Mru Mru recenzja

Czy jestem taka sama jak inni?

Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2021-05-31
Skomentuj
15 Polubień
Czy to, że robię coś inaczej niż inni oznacza, że robię to źle? Czy bycie innym jest złe? Czy wyróżnianie się jest okej? Czy nieudane próby dopasowania się do towarzystwa powinny psuć mi humor? A może nikt do nikogo nie powinien się dopasowywać, bo jesteśmy od siebie różni i tak też jest fajnie?

Takich pytań zadajemy sobie w życiu całe mnóstwo i tak naprawdę zaczynamy to robić już jako dzieci. Obserwujemy świat, obserwujemy rodziców, starsze rodzeństwo albo starszych kolegów czy koleżanki. Obserwujemy rówieśników, staramy się dopasować do grupy. A to oznacza, że nieuchronnie nadchodzi moment w którym okazuje się, że... jesteśmy inni. Robimy coś inaczej. Niekoniecznie źle – po prostu inaczej. Wiele zależy od tego z jaką spotkamy się reakcją – czy ktoś wyśmieje nas z tego powodu, że rysujemy w inny sposób albo inaczej tańczymy? Czy może ktoś powie nam ,,okej, nie do końca rozumiem dlaczego tak robisz, ale rób to po swojemu, bo też jest dobrze''?

Z innością, odmiennością już od najmłodszych lat wiąże się mniej lub bardziej uświadomiony strach przed odrzuceniem. Ale także frustracja (dlaczego m u s z ę robić coś tak, jak robią to inni?) i gniew (chcę i n a c z e j, po swojemu).


,,Mru Mru'' Kaisy Happonen, ze wspaniałymi ilustracjami Anne Vasko, porusza właśnie zagadnienie odmienności i co najważniejsze uświadamia dziecku, że bycie innym nie oznacza od razu bycia kimś gorszym. W tej krótkiej opowiastce o małej niedźwiedzicy zostały również ukazane wspomniane wyżej uczucia – frustracja i gniew. Bardzo ważne jest to, że Mru Mru poradziła sobie z nimi w sposób prawdziwie dziecięcy, a więc dla dzieci bliski i zrozumiały.

Ale o czym traktuje ta książeczka? O małej niedźwiadce, która – obojętnie od tego, jak bardzo się stara – zasypia w niewłaściwym czasie i nie może zasnąć wtedy, kiedy powinna. A powinna pójść spać w zimie, tak jak jej cała rodzina, jak wszystkie inne misie.
Zima jawi się Mru Mru jako coś strasznie długiego, strasznie nudnego i strasznie okropnego, bo nie może wyjść z gawry i zobaczyć śniegu. Nie może po nim pobiegać, nie może go posmakować, nie może się w nim pobawić.
Niedźwiedzica z całych sił stara się dopasować do innych, zaciska powieki, udaje, że śpi, leży w bezruchu, w pewnym momencie zaczyna nawet liczyć małe czarne jagódki, ale... ale okazuje się, że to na nic!

Nagromadzenie uczuć z którymi dzieci łatwo mogą się utożsamić (w końcu które dziecko grzecznie kładzie się spać po dobranocce?) stanowi punkt kulminacyjny tej historii – po nim zaś następuje pełna akceptacja Mru Mru, jako zimowej niedźwiadki.


,,Mru Mru'' jest sympatyczną i cenną opowiastką, która z dużym powodzeniem może nam posłużyć jako wstęp do rozmowy z dzieckiem na temat samoakceptacji i ogólnie akceptacji inności pojawiającej się w naszym otoczeniu. Ale to już od nas, jako dorosłych, będzie zależało to, jak szeroko zdecydujemy się ten temat z dzieckiem omówić i co w nim zawrzemy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-26
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mru Mru
Mru Mru
Kaisa Happonen, Anne Vasko
6.5/10

Małą Mru Mru martwi to, że nie jest jak inne niedźwiedzie… Nie jest głodna latem, kiedy wszystkie niedźwiedzie zajmują się głównie jedzeniem do syta, na zapas i wcale nie chce jej się spać, gdy zapad...

Komentarze
Mru Mru
Mru Mru
Kaisa Happonen, Anne Vasko
6.5/10
Małą Mru Mru martwi to, że nie jest jak inne niedźwiedzie… Nie jest głodna latem, kiedy wszystkie niedźwiedzie zajmują się głównie jedzeniem do syta, na zapas i wcale nie chce jej się spać, gdy zapad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Czuwając nad nią
Skala Mercallego

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe okazało się dla mnie ostatnimi czasy nieco zbyt c...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl