Pieśń królowej lodu recenzja

Jak ci mija tydzień?

Dobra Passa w tym tygodniu trwa w najlepsze i przeczytałam jak na razie dużo dobrych książek, więc dziś dzielę się z wami kolejnym tytułem 5/5⭐️!

„Pieśń królowej lodu” to historia o dwójce zakochanych ludzi, których łączy tak naprawdę wszystko, obiecują sobie wierność i żyją długo i szczęśliwie. A nie czekaj to nie ta historia.

Zakochany chłopak prosi swoją ukochaną, aby ta nie wychodziła za mąż za nikogo innego oprócz niego. Gdy po latach wraca, okazuje się, że ta ma już męża, bo musiała ratować rodzinę.

Spiski intrygi i trójkąt romantyczny, gdzie jedna z tych osób, uwikłana jest w dosyć zagadkowe morderstwa. Ten wątek był bardzo dobry.

Nie brakuje humoru i dramaturgii, w międzyczasie mamy naprawdę fajnie wykreowanych bohaterów, dynamika postaci nie jest zachwiana, a wszystko dzieje się w odpowiednim tempie. Wszystko to okraszone jest Mitologia i dużą dawką magii.

Ja zazwyczaj nie przepadam za długimi i takimi nużącymi opisami, tak tutaj one idealnie pasowały do baśniowej krainy, jaką autorką nam snuje.

Co do bohaterów ja nienawidzę relacji romantycznych, które opierają się na więcej niż 2 osobach i tego, że to zawsze musi być dziewczyna i dwóch chłopaków. Tak tutaj mnie się on może nie tyle, ile podobała, a był naprawdę przyjemnie napisany, widać było walkę między sercem a rozsądkiem. Natomiast sama główna bohaterka to już inna historia, bo jej zachowanie działało mi na nerwy, ale, dlatego że nie potrafiła wyobrazić sobie siebie w tej sytuacji, prawdopodobnie zrobiłabym bardzo podobnie jak ona i chyba to najbardziej mnie irytowało.

Dla mnie ta książka z ogromnym zaskoczeniem, bo słyszałam dużo niepochlebnych opinii, a ja bawiłam się znakomicie i szczerze jest to jedna z lepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym miesiącu i totalnie 5/5 ⭐️. Chętnie przeczytam inne książki autorki, bo fajny styl pisania posiada, nie miałam problemu też z tłumaczeniem, dobrze mi się to czytało.

Reklama- wydawnictwo nyks

#bookstagram #czytam #ksiazka #fantastycznaksiazka #recenzjaksiazkowa