Arabski raj recenzja

Dalsze dzieje kobiet z rodu Salami

Autor: @asach1 ·2 minuty
2020-09-22
1 komentarz
8 Polubień
"Rodziny, tak jak ojczyzny, się nie wybiera. Czasami bywa śmiertelnie toksyczna." (str.168)

Jest to już dziesiąty tom Orientalnej sagi. Trochę mniej mi się podobał, gdyż za dużo było polityki na Bliskim Wschodzie. Jak zwykle dużo okrucieństwa, zamachów, krwi i przemocy. Wracają starzy bohaterowie, którzy wikłają się w kłopoty, bo to ich specjalność, obok nich nowi, zarówno postacie autentyczne jak i zwykli ludzie. Akcja umieszczona została w Arabii Saudyjskiej, Iranie, Libii, a także w Polsce. Autorka poprzez przeżycia książkowych bohaterów starała się przedstawić, to co ją samą spotkało po powrocie do ojczyzny po wieloletniej nieobecności. Zastanawia się też gdzie jest faktyczny raj.

Kolejna miłośna fascynacja Doroty nestorki rodu pod postacią saudyjskiego lekarza wywołuje falę wspomnień jej poprzednich, nieudanych związków. Teraz ma nadzieję (jak zresztą zawsze), że związek będzie udany i wreszcie zazna szczęścia po jej wcześniejszych uczuciowych katastrofach.
Między starszą córką a jej mężem niezbyt dobrze się układa po traumatycznych przejściach obojga, które zniszczyły ich psychicznie i fizycznie. Podczas wybuchu bomby jest świadkiem jak konserwatywny wahabita nie pozwala udzielić pomocy trafionej odłamkiem żonie doprowadzając do jej śmierci. To wydarzenie pomogło jej podjąć decyzję o kontynuowaniu studiów medycznych w Polsce. Udaje się do swojej ojczyzny, którą początkowo jest oczarowana, jednak zderzenie z rzeczywistością stawia ją do pionu, zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie,zakupy czy usługi. Podoba jej się wolność i swoboda, lecz z czasem tęskni za rodziną. Na własnej skórze przekonuje się, że załatwienie najprostszej rzeczy jest niemożliwe, lub wymaga dużej zręczności. Ją przynajmniej nie ograniczają pieniądze. Dostrzega jak wielka jest przepaść miedzy Europą a Bliskim Wschodem. Smutna polska rzeczywistość i znieczulica ją szokują. Po ciężkiej pracy uzyskuje licencjat z ratownictwa medycznego i rozpoczyna praktykę.

Nawet w Polsce wyznawcy szariatu realizują swoje prawa, niszcząc szczęśliwą arabską rodzinę mieszkającą w Polsce od lat, deportując ją do znienawidzonej ojczyzny z powodu fałszywego donosu. W imię średniowiecznych zasad religijnych skazuje się ludzi za coś co w nowoczesnym świecie nie jest nawet przewinieniem.

Młodsza córka tkwi w toksycznym związku z psychopatycznym dżihadystą, w którym nie jest szczęśliwa, coraz bardziej nienawidzi swojego męża, lecz jest mu posłuszna, bo zdaje sobie sprawę, że konsekwencją jej nieposłuszeństwa będzie śmierć. Przejęła jego mordercze geny. Stała się bezwzględna, rodzina nie liczyła się dla niej mimo pełnego z jej strony poświęcenia okupionego bólem, poniżeniem i wszystkim co najgorsze. Ich wyjazd do Libii zmienia ją, pokornieje. Jest zachwycona krajem, wydawałoby się, że odnalazła swoje miejsce na ziemi. Tam też spotyka życzliwych jej ludzi, odnajduje przyjaźń, która wyzwala na powrót jej dawną pogodną osobowość. Jej mąż ma nowe zadanie, zdobycie po trupach fotelu prezydenta opanowanie Libii i stworzenie w nim społeczeństwa na wzór kalifatu.

Dużo miejsca Autorka poświęciła Libii zniszczonej rewolucją i wojna domową, która powoli próbuje stanąć na nogi, lecz nadal pozostaje państwem bezprawia i terroru. Stała się doskonałą kryjówką dla uciekinierów Państwa Islamskiego, którzy jednoczą się i próbują opanować kraj.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-22
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Arabski raj
Arabski raj
Tanya Valko
7/10
Cykl: Orientalna saga (Tanya Valko), tom 8

To wstrząsająca historia Polki, która poślubiła Araba i Arabki, która pokochała Polaka. Słowianka znajduje swój mały eden w ortodoksyjnej wahabickiej bogatej Arabii Saudyjskiej i w pogrążonej w chaos...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
Pod jego wpływem przejęła jego mordercze geny.
Zajmowało by mnie, jak się dziedziczy geny pod wpływem. A może to rodzaj genów psychologicznych, dziedziczonych za pośrednictwem szantażu lub nauczania? Mogłyby powstać niebezpieczne mutacje genetyczne w szkołach. Ale to chyba nie SF?
@asach1
@asach1 · około 4 lata temu
Masz rację trochę to niezręcznie wyszło, nie wyłapałam tego, dzięki
Pozdrawiam Alicja
× 1
Arabski raj
Arabski raj
Tanya Valko
7/10
Cykl: Orientalna saga (Tanya Valko), tom 8
To wstrząsająca historia Polki, która poślubiła Araba i Arabki, która pokochała Polaka. Słowianka znajduje swój mały eden w ortodoksyjnej wahabickiej bogatej Arabii Saudyjskiej i w pogrążonej w chaos...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś recenzja, na którą - może - czekali miłośnicy powieści obyczajowych. Mam potworny problem z jej napisaniem. Będzie to ósmy tom serii polskiej autorki. Nie znam poprzednich, nie wiem, co się dzia...

@Skazananaksiazki @Skazananaksiazki

Szczerze obawiałam się tej książki. Dlaczego? Jest to zakończenie sagi, którą bardzo lubię. Związałam się z bohaterami i przykro mi, że to już ostatni tom ich przygód. Na szczęście czeka na mnie jesz...

@poloznaiksiazki @poloznaiksiazki

Pozostałe recenzje @asach1

Powrót
Powrót

„ Wszyscy popełniamy błędy. Robimy rzeczy, których nie da się cofnąć, niezależnie od tego, jak bardzo chcielibyśmy wrócić po własnych śladach, zatrzymać się na moment i ...

Recenzja książki Powrót
Wędrowna aptekarka
Wędrowna aptekarka

Bardzo lubię powieści pary autorów. Akcja w nich toczy się żywo, jest wiele momentów grozy, trzymających w napięciu. Z reguły też dobrze się kończą. Krzywda zostaje nagr...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie