Gangsterzy zrodzeni z mroku recenzja

Czarny stara się żyć spokojnie i nie wychylać, aby nie wyszło na jaw, że jest odpowiedzialny za zniknięcie jednego z ważniejszych gangsterów w kraju. Mimo wcześniejszych obietnic składanych samemu sobie, wiążę się z Ritą – złodziejką samochodów i kobietą, która niespodziewanie wsiadała do jego auta na granicy polsko-białoruskiej. Połączenie tych dwóch żywiołów, nie może przynieść niczego dobrego… A co, jeśli mylą się wszyscy, którzy tak myślą?
Zoran jest znanym zabójcą półświatka mafijnego i nawet tam jego specyficzne upodobania budzą lęk. Ma obsesję na punkcie muzyki klasycznej, ale to krzyki bólu są dla niego najpiękniejszą melodią. Żeruje na strachu ofiar, czasami zabijając z nudów. Aurora to drobna złodziejka z bliznami na ciele oraz wspaniałym głosem, która podczas ulicznego występu przyciąga uwagę jednego z najniebezpieczniejszych mężczyzn podziemia. Co łączy tych dwoje? Czy miłość i zbrodnia mogą iść ze sobą w parze?
Sophie nie miała łatwego życia, przemoc w domu rodzinnym zarówno jej, jak i najlepszej przyjaciółki Jess, sprawa, że dziewczyny przy pierwszej nadarzającej się okazji uciekają wraz z członkami klubu Sinners&Reapers. Cash po powrocie z wojska traci niemalże wszystko. Pozostali mu jedynie klubowi bracia i Sophie, z którą chciałby odbudować swój świat. Mężczyzna nosi jednak w sobie przerażającą tajemnicę… A nie da się długo skrywać czegoś, co czai się za rogiem i może zmienić los ich obojga.

"Gangsterzy. Zrodzeni z mroku" to zbiór opowiadań trzech polskich autorek, słynących z gangstersko - mafijnych historii. Ja akurat znam książki każdej z autorek, jednak takie antologię to świetny sposób na zapoznanie się z twórczością i pomysłowością nowych autorów, dlatego zachęcam do sięgnięcia po tą książkę zarówno fanów autorek, jak i osoby, które nie znają jeszcze historii spod pióra Ani, Agnieszki i Moniki. Styl i język jakim posługują się autorki jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że ich historię czyta się z zainteresowaniem i bardzo szybko. Trzech głównych bohaterów każdej z opowieści mieliśmy już okazję poznać przy okazji poprzednich powieści. Ja akurat czytałam jedynie "Sprawę Rity" Ani, bardzo mile ją wspominam i super, że mogłam się dowiedzieć co dzieje się w życiu bohaterów. Historii Agnieszki i Moniki wcześniej nie znałam, ale losy bohaterów bardzo mnie zaciekwily i z dużym zaangażowaniem śledziłam ich losy. To co łączy te opowiadania to mroczny, tajemniczy mężczyzna i pewna siebie, charakterna kobieta, także każda para tworzy mieszankę naprawdę wybuchową. W każdej z historii nie zabraknie emocji, adrenaliny, niebezpieczeństw, tajemnic, intryg, zwrotów akcji i miłości. To idealna książka dla fanów mafijnych historii, ja miło spędziłam z nią czas i czekam na kolejne pełnometrażowe powieści autorek! Moja ocena 7/10.