Czarnoksiężnik z Ognistej Góry recenzja

Czarnoksiężnik z Ognistej Góry - ciekawa formuła fantastyki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @piratksiazkowy ·1 minuta
2020-10-01
Skomentuj
5 Polubień
Czarnoksiężnik z Ognistej Góry to część serii Fighting Fantasy, która dzięki wydawnictwu Foxgames pojawia się w Polsce w nowej odsłonie. Mimo że miałem już styczność z komiksami paragrafowymi wydawanymi przez wydawnictwo, to moja pierwsza przygoda z typową paragrafówką.

Forma paragrafowa oznacza, że nie czytamy książce strona po stronie, a w trakcie przygody poruszamy się po rozmaitych paragrafach, które określają nasze położenie i kierują nas do kolejnych miejsc, często zgodnie z naszą decyzją. Nie jest to kolejność chronologiczna, więc nie da się uniknąć stałego kartkowania. Ważnym aspektem jest też rysowanie mapy, która pozwoli nam określać, gdzie już byliśmy i gdzie dany korytarz może nas zaprowadzić. Mimo starannego rozpisywania swojej podróży, w jednym miejscu krążyłem w kółko i nie mogłem znaleźć wyjścia, co tylko zwiększyło moją motywację by krążyć po korytarzach i dojść do celu.



W trakcie lektury (lub rozgrywki, można to różnie interpretować) wcielamy się w śmiałka, chcącego znaleźć skarb leżący w sercu tytułowej Ognistej Góry. Na początku musimy zacząć od wypełnienia karty postaci - dzięki rzutom kośćmi określamy swoje początkowe statystyki: zręczność, wytrzymałość oraz szczęście. Warto tu też dodać, że jeśli nie mamy kości, możemy otworzyć książkę na losowej stronie - na dole każdej z nich znajdują się narysowane dwie kości, które pomogą nam nie tylko w tych rzutach, ale i kolejnych.

Sama historia nie jest literackim arcydziełem, ale siadając do tego typu przygody, nie jest to coś czego oczekiwałem. Docierając do kolejnych korytarzy musimy poruszać się, wybierając stronę w którą się udamy. Nierzadko przyjdzie nam zmierzyć się z wrogami, ale we wnętrzu Ognistej Góry znajdziemy także i postaci, które będą mogły nam pomóc. Przygoda ma co najmniej dwa zakończenia - przynajmniej ja na dwa się natknąłem (chociaż tylko jedno było pomyślne), ale istnieje też możliwość śmierci, przez co musimy zacząć od początku.

Jeśli lubicie fantastykę i szukacie sposobu na luźne spędzenie wieczoru to polecam sięgnąć po paragrafówkę - poza Czarnoksiężnikiem z Ognistej Góry w sprzedaży znajduje się również Dom Pełen Zła.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-27
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarnoksiężnik z Ognistej Góry
Czarnoksiężnik z Ognistej Góry
Steve Jackson, Ian Livingstone
8.3/10
Cykl: Fighting Fantasy, tom 2

Wciel się w postać poszukiwacza przygód i wyrusz na ekscytującą wyprawę do samego serca Ognistej Góry. Po drodze czeka na Ciebie wiele niebezpieczeństw, bezwzględnych przeciwników i przede wszystkim ...

Komentarze
Czarnoksiężnik z Ognistej Góry
Czarnoksiężnik z Ognistej Góry
Steve Jackson, Ian Livingstone
8.3/10
Cykl: Fighting Fantasy, tom 2
Wciel się w postać poszukiwacza przygód i wyrusz na ekscytującą wyprawę do samego serca Ognistej Góry. Po drodze czeka na Ciebie wiele niebezpieczeństw, bezwzględnych przeciwników i przede wszystkim ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Paragrafówki pochwyciły mnie w swoje szpony i całkowicie porwały, ale zacznijmy od najważniejszego: o co właściwie chodzi?! A chodzi o to, że teraz to TY możesz pokierować fabułą. Zdarzyło Ci się ki...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Czy to prawda, że książkoluby lubią też planszówki? Może nie jest to zasadą, jednak zapewne ma coś wspólnego ze stylem życia. Tak? Oczywiście, że tak, bo nałogowe czytanie to już styl życia, nie t...

@kachna.janisz @kachna.janisz

Pozostałe recenzje @piratksiazkowy

Mroczna wiedza
Motyw szkoły w nowej odsłonie

Scholomance to wyjątkowa szkoła dla obdarzonych magicznymi umiejętnościami nastolatków. Szkoła, którą albo kończysz, albo umierasz w trakcie nauki. El, a właściwie Galad...

Recenzja książki Mroczna wiedza
Żelazny Wilk
Mroczna fantastyka dla dorosłego czytelnika

Żelazny Wilk to moje pierwsze spotkanie z piórem Siri Pettersen. Nie czytałem trylogii Kruczych Pierścieni, jednak nie stanowiło to problemu, bo świetnie odnalazłem się ...

Recenzja książki Żelazny Wilk

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka