Krzewiedźma recenzja

Macie swój ulubiony rytuał jesienny?

U mnie to zdecydowanie, ciepły kocyk i herbatka, oczywiście też dobra książka. W czasie jesieni bardzo lubię czytać, książki o wiedźmach i wierzyć, że gdzieś one tam sobie żyją i czarują.

I dziś mam dla was książkę idealną dla każdego.

"krzewiedźma" Skye McKenna współpraca recenzencka. @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia

Jeżeli jesteście fanami "okrutnego księcia" lub "baśnioboru" myślę, że będzie to idealna książka dla was. Poznajemy młodą dziewczynkę, która uczy się w okropnej szkole z internatem i oczywiście w tajemnicy przed innymi czyta przeróżne książki fantastyczne i wierzy, że fikcja nie jest tylko fikcją. Straciła swoją mamę bardzo wcześnie, teraz jest zdana tylko na siebie. Cassie nie miała kontaktu ze swoją matką od 7 lat. Gdy dostaje informacje, że ta oficjalnie zostaje uznana za zmarłą, dziewczynka ucieka że szkoły.
Spotyka zaczarowanego kota, od tego momentu jej życie się zmienia.

Zdecydowanie jest to jedna z takich bardzo kochanych książek. Dosyć, że jest fajnie napisana to i świat wykreowany jest super, piękne ilustracje w środku.Cassie jest bardzo mądrą dziewczynką, historia z jej perspektywy to po prostu super zabawa. I z niecierpliwością czekam na tom drugi, który jest w przygotowaniu. I wiadomo, w tej książce jest trochę stereotypowe podejście do wiedźm. Kociołek, czarny kot, latanie na miotle, ale jednocześnie to było tak fajne przedstawione.
Ja polecam tę książkę tak 12 + to młodsze dziecko może tego nie zrozumieć, i no i to też jest taka dosyć długa książka, bo ma blisko 400 stron, czyta się to błyskawicznie.
Ja bawiłam się bardzo dobrze, a fakt, że jest to książka z akademia w tle, ale i rodzinnymi relacjami, podobał mi się niesamowicie.

Jestem bardzo ciekawa drugiego tomu i tego co ze sobą przyniesie. Mam nadzieję, że też uda mi się go recenzować.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .