"Córki łamią zasady” Joanny Philbin to druga powieść tej amerykańskiej powieściopisarki o trzech sympatycznych przyjaciółkach: Lizzie Summers, Carinie Jurgensen i Hudson Jones. Dziewczyny mieszkają w Nowym Jorku, chodzą do najlepszych prywatnych szkół i ubierają się u znanych projektantów, a wszystko to dzięki pieniądzom swoich bajecznie bogatych (i oczywiście równie sławnych) rodziców. Jednak wbrew pozorom przyjaciółki nie są rozpieszczonymi księżniczkami, dla których najważniejsze są pieniądze.
Tytułową córką, która łamie zasady jest Carina – jej ojciec jest potentatem w branży medialnej, jednak dziewczyna nie ma z nim dobrych kontaktów, gdyż obwinia go o to, że zdradzał matkę, co doprowadziło do rozwodu rodziców. Carina uważa, że Jurgowi, jak nazywa ojca, zależy wyłącznie na pieniądzach i utrzymywaniu pozorów szczęśliwej rodzinki. Przekonana o nieuczciwości ojca, Carina robi coś, za co jest bardzo dotkliwie ukarana – zostaje odcięta od złotych kart kredytowych i prywatnego szofera, w zamian dostaje dwadzieścia dolarów tygodniowo i bilet komunikacji miejskiej. Dziewczyna postanawia udowodnić ojcu, że potrafi sobie radzić i samodzielnie zdobyć pieniądze na wymarzony wyjazd. Lekkomyślnie zgadza się na zorganizowanie Balu Zimowego dla najbogatszych uczniów i wpada w kolejne tarapaty.
Książka Joanny Philbin to powieść o nastolatkach i dla nastolatek. Pokazuje świat bardzo bogatych dziewcząt, a przecież każda nastolatka lubi pomarzyć, jakby to było, gdyby mogła sobie pozwolić niemal na wszystko. Jednak okazuje się, że w gruncie rzeczy te trzy przyjaciółki mają takie same problemy jak miliony nastolatek na całym świecie: pierwsze zakochania i zawody miłosne, kłótnie z rodzicami, nieporozumienia z rówieśnikami itd. Problemy Cariny z Jurgiem pokazują, że szczera rozmowa jest tak naprawdę podstawą dobrej relacji między rodzicem i dzieckiem, szczególnie po rozwodzie rodziców. Joanna Philbin porusza także problem przenoszenia niespełnionych ambicji rodziców na własne dzieci. Przyjaźń Cariny, Lizzie i Hudson przechodzi przez takie same kryzysy, jak relacje czytelniczek książki, przykładem jest kryzys związany z tym, że jedna z przyjaciółek zaczyna się spotykać z chłopakiem i nie może poświęcać dziewczynom tyle uwagi, co dotychczas.
Książka w dość zabawny sposób pokazuje, że kłamstwo pociąga za sobą kolejne kłamstwo, a kiedy zaczynamy kombinować, nasza sytuacja zwyczajnie się komplikuje. Carina początkowo zamierza wykorzystać znajomości swojego ojca przy organizacji balu charytatywnego, jednak szybko przekonuje się, że ci wszyscy znani ludzie chcą z nim współpracować wyłącznie dlatego, że liczą na sowite wynagrodzenia. Dziewczynę bardzo denerwuje, że wszyscy postrzegają ją przez pryzmat pieniędzy jej ojca, nie chce dłużej być uważana za bogatą snobkę i postanawia udowodnić ojcu, a także samej sobie, że nią nie jest.
Książki Joanny Philbin z pewnością nie są prozą najwyższych lotów, ale też nie pretendują do takiego miana. Nie mniej jednak autorce udało się stworzyć powieść, która może zainteresować nastolatkę do tego stopnia, że sięgnie po następny tom serii Córki. Czytelniczki będą się zapewne kierowały tym, że bohaterki mają podobne problemy i rozterki, dzięki czemu można się z nimi utożsamić. Poza tym przyjemnie czasami zanurzyć się w świecie zamożnych ludzi i wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji. Jeśli chodzi o negatywną stronę książki, to z pewnością jest nią zakończenie, które zdaje się być otwarte, przez co książka sprawia wrażenie niedokończonej. Być może jest to zabieg celowy, a wątek zaczęty na końcu książki „Córki łamią zasady” zostanie rozwinięty w następnej części serii, nie mniej jednak trochę mnie to rozczarowało.