Tylko mnie uwiedź recenzja

Czekając na odpowiedni moment?

Autor: @Bujaczek ·3 minuty
2014-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Miłość jest zbyt cenna by ją trwonić. Czekać na właściwy moment, właściwe miejsce… One mogą nigdy nie nadejść, a wtedy okaże się, że nie wykorzystałeś nawet tej odrobiny szczęścia, która była ci dana.”*

Miłość jest bardzo silnym uczuciem, zwłaszcza jeśli okazuje się być ono szczere i odwzajemniane. Czasami jednak trafia na przeszkody trudne lub nawet niemożliwe do pokonania. Nigdy jednak nie powinno się poddawać, nawet wtedy kiedy wszystko i wszyscy wokół próbuje przekonać, że lepiej się poddać.

Od dawna wszystkim jest wiadomo, że ślub Amelii Benbridge i hrabiego Ware jest nieunikniony, tych dwoje spędza ze sobą ogromną ilość czasu i tworzą piękną parę. Tylko oni wiedzą ile sobie zawdzięczają i co kilka lat temu przeżyła kobieta. Do tej pory byli tylko przyjaciółmi, ale kobieta w końcu była gotowa by pójść naprzód. Nie przewidziała jednak, że na jednym z bali maskowych spotka tajemniczego mężczyznę, który wywoła w niej dawno nie odczuwane emocje. Po tym jak obdarza ją pocałunkiem Amelia nie może zapomnieć o hrabi Montoya i nie spocznie póki go nie odnajdzie. Nie podejrzewa nawet kto ukrywa się za maską i że jej życie przewróci się do góry nogami.

Sylvia June Day stała się jedną z popularniejszych autorek literatury erotycznej oraz romansów historycznych. Jej książki są wielokrotnie nagradzane i tłumaczone na czterdzieści języków. Osobiście mam za sobą już pięć jej publikacji i chociaż nie są niczym wybitnym, to z ciekawością zagłębiam się w historie przez nią tworzone.

Lubię pióro Day za lekkość, z którą tworzy, umiejętność przekazania emocji bohaterów, przedstawienie otoczenia, sposobu życia postaci, poglądów oraz oczekiwań związanych z pozycjami społecznymi w czasach, w których żyją. Powieściopisarka bez problemu i rzetelnie obrazuje daną epokę (stroje, mieszkania, zabawy). Całość utworu jest logiczna oraz spójna, akcja toczy się szybko i nie nuży. Autorce nie udało się uciec od schematyczności, ale pisze na tyle ciekawie, że nie odczuwa się tego aż tak mocno. „Tylko mnie uwiedź” jest publikacją dopracowaną, ale w porównaniu do poprzedniej książki z tej serii jest odrobinę słabsza pod względem fabuły oraz wątku kryminalnego, brakuje dynamicznych i nagłych zwrotów wydarzeń. Day słynie również z tego, że subtelnie ale z pikanterią opisuje sceny łóżkowe, potrafi bez nadużywania przemocy pokazać, że może być pasjonująco i gorąco.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę są naturalni i dopracowani, pełni wad oraz zalet, popełniają błędy, muszą ponosić konsekwencje swoich działań, nauczyć się akceptować siebie i uwierzyć w siebie oraz innych. Podobał mi się kontrast między nimi, różne charaktery i spojrzenie na niektóre sprawy sprawiają, że spotkania są pełne napięcia, a nawet czasem z nutką humoru. W romansach historycznych zawsze ciekawi mnie podejście mężczyzn do kobiet, to jak są traktowane, w jaki sposób się do nich zaleca. Nie podoba mi się za to fakt iż niektórzy panowie bez skrupułów idzie w konkury do jednej, a swoje potrzeby zaspokaja u drugiej. Jestem świadoma, że to było wtedy dopuszczalne jednak nie bardzo mi się to podoba.

„Tylko mnie uwiedź” czyta się szybko i przyjemnie, ale jest to jeden ze słabszych utworów autorki, a wiem, że stać ją na dużo więcej. Zabrakło mi napięcia, odrobiny niebezpieczeństwa. Niemniej spędziłam z nią kilka miłych godzin, odprężyłam się i odpłynęłam w zupełnie inny świat. Day nie pisze niczego ambitnego, ale jej powieści mają w sobie coś takiego, że nie sposób ich nie lubić. Może nie zżyłam się za bardzo z bohaterami, ale ich losy mnie interesowały i zaciekawieniem śledziłam ich poczynania. Pomimo słabszego wątku kryminalnego coś tam jednak się działo i było nawet interesująco, nić intryg była na tyle zawiła by do końca książki nie odkryć zamiarów niektórych osób. Nie jest źle, ale jestem pewna, że mogłoby być lepiej.

„Tylko mnie uwiedź” to drugi tom z serii, ale spokojnie można czytać go bez znajomości pierwszego ponieważ są to różne historie praktycznie niepowiązane ze sobą. Lekka, łatwa i przyjemna książka pozwalająca się odprężyć i przenieść do zupełnie innych czasów. Zwolennikom romansów historycznych na pewno się spodoba.

*str.76

http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2014/07/czekajac-na-odpowiedni-moment.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-07-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko mnie uwiedź
Tylko mnie uwiedź
Sylvia Day
7.7/10

Kochała go i już raz straciła... Ślub Amelii Benbridge i hrabiego Ware jest najgorętszym wydarzeniem sezonu. Hrabia jest ideałem: przystojny, bogaty i... doskonale rozumie, że serce Amelii zawsze będz...

Komentarze
Tylko mnie uwiedź
Tylko mnie uwiedź
Sylvia Day
7.7/10
Kochała go i już raz straciła... Ślub Amelii Benbridge i hrabiego Ware jest najgorętszym wydarzeniem sezonu. Hrabia jest ideałem: przystojny, bogaty i... doskonale rozumie, że serce Amelii zawsze będz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Amelia już w młodości pokochała cygańskiego koniuszego Colina. Chłopak opierał się temu uczuci świadomy swojej niskiej pozycji społecznej jednak to nie brak majątku rozdzielił parę a śmierć Colina. D...

@zaczytanamoni @zaczytanamoni

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka