Niedoskonały recenzja

Simon był facetem, który uwielbiał imprezy i świetnie czuł się w towarzystwie ludzi. Teraz jednak stał się swoim przeciwieństwem.
Gdy własnym ciałem ochronił przyszłą królową, narzeczoną swojego przyjaciela, jego ciało stało się oszpecone, a on sam odciął się od wszystkich. Zapadł się w sobie, stał się samotnikiem i zamknął w domu odtrącając swoich przyjaciół. Wszystko jednak zmienia się gdy na jego drodze staje Majka, którą określa jako "karę za swoje grzechy".
Wyszczekana, seksowna, piękna i irytująca jak diabli dziewczyna, urządza Simonowi terapię wstrząsowo- pobudzającą by przywrócić w mężczyźnie ponowną chęć do życia. Czy jej się to uda? Początkowa niechęć do siebie tej dwójki przeradza się w pożądanie i pragnienie bliskości. Czy Simon będzie umiał pogrzebać dołujące myśli, które ściągają go na dno? Czy na przekór swoim demonom skończy z użalaniem się nad sobą? Czy ta bajka będzie miała happy end?

🔹️ 🔹️ 🔹️

Czy ta książkowa historia była bajką? Wiem, że dla wielu z Was nią będzie, jednak chyba nie dla mnie.
Fabuła poprowadzona jest z dwóch perspektyw, Simona i Majki. Bohaterowie są swoimi przeciwieństwami. Majka to żywioł, tornado, które trudno poskromić. Jej postać wnosi do książki ciągłą akcję, po prostu nie można się nudzić. Jednak momentami jej zachowanie mnie irytowało, mam na myśli tutaj ucieczki po każdej kłótni czy nieporozumieniu, była aż za bardzo "narwana", niecierpliwa, wybuchowa, niedojrzała.
Simon za to jest spokojny, opanowany, brakowało mi trochę porównania do "bestii", skupienia się bardziej na tej jego traumie. I może gdyby faktycznie postawić trochę trudności przed Majką by wykazała się wyciągając go z tego marazmu, w który popadł byłoby to lepsze w odbiorze, a tak już po jednym spotkaniu tej dwójki, ona osiągnęła cel, który nie udał się nikomu innemu z jego przyjaciół.
Czego miałam przesyt? Na pewno tematu ciąż, wszyscy na raz, dla mnie za dużo... No i zakończenie, które mnie w ogóle kupiło. Rozumiem, że miało być z happy endem, ale w momencie największej tragedii przyjaciół? Serio? Przez całą historię Majka dostawała wsparcie od przyjaciółki, ba... Ta ją wręcz wyręczała w najgorszej sytuacji, w której znalazła się bohaterka, leciała za nią do innego kraju poświęcając to co dla niej najważniejsze, a tutaj oboje nie potrafią okazać wsparcia kiedy role się odwracają? No ukuło mnie to w odbiorze...
Plus tej książki? Akcja, humor, cięte riposty. Nie można się nudzić z tą dwójką bohaterów.
Moje zdanie już znacie, teraz sami musicie wyrobić sobie własne poznając te historię.