Malamander recenzja

Czerwone oczko prawdę Ci powie

Autor: @zkotemczytane ·2 minuty
2022-03-29
Skomentuj
5 Polubień
Malamander to kwintesencja cudownej przygody, początek serii fantastycznej, od którego po prostu nie chce się czytelnik odrywać. Jeśli lubicie morskie opowieści, dużo akcji i jeszcze więcej tajemnic, czas zabrać się za tę książkę. Moi mili, to odkrycie roku, zdecydowanie jeden z ulubieńców. Zabieram Was w otchłań pełną niebezpieczeństw, ale uwierzcie mi, warto zaryzykować! Poproszę o więcej takich książek na rynku!

Czerwone oczko prawdę Ci powie

Zima zawitała do nadmorskiego miasteczka, w którym dzieją się magiczne rzeczy. Dwunastoletni Herbie pracuje w Biurze Rzeczy Znalezionych w Hotelu Grand Nautilus. Nagle na jego drodze staje niespodziewany gość, który mówi, że coś zgubił, a raczej kogoś. Dziewczynka w podobnym wieku szuka rodziców, którzy dwanaście lat temu zostawili ją w tym hotelu, w pokoju 407, w kołysce. Chciałaby ich odnaleźć, poznać zagadkę ich zaginięcia. Nie okazuje się to takie proste, o ile rzeczywiście rodzice Violet byli gośćmi hotelu, tak dość prędko się okazuje, że to wszystko to tylko wierzchołek góry lodowej, a w dodatku miejscowa legenda wydaje się być mocno związana z tą dwójką. Co stoi za zniknięciem rodziców Violet? Dlaczego w tym mieście dzieje się tyle dziwnych rzeczy? Kim lub czym jest tajemniczy Malamander?

– To nie bajka, Violet – mówię łagodnym tonem, choć wcale nie chcę tego mówić. – W prawdziwym życiu nie wszystko dobrze się kończy. Może musimy się z tym pogodzić?
– Nawet w mieście, w którym dwustuletni marynarz wyłania się z kranu, a kto umie gadać?

Czas na przygodę!

Zanim napiszę Wam, dlaczego ta książka wymaga większego rozgłosu, ekranizacji – lub animacji – poświęćmy chwilę na to, jak pięknie została wydana. Ilustracje Toma Bootha przenoszą nas do świata, gdzie grasuje tajemniczy Malamander. Ma się wrażenie, że dosłownie wszystko ożywa na naszych oczach, a wydarzenia dzieją się tuż obok. To cudowne, jak nasza wyobraźnia może szaleć i jak zaczyna tańczyć ze słowami Thomasa Taylora. Klimat tej przygody jest nieziemski, wyjątkowy, niepowtarzalny. Od tej książki trudno się oderwać, najchętniej by się nie spało, nie jadło i nie pracowało, byleby poznać koniec opowieści. Gorzej, że to dopiero początek serii, ale od razu nabiera się apetytu na więcej i więcej. Humor autora wywołuje u nas uśmiech, momentalnie słyszy się głosy bohaterów we własnej głowie. Moim ulubionym powiedzonkiem, które mogę spokojnie wpleść w swoją szarą codzienność, jest niewątpliwie „o bąble morsztynu!”. Autor prowadzi nas jak za rączkę do rozwiązania zagadki, pełnej folkloru, akcji i odkrywania – kawałek po kawałku – prawdy. Malamander to pełna akcji powieść, na której będziemy doskonale się bawić niezależnie od wieku.

Morska toń - potwór w otchłani!

Lubię to, jak dzieci bawią się w detektywów i ruszają na pomoc drugiej osobie. Cieszę się, że wiele rzeczy szło im pod górkę, że też musieli co nieco odkryć, a co ważniejsze: zaufać i zwrócić się z problemem do dorosłych. Na wyróżnienie zasługuje wątek antagonisty, który rodzi się w czasie. Zachodzę tylko w głowę, dlaczego jeszcze tej serii nie widziałam na ekranach kin, to doskonała zabawa dla całej rodziny. Humor, tajemnice, niebezpieczeństwa, wrak statku, na który można wejść tylko podczas odpływu, dużo magii... To wszystko składa się na niesamowity klimat powieści! Proszę się nie zdziwić, jak Malamander znajdzie się na koniec roku w ulubieńcach. Takie przygody to ja uwielbiam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-29
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Malamander
2 wydania
Malamander
Thomas Taylor
7.9/10
Cykl: Malamander, tom 1

Początek nowej przygodowej trylogii fantastycznej dla młodzieży. W nadmorskim miasteczku Widmowy Port trwa zima. Herbert Lemon, pracownik Biura Rzeczy Znalezionych Hotelu w Hotelu Grand Nautilus, pr...

Komentarze
Malamander
2 wydania
Malamander
Thomas Taylor
7.9/10
Cykl: Malamander, tom 1
Początek nowej przygodowej trylogii fantastycznej dla młodzieży. W nadmorskim miasteczku Widmowy Port trwa zima. Herbert Lemon, pracownik Biura Rzeczy Znalezionych Hotelu w Hotelu Grand Nautilus, pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć, wszystkim! Przychodzę, aby podzielić się z wami wrażeniami na temat książki, którą skończyłam dzisiaj czytać. Po pierwsze i najważniejsze, czyli fabuła Książka opowiada o pewnym miejscu, wid...

@mojakawa00 @mojakawa00

Widmowy Port jest nadmorską miejscowością, jak wiele innych - w sezonie tabuny turystów, plażowicze spacerujący po molo, frytki, smażona ryba, wata cukrowa, hałaśliwe karuzele, słowem - typowa wakacy...

@S.anna @S.anna

Pozostałe recenzje @zkotemczytane

Dziewczyna z przeklętej wyspy
Fantastyczna uczta: mroczna, niepokojąca, dynamiczna i niezwykle wciągająca!

Dziewczyna z przeklętej wyspy Anety Jadowskiej to drugi tom Kronik sąsiedzkich z Nikitą w roli głównej. Radziłabym zacząć czytanie od Afery na tuzin rysiów, bo wprowadzi...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
W świetle nocy
Przepadłam bez pamięci

W świetle nocy Mileny Wójtowicz to doskonała porcja fantastyki, która rozśmiesza aż do łez. Wampiry, czupakabra i inni nienormatywni z olbrzymią dawką humoru. Czas chyba...

Recenzja książki W świetle nocy

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie