„Człowiek dokonuje w życiu dziwnych wyborów i nigdy nie może być pewien tego, czy okazały się trafione”.
Poznajemy Judytę dziewczyną z sercem na dłoni. Jest pielęgniarką na oddziale onkologii w Sopockim szpitalu. Praca niesie jej spełnienie, radość i czasami ból. Jednak kocha to co robi całym sercem. Jej decyzje, nie podobają się jej rodzicom, zwłaszcza ojciec nie potrafi do końca zaakceptować jej życiowych wyborów. W jego mniemaniu miała pomagać w prowadzeniu rodzinnego pensjonatu. Judyta ma siostrę, mimo szczerych chęci nie potrafi się z nią dogadać. Oliwy do ognia dolewają rodzice, nieustannie ją faworyzując. Pewnego dnia spacerując po plaży, znajduje w mieszczącej się tam bibliotece dziwny notes. Słowa, które czyta wywołują w niej dziwne odczucia. Znajduje tam prośbę właścicielki notesu, która prawdopodobnie już nie żyje, o oddanie go pewnej osobie. Judyta nie potrafi przejść obok tego obojętnie, postanawia odnaleźć owego Mateusza i oddać mu tajemniczy notes. Od tej pory jej życie już nigdy nie będzie takie samo. Losy Judyty i Mateusza w pełnym momencie się łączą i wszystko w ich życiu nabiera innego wymiaru. Czy lepszego? Koniecznie musicie sprawdzić.
Nigdy nie wiemy co nam przyniesie jutro, kogo, czy co spotkamy na swojej drodze. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, intryguje, niepokoi i wzbudza ogromną ciekawość. Fabuła jest bardzo emocjonalna, ukazuje trudne życiowe ścieżki, po których przyszło kroczyć naszym bohaterom, z dramatyczną historią w tle. Pani Weronika umiejętnie gra na naszych emocjach, robi to przejmująco, bardzo realnie i szczerze. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to zwykli ludzie, jakich często spotykamy w naszym życiu. Nieidealni, prostolinijni, tacy swojscy. Narracja toczy się z perspektywy Judyty, mamy dokładny wgląd w jej serce i umysł. Widzimy czym się w życiu kieruje, dlaczego tak, a nie inaczej postępuje. Mateusz dostaje głos jeden raz – jest to bardzo przejmująca perspektywa. Naszych bohaterów nie sposób polubić, oboje skradli moje serce. Judyta jest niesamowitą osobą, nie potrafi, nie umie przejść obojętnie obok drugiego, cierpiącego człowieka. Jest serdeczna, spontaniczna, wyrozumiała, mogłoby się wydawać, że naiwna. Mateusz został boleśnie zraniony przez ukochaną osobę. Swój ból przeżywa w samotności, życie straciło dla niego sens…
Trudna, wymagająca praca pielęgniarki na oddziale onkologii, nieuchronność i ciągła obecność śmierci. Pokomplikowane relacje rodzinne, brak wsparcia i zrozumienia od najbliższych. Niełatwa próba wybaczenia, powrót do życia po długiej izolacji, rozpamiętywanie trudnych chwil, trwanie w życiowym zawieszeniu. Druga szansa, różne odcienie miłości. Przyjaźń taka od serca, która dużo zniesie i niejedno wybaczy. Miłość, która przychodzi niespodziewanie, niesie nadzieję, ukojenie i daje szczęście.
Przepiękna opowieść o miłości, w cieniu rozgrywającego się dramatu. Tchnie szczerością, realizmem, niesie pozytywną energię. Autorka zabrała nas w trudny świat uczuć, zwykłej, czy raczej niezwykłej, tak mało popularnej w dzisiejszym świecie bezinteresownej dobroci. Bardzo polecam, jestem pewna, że poruszy niejedno serce :)