Podstęp recenzja

Ekscytująca informacja, że zaczynamy nową serię kryminalną. 😊

To lubię. I zawsze jestem ciekawa oraz pełna nadziei.

Doggerland – dziwna nazwa, ale OK. Ale już podkreślanie, że autorka wymyśliła to miejsce…

Ja cały czas miałam wrażenie, że już kiedyś tam byłam. W jakiejś książce.

Wręcz obawiałam się, że autorka skupi się na wymyślnych szczegółach, zmęczy nas swoją kreatywnością i zaniedba fabułę. Ale nie. Według mnie jest dobrze.

Faktycznie jest to klasyczny kryminał, z dobrym wątkiem obyczajowym i ciekawie wymyślonymi bohaterami. Nie jestem zawiedziona. Po kilku przeczytanych z rzędu thrillerach z dziwnymi, pokręconymi przestępcami i makabrycznymi szczegółami taki spokojnie rozgrywający się kryminał to prawdziwy odpoczynek. Zarzut, że długo trzeba czekać na przyspieszenie akcji? Nie szkodzi. To nieprawda, że nic się nie dzieje. Powoli wchodzimy w temat i dzieje się wiele, poznajemy mnóstwo szczegółów, przeszłość bohaterów oraz ich obecne rozterki i problemy.

Interesujący zabieg polegający na tym, że tym razem gliną z problemami prywatnymi i zawodowymi jest kobieta. W dodatku tuż przed pięćdziesiątką.

Fajne jest, że autorka (może dlatego) nie skupia się na jej zewnętrzu, tylko wnętrzu właśnie.

Bardzo uwypuklony jest też przez nią temat seksizmu w - głównie - męskim środowisku zawodowym, niesprawiedliwości w traktowaniu przez przełożonych, słownego molestowania.

Problemy Karen nie są może jakieś wyjątkowe, rzadko spotykane czy specyficzne. Zetknęliśmy się już z takim bohaterem nie raz.

Jednak trzeba przyznać, że Maria Adolfsson umie nas zachęcić do zgłębiania tej historii. Kiedy już wciągniemy się w rytm tej powieści, to faktycznie trudno się oderwać. Bardzo chcemy poznać rozwiązanie zagadki kryminalnej. Ale również dowiedzieć się jak potoczą się prywatne losy bohaterów. Jak można się domyślić, ponieważ to dopiero pierwsza część cyklu (jak długiego, nie wiemy) – nie dostajemy wszystkich rozstrzygnięć w tym tomie.

Naprawdę ciekawa jestem kolejnych przygód Karen i jej kolegów z wydziału kryminalnego.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.