Dziewczyna z wiatrem we włosach recenzja

Kochani jak tam Wasza niedzielka? U nas wyjazdowo, a kto z Was był na targach książki w Warszawie? Oglądałam zdjęcia dziewczyn i tylko im zazdrościłam, więc postanowiłam, że za rok też muszę tam być🤩

"Dziewczyna z wiatrem we włosach" to kolejna część cyklu "Między stronami życia", która opowiada o życiu i losach pisarza i jego menadżerki. Po raz kolejny czytamy historię widzianą od strony znanego mistrza horrorów Michała i jego agentki literackiej Marlenki. Zostały tutaj poruszone problemy bohaterów z pierwszej części, powstało wiele nowych, a co poniektóre pozostały rozwiązane. Po raz kolejny zostajemy zabrani do pięknego i urokliwego Torunia, w którym wiosna dopiero zaczyna budzić się do życia.

W tej części więcej zawirowań było wokół Marleny i to na niej autorka skupiła się najwięcej. I szczerze, było to najbardziej irytująca i naiwna bohaterka w ostatnim czasie, o jakiej było mi dane czytać. Rozumiem, że rodzinie i to najbliższej można wybaczyć wiele, ale wszystko ma swoje granice. Nie wiem, czy u głównej bohaterki przemawiała taka miłość do rodzeństwa, czy naiwność i głupota, że nie potrafiła przejrzeć na oczy, iż jest wykorzystywana finansowo, przez własne rodzeństwo. W skrócie była dojną krową dla swojego rodzeństwa 😁 Będąc na jej miejscu dawno bym wyrzuciła za drzwi braciszka darmozjada i nie dała mu nawet złotówki, za to jak on ją traktował i podchodził do życia lekkomyślnie. Kompletnie nie liczył się z siostrą, dbał wyłącznie o swoje potrzeby.

Oprócz problemów z bratem będzie musiała zmierzyć się z niemocą twórczą Michała i Justyny. A sama dostanie bardzo niezwykłą propozycję od pewnego milionera Czy z niej skorzysta i czy coś z tego wykiełkuje?🤷

Kolejnym bohaterem był Michał, którego historia była przyjemna w czytaniu, wszystkie jego sprawy się wyprostowały, ułożył sobie życie uczuciowe i zawodowe. Tu akurat było poprawnie i raczej bez jakichkolwiek fajerwerków jak dla mnie, aczkolwiek nadal darzę go wielką sympatią.
Cała ta seria jest bardzo przyjemną odskocznią od dnia codziennego, to taka lekka i nieskomplikowana lektura na długie jesienne wieczory, które czają się tuż za rogiem. Wy szybciutko nadrabiajcie, bo za niebawem pojawi się kolejna część, ja jestem ogromnie ciekawa, co będzie czekać głównych bohaterów i czym nas tym razem zaskoczy autorka.
Za egzemplarz książki dziękuję @wydawnictwo.kobiece♥️