treści otrzymuje szesnastoletni Adam Baye, licealista, którego prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miesiąc bez książki Cobena to czas stracony. Tak się już przyzwyczaiłam do jego twórczości i zaskakiwania mnie coraz to bardziej wyrafinowanymi fabułami, że nie wyobrażam sobie, abym pewnego dnia zak...

@malgosialegn @malgosialegn

Po pierwsze uwielbiam thrillery Wydawnictwa Albatros. Po drugie – jednym z moich ulubionych autorów jest Harlan Coben. Tym razem sięgnęłam po jego kolejną powieść „Zachowaj spokój”. Znalazłam tam bar...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @Bartlox

Cienie pośród mroku
Cienie dobrego Mroza?

Pojawienie się Wielce Tajemniczych Symboli ==> Rozkminianie Wielce Tajemniczych Symboli ==> Wyjście na jaw faktu, że Wielce Tajemnicze Symbole nie miały żadnego znaczeni...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Mrok
Niezbornie, niezgrabnie, na siłę

„Jego powieści to właściwie tylko dialogi” – takie oto zdanie zdarzało mi się raz czy dwa słyszeć lub czytać, gdy ktoś chciał skrytykować twórczość któregoś z najlepiej ...

Recenzja książki Mrok

Nowe recenzje

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało
In your arms
In your arms
@iza.81:

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, w...

Recenzja książki In your arms