Uciekłam z arabskiego burdelu recenzja

Czy powrót do piekła jest możliwy?

Autor: @tusz_na_papierze ·2 minuty
2020-11-21
Skomentuj
1 Polubienie
Jest to kontynuacja losów Julki, która przeżyła piekło w "Jestem kochaną arabskich szejków". Po wykonaniu misternego plany Stevena, Isabelli i Lindy Julia opuściła piekło, do którego z premedytacją wepchnął ją ukochany Tarek. Czy z niewoli można uciec? Czy Julia może przestać oglądać się za siebie i zacząć żyć jak człowiek?

To, co uwielbiam w książkach Lailii to przeplatanie opowieści o bohaterach wieloma wycinkami z prasy, informacjami z zagranicznych i naukowych artykułów oraz ogromną dawką, niestety okrutnej, wiedzy. I tym razem autorka nie szczędzi takich przekazów.

W tej części w moim odczuci doniesienia z Bliskiego Wschodu stanowią połowę treści książki. Są to obszerne fragmenty o piekle, upodleniu niewinnych kobiet a często i małych dzieci. Bo dziewczynka po pierwszej miesiączce staje się kobietą a pierwsza noc z nią może kosztować Majątek i to przed duże M. W książce dowiedziałam się też, że niektórzy "panowie" a tamtych rejonów mają upodobania do zabawiania się ze zwierzętami... Fragmenty opowiadające o nieszczęściu dzieci, które od najmłodszych lat mieszkają w burdelowych wioskach doprowadziła mnie na skraj wytrzymałości. Ból, samotność, poniewieranie, brak miłości rodzicielskiej i każdej innej, głód, używki i niemożliwa do policzenia ilość klientów nawet jednego dnia... XXI wiek a niektóre rejony świata szanują jedynie pieniądz i męską chuć. Nóż i bomba atomowa się w kieszeni normalnie otwiera...

Co do samej historii Julki to jest ona bolesna. Powrót do piekła, pogodzenie się z losem ofiary, okrutny ból i funkcjonowanie na autopilocie, albo raczej alkopilocie. Bohaterka, mam wrażenie, bezmyślnie postąpiła, gdy poczuła wolność u boku Stevena. Tak misternie działająca szajka handlarzy ludźmi ma swoich najemników pewnie w większości kurortów, więc nic dziwnego, że Julka znów wpadła w ich sidła. Bolało mnie to, że Dżulia się poddała, nie czułam jej woli walki, mimo przeciwności losu. Nie wyczułam nawet promyka nadziei. Chociaż z drugiej strony, gdy kolejny raz lądujesz na dnie, nie masz ochoty patrzeć ku niebu... Czy Julii uda się uciec ponownie z otchłani przemocy? Czy Steven kocha ją prawdziwie a może to tylko gra? Ile bólu można zadać jednej osobie? Czytajcie a się dowiecie.

Książka jak zawsze napisana w taki sposób, że trudno się oderwać. Historia wciąga, szokuje i wywołuję masę emocji. Laila Shukri potrafi przekazać informacje tak, że czytelnik czuje na karku oddech zła Bliskiego Wschodu. Samo zakończenie jest bardzo szybkie, bez większych tłumaczeń, których mi zabrakło. Jak do tego doszło, jak namierzono Julkę, czy ta historia w końcu ma zakończenie? Chciałabym, chociaż krótką notę o tym, co spotkało Julię po kolejnym pobycie w burdelu.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uciekłam z arabskiego burdelu
Uciekłam z arabskiego burdelu
"Laila Shukri"
8.6/10

Wstrząsająca historia Polki, która stała się żywym towarem… Dalsze losy Julii znanej z kart "Byłam kochanką arabskich szejków", o które czytelniczki pytały w mailach i recenzjach, dopiero tera...

Komentarze
Uciekłam z arabskiego burdelu
Uciekłam z arabskiego burdelu
"Laila Shukri"
8.6/10
Wstrząsająca historia Polki, która stała się żywym towarem… Dalsze losy Julii znanej z kart "Byłam kochanką arabskich szejków", o które czytelniczki pytały w mailach i recenzjach, dopiero tera...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętacie Julię z książki „Byłam kochanką arabskich szejków” Laili Shukri? Jej historia była wstrząsająca i przerażająca. Tym razem przychodzę do was z recenzją najnowszej książki Laili „Uciekłam z ...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @tusz_na_papierze

Czarna Wiedźma
Nieszablonowa z nieidealną bohaterką

Nie pamiętam kiedy tak długo i intensywnie analizowałam książkę. Wszystkie sceny, jej złożoność i wyjątkowość. Jeśli masz przeczytać 1 książkę tej jesieni to postaw na ...

Recenzja książki Czarna Wiedźma
Ten Wieczny Mrok
Piekna i mroczna droga ku zaufaniu

Jeśli okładka "Ten wieczny mrok" skradła Wasze serca( te detale!) to treść również znajdzie tam miejsce! Powiem szczerze nie spodziewałam się znaleźć tak wiele piękna i...

Recenzja książki Ten Wieczny Mrok

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie