Daltonista recenzja

„Daltonista” Leon Durka, czyli cichy debiut kryminalny wart uwagi. Bibliotekarz poleca

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @karolinka.kasprzak ·2 minuty
2020-05-31
Skomentuj
1 Polubienie
Kiedy trzymam w ręku nowy kryminał, czuję się jak dziecko, które właśnie otrzymało nowe puzzle. Po otwarciu pudełka wysypuje je na stół – lądują byle jak, nie można niczego wywnioskować z ich układu. Dziecko musi się zastanowić, pomyśleć. W końcu zaczyna układać… Po jakimś czasie wyłania się zarys obrazka. Nie może się on pojawić za wcześnie, bo to psuje całą zabawę.
Dobry kryminał to puzzle, które układa się długo, wielokrotnie zmieniając układ elementów pod wpływem zwrotów akcji. A obrazek wyłania się dopiero po dopasowaniu ostatniego kawałka. Przy czym najlepiej, gdyby ten konkretny puzzel położył autor, zaskakując czytelnika. „Układanie” „Daltonisty” Leona Durki to była przednia literacka zabawa. Fabuła, mimo że powoli nabierała rozpędu, bardzo mnie zainteresowała i do końca trzymała w napięciu. Jednak to nie ona zdecydowała o całościowej ocenie książki. Tym czynnikiem były świetnie zbudowane, barwne postacie z różnych środowisk. I wcale nie mam tu na myśli głównego bohatera- komisarza Wiktora Traka, który jest sztampowym gliną z polskiego kryminału- rozwodnik w średnim wieku po przejściach , który żyje wyłącznie pracą.
Wróćmy jednak do wydarzeń przedstawionych na kartach książki. Rzeczony komisarz Trak robi wszystko, by znaleźć zabójcę pewnego biznesmena, który został zastrzelony przy wyjściu z metra. Dwie kule w klatce piersiowej i jedna w głowie sugerują klasyczną egzekucję wykonaną przez płatnego mordercę na czyjeś zlecenie.
W toku śledztwa okazuje się jednak, że jeden pocisk został wystrzelony z innej broni niż dwa pozostałe. Mnożą się tropy i wątpliwości. A nadzieja na szybkie rozwiązanie sprawy gaśnie. Śledztwo zmienia się w śmiertelnie niebezpieczną rozgrywkę z bezwzględnymi ludźmi ze świata przestępczego. Komisarz Trak musi stąpać bardzo ostrożnie. Nie może ufać nikomu, jeśli chce rozwiązać zagadkę i wyjąć z tego cało.
Naszego dzielnego glinę otaczają interesujące postaci. Widać, że Leon Durka włożył dużo pracy w ich kreację. Wszyscy są dopracowani w każdym calu. Barwne indywidualności z nakreślonymi różnorodną kreską portretami psychologicznymi. Wzbudzają niejednorodne emocje. Od niesmaku i niechęci po sympatię. Losy wszystkich postaci są emocjonalną sinusoidą, a autor prowadzi je z wyjątkową zręcznością. Najpierw wątki biegną obok siebie ,rozrzucone pozornie bez ładu i składu, by w pewnym momencie spleść się w sensowny i zaskakujący czytelnika układ.
Gdy wspominam fabułę „Daltonisty”, myślę: pokręcona. Przygotujcie się na to, że będziecie się gubić. Na początku kilka razy odkładałam książkę, wracałam do już przeczytanych fragmentów, będąc pewną, że coś pominęłam. Dopiero po jakimś czasie wczułam się w klimat i przepadłam. Jestem usatysfakcjonowana lekturą . Nie przeszkadzają mi ani literówki, które pojawiły się w tekście, ani niezbyt urodziwa- moim zdaniem- okładka. Na pewno sięgnę po koleiny tom przygód dzielnego komisarza Traka.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Leonowi Durce.








Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Daltonista
Daltonista
Zbigniew Łagodziński "Leon Durka"
7.7/10
Cykl: Komisarz Wiktor Trak, tom 1

Komisarz Wiktor Trak prowadzi dochodzenie dotyczące zabójstwa biznesmena. Mężczyzna zostaje zastrzelony przed wejściem do warszawskiego metra. Pojawia się kilka tropów i wiele wątpliwości. Doświadczo...

Komentarze
Daltonista
Daltonista
Zbigniew Łagodziński "Leon Durka"
7.7/10
Cykl: Komisarz Wiktor Trak, tom 1
Komisarz Wiktor Trak prowadzi dochodzenie dotyczące zabójstwa biznesmena. Mężczyzna zostaje zastrzelony przed wejściem do warszawskiego metra. Pojawia się kilka tropów i wiele wątpliwości. Doświadczo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo przyjemny kryminał. Przyjemny dlatego, że jego akcja wciąga od samego początku i jest naszpikowana fajnymi zwrotami akcji, które nie pozwalają czytelnikowi się oderwać. Fabuła zakręcona, ale s...

@Marcela @Marcela

W oczekiwaniu na nową powieść Leona Durki (pseudonim literacki dr. Zbigniewa Łagodzińskiego) „Schizofrenik” w której ponownie zetkniemy się z komisarzem Wiktorem Trakiem napiszę o... „Daltonista” Le...

PI
@piotrk1980s

Pozostałe recenzje @karolinka.kasprzak

Wiara, Nadzieja, Miłość
Bibliotekarz poleca

Długotrwałe działanie ucznia (grupy uczniów) skierowane na innego ucznia (lub grupę uczniów), zmierzające do wykluczenia go (ich) z grupy rówieśniczej. Może on przyjmow...

Recenzja książki Wiara, Nadzieja, Miłość
Powódź
Bibliotekarz poleca

Złośliwi twierdzą, że niski poziom czytelnictwa, szczególnie polskiej literatury współczesnej, to wina części krytyków. Kreują oni na zjawiska literackie dzieła skończon...

Recenzja książki Powódź

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl