Głęboko pod powierzchnią recenzja

Przedstawiam Wam dobrą powieść pt. "Głęboko pod powierzchnią" autorstwa Konrada Makarewicza

Za egzemplarz dziękuję autorowi Konrad Makarewicz oraz Wydawnictwu Novaeres

Czy lubicie czytać zagmatwane książki z wojną w tle?

"Długo, bardzo długo brał prysznic. Jeszcze nim spłukał z siebie brud sennych omamów, postanowił, że tego dnia zaprowadzi porządek z bagażami."

"Leżał zdjęty przerażeniem, oczekując, kiedy rozbrzmi łomotanie do drzwi. Czekał. Czekał, aż zasnął... Znów śniła mu się pogoń, jednak tym razem to on był ścigającym. Przepełniony gniewem biegł przez las, w dłoni dzierżył nóż, gonił wymykającą mu się długowłosą."

Tymon jest mężczyzną blisko czterdziestki, mieszka w Poznaniu. By zapewnić lepszą przyszłość sobie i swojej ukochanej Nadii wyjeżdża do pracy w Szwecji, by pracować jako robotnik budowlany. Z niecierpliwością czeka na to, aż dołączy do niego Nadia. Kiedy po wielu tygodniach wreszcie się spotykają i dziewczyna do niego dołącza, wszystko między nimi zaczyna się psuć. Nadia jest cały czas poddenerwowana, a jej zachowanie jest trudne do przewidzenia. Wkrótce dziewczyna znika bez słowa wyjaśnienia... Co się z nią dzieje? Czy powodem jej zachowania jest choroba psychiczna? Tymon pełny obaw o ukochaną chce ją za wszelką cenę odnaleźć. Podąża jej śladem do Norwegii. Gdy poszukiwania okazują fiaskiem, wraca do Polski. Wkrótce znów Nadia wkracza w jego życie wywracając je do góry nogami. W końcu Tymon trafia do Ukrainy w sam środek rosyjskiej inwazji. Decyzje, które podejmie na zawsze go odmienią. Ale czy będzie w stanie odzyskać miłość Nadii?

"Dziewczynę ścięło z nóg, zamaszyście siadła na dywanie. Poczęła łkać, a może właściwie byłoby rzec, iż poniosła lament. Mężczyzna w tymczasem przeglądał kolejne wiadomości i zdjęcia"

Jak bardzo okrutna jest wojna? Czy dla ukochanej warto poświęcić swoje życie?
Czy w końcu sam doprowadzi się do tego, że znajdzie się w szpitalu psychiatrycznym? Jaki będzie finał tej historii?

Powieść jest dobrze skonstruowana, ale fabuła jest dość zagmatwana, a niektóre wątki mają dużo nieścisłości. Pomimo tych niedoskonałości czyta się ją dobrze. Książka przynosi czytelnikowi wiele emocji i chwil do refleksji. Bohaterowie są stworzeni w niesamowity sposób i z charakterem. Autor Konrad Makarewicz porusza w swojej powieści tematy: miłość, imigracja, choroba, patozwiązek, trudne relacje z bliskimi, wojna, okrucieństwo. Doskonale obrazuje nam kiedy miłość staje się dla nas przekleństwem. Jak cienka jest granica między miłością a szaleństwem, aż w końcu załamaniem nerwowym. Mamy też bardzo dobrze ukazane zakamarki ludzkiego umysłu. Polecam Wam ten tytuł z całego serca.