Kajdany recenzja

Rasowy kryminał!

Autor: @maitiri_books_2 ·2 minuty
2024-11-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Kajdany” to mroczny, klimatyczny kryminał, który przenosi nas do Krakowa, pokazując miasto w zupełnie nowym świetle. Bartłomiej Kowaliński, znany dotychczas z kryminalnej trylogii osadzonej na Podhalu, tym razem porzuca malownicze krajobrazy gór na rzecz surowego i niepokojącego miejskiego pejzażu. Dzięki temu możemy zanurzyć się w atmosferze, w której brud, ciemność i poczucie zagrożenia są niemal namacalne.

Fabuła rozpoczyna się od brutalnego morderstwa młodej kobiety, której okaleczone ciało znalezione zostaje w piwnicy kamienicy na krakowskim Podgórzu. Przy zwłokach zostaje odnaleziona tajemnicza wiadomość, wskazująca na to, że zabójca działa z premedytacją, pozostawiając celowe ślady, ale jednocześnie skutecznie unika schwytania. Wkrótce dochodzi do kolejnych zbrodni, a śledztwo prowadzone przez prokurator Agnieszkę Sadowską i komisarza Korczulę staje się coraz bardziej zawiłe. Tropiąc mordercę bohaterowie zagłębiają się nie tylko w najmroczniejsze zakamarki Krakowa, ale także w psychikę sprawcy, próbując zrozumieć, co kieruje jego działaniami.

Komisarz Korczula i prokurator Sadowska to duet, który idealnie wpisuje się w atmosferę ciężkiego, wymagającego śledztwa. Autor stworzył postacie pełne determinacji, zaangażowane w swoją pracę, ale jednocześnie niepozbawione ludzkich wad i ograniczeń. Ich profesjonalizm, bystrość i zdolność do logicznego myślenia przyciągają uwagę. Kibicujemy im z całych sił w odkrywaniu kolejnych elementów układanki. Chociaż autor skupia się głównie na zawodowych aspektach życia bohaterów, delikatnie zaznacza ich wzajemne relacje, dzięki czemu postacie stają się bardziej ludzkie. Warto wspomnieć, że na drugim planie pojawiają się także inne postacie z zespołu śledczych, ale ich zaangażowanie wydaje się mniejsze niż głównego duetu.

Jednym z największych atutów powieści jest klimatyczne tło wydarzeń. Autor maluje obraz Krakowa, jakiego większość czytelników z pewnością nie zna, ciemnego, niepokojącego, pełnego opuszczonych miejsc, piwnic i kanałów. Atmosfera powieści przypomina klaustrofobiczny labirynt, w którym każda ulica i budynek skrywają swoje tajemnice. Opisy są na tyle sugestywne, że niemal czujemy wilgoć krakowskich podziemi czy słyszymy odgłosy szczurów przemieszczających się w mroku. Akcja jest prowadzona dynamicznie, z dużym naciskiem na detale związane z prowadzeniem śledztwa. Autor nie szczędzi szczegółowych opisów pracy medyków sądowych czy metodologii dochodzeniowej, co pozwala lepiej zrozumieć trudności, z jakimi zmagają się bohaterowie.

Duży nacisk w powieści został położony na psychologiczne podłoże zbrodni. Zło nie jest tu przedstawione w sposób jednowymiarowy. Mamy szansę zajrzeć w umysł sprawcy i zrozumieć motywy, które nim kierują. W powieści podkreślone zostaje również, jak ważne są detale i cierpliwość w pracy śledczych. Żmudne analizowanie poszlak, porażki, które prowadzą do kolejnych ślepych zaułków i poczucie bezradności tworzą realistyczny obraz policyjnego śledztwa. Autor pokazuje, że sukces w rozwiązaniu sprawy nie zawsze jest oczywisty, a w tej grze czas działa na korzyść mordercy. Kulminacja powieści jest jednocześnie jej mocnym i kontrowersyjnym punktem. Autor potrafi budować napięcie do samego końca, ale pozostawia nas z pewnym niedosytem. Zakończenie, chociaż emocjonujące, zostaje przerwane w kluczowym momencie, co może być nieco frustrujące. Jednocześnie takie rozwiązanie skłania do refleksji i pozwala na własne interpretacje.

„Kajdany” to mroczna, duszna historia z pogłębioną psychologią. Realistyczne przedstawienie pracy śledczych, złożone postacie, atmosfera tajemnicy i wciągająca fabuła sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Serdecznie polecam 🤎

Współpraca z Wydawnictwem Initium.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kajdany
Kajdany
Bartłomiej Kowaliński
8.1/10

Nikt nie rodzi się zły. Zło rodzi się w ciemności. W piwnicy jednej z kamienic na krakowskim Podgórzu policja odnajduje okaleczone zwłoki młodej kobiety. Okoliczności zbrodni i tajemnicza wiadomoś...

Komentarze
Kajdany
Kajdany
Bartłomiej Kowaliński
8.1/10
Nikt nie rodzi się zły. Zło rodzi się w ciemności. W piwnicy jednej z kamienic na krakowskim Podgórzu policja odnajduje okaleczone zwłoki młodej kobiety. Okoliczności zbrodni i tajemnicza wiadomoś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🪓🪓🪓🪓 Recenzja 🪓🪓🪓🪓 Bartłomiej Kowaliński " Kajdany " @bartlomiej_kowalinski_autor Wydawnictwo: Initium @wydawnictwo_initium 🪓🪓🪓🪓🪓🪓🪓🪓🪓🪓🪓🪓🪓 " Potrzeba... Potrzebny sznur, by z mroku wyszedł szczu...

@magdalenagrzejszczyk @magdalenagrzejszczyk

Bartłomiej Kowaliński zadebiutował na polskim rynku wydawniczym w 2020 roku książką „W zmowie z mordercą”. Choć jego debiutancka powieść oraz dwie kolejne książki z tego cyklu zbierają bardzo dobre o...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Podpalaczka
Nadnaturalne zdolności, rządowe spiski i spektakularne pościgi

King snuje w „Podpalaczce” historię ośmioletniej Charlie McGee, dziewczynki obdarzonej zdolnością pirokinezy, która potrafi wzniecać ogień siłą umysłu. Jej niezwykłe umi...

Recenzja książki Podpalaczka
Śmiertelna gra
Gra, w której stawką jest życie

„Śmiertelna gra” to thriller, który wciąga w świat pełen napięcia, tajemnicy i brut.lnych rozgrywek. To książka dla ludzi o mocnych nerwach, bo opisy są szczegółowe i ni...

Recenzja książki Śmiertelna gra

Nowe recenzje

Kuba. Zawieszeni
Zawieszeni. Nie tylko Kuba
@mag-tur:

Zaczynając przygodę z „Zawieszonymi” sądziłam, że każdy z tomów będzie bardziej skoncentrowany na jednym z czterech boh...

Recenzja książki Kuba. Zawieszeni
Jak nie tłumić emocji
Doskonałe źródło wiedzy o emocjach
@ewus1703:

Praca nad emocjami jest niezwykle trudna, zwłaszcza gdy ktoś je w sobie blokuje lub zupełnie sobie z nimi nie radzi. P...

Recenzja książki Jak nie tłumić emocji
Kiedy nadciąga mgła
Bo wampir ma być brutalny a nie słodki
@tusz_na_pap...:

Szczerze nie lubię robienia z wampira badboy'a, który z miłości zjadłyby kilo czosnku. Wolę te, które znają swoją potęg...

Recenzja książki Kiedy nadciąga mgła
© 2007 - 2025 nakanapie.pl