Czyjaś córka recenzja

Córka

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2020-03-25
Skomentuj
1 Polubienie
Kolejna ciekawa, trzymająca w napięciu książka z gatunku thrillerów, gdzie wątki rodzinne, zarówno małżeńskie, jak i rodzicielskie stają się areną do rozgrywek psychologicznych.
Dwa pierścionki zaręczynowe, dwie obrączki, dwa małżeństwa – żadnego dziecka, a jednak po czasie w życiu Michaela pojawia się upragniona córka. Dziewczynka, według relacji byłej żony jest jego dzieckiem, ma 10 lat, zaginęła i zrozpaczona Erica nie może jej znaleźć. Naprędce wdrożony alarm Amber, przewidziany w sytuacjach zaginięcia dzieci, poruszeni bliscy, jak i postawiona na nogi lokalna policja – wszyscy pragną jak najszybciej odnaleźć Felicity. Obecna żona, jak i sam zainteresowany jeszcze wczoraj wiedli normalne życie, starali się o dziecko, a również unikali bolesnego tematu śmierci siostry Michaela. Dziś natomiast odkładają na bok konflikty, tajemnice i łączą się we wspólnym celu.
Thriller ten z rozdziału na rozdział trzyma czytelnika w coraz większych emocjach. Bardzo podoba mi się kończenie rozdziału tak, że nie jestem w stanie oderwać się od książki, by nie poznać urwanego wątku w dalszej części, więc brnę i brnę nie będąc w stanie odłożyć rozpoczętej historii na później. Lubię ten zabieg, a jednocześnie przepadam, bo ani się obejrzę, niemal cała książka już za mną, nie wiadomo kiedy.
To, co spaja główny wątek, czyli zaginięcie dziecka to kilka pobocznych wątków – przyświeca im jeden cel, ale dzieją się niezależnie od niego. Niemal cały czas utrzymane jest tak mile widziane w thrillerach napięcie, aż tu nagle koniec… który w mojej opinii jest rozczarowujący, wręcz słaby, jakby nie pasujący do całej książki. Można poczuć się tak, jakbyśmy z mozołem odpakowywali solidnie zabezpieczone pudełko czekoladek mając nadzieję na rozpływającą się w ustach rozkosz, a w efekcie buzię zamyka nam wyrób czekoladopodobny. Ja się pytam, co tu się zadziało? Nie mówiąc już o w dalszym ciągu nie wyjaśnionej jednej bardzo istotnej kwestii… Panie Bell, nieładnie, bardzo nieładnie. Gdyby nie zakończenie, książka spokojnie otrzymałaby ode mnie mocną „ósemkę”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czyjaś córka
Czyjaś córka
David Bell
6.4/10

12 godzin śledztwa, 100 procent adrenaliny! Michael Frazier ma wszystko - świetną pracę, piękny dom, kochającą żonę. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko dziecka. Kiedy pewnego dnia w drzwiach niespo...

Komentarze
Czyjaś córka
Czyjaś córka
David Bell
6.4/10
12 godzin śledztwa, 100 procent adrenaliny! Michael Frazier ma wszystko - świetną pracę, piękny dom, kochającą żonę. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko dziecka. Kiedy pewnego dnia w drzwiach niespo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Czyjaś córka” David Bell Michael Frazier spędzał właśnie kolejny spokojny wieczór w domu ze swoją żoną Angelą, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzył i bardzo uważnie przyjrzał się osobie stojąc...

@ReniBook @ReniBook

Michael Frazier wydaje się być szczęśliwym mężczyzną. Ma cudowną żonę Angelę ,pracę ,dom.Jednak brakuje mu do szczęścia upragnionego dziecka. Jego życie się zmienia, kiedy w drzwiach jego domu pojawi...

@Monika_8 @Monika_8

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz