Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej recenzja

Dom starców jest bardziej niebezpieczny niż pole minowe.

Autor: @Anna_Szymczak ·4 minuty
2024-09-12
Skomentuj
2 Polubienia
„Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej” autorstwa Jacka Galińskiego to książka, która wprowadza czytelnika w świat pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji, zabawnych sytuacji i intrygujących zagadek. Jacek Galiński, znany z umiejętności łączenia kryminału z komedią, po raz kolejny udowadnia, że potrafi stworzyć powieść, która bawi, angażuje i wciąga.

Książka „Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej” rozpoczyna się od sceny, która mogłaby wydawać się codzienna – każdy poranek w domu spokojnej starości wypełniony jest przez rytualne „czwarte sikanie” Bożenki Kowalskiej, które o piątej rano budzi mieszkańców całego obiektu. Jednak pewnego dnia Bożenka postanawia zaskoczyć wszystkich i nie obudzić się wcale. Sabina Szymańska, jej współlokatorka, odkrywa jej ciało, ale zanim zdąży powiadomić personel, ciało zniknęło. To wydarzenie staje się początkiem serii dziwnych i niepokojących incydentów, które wstrząsają spokojnym życiem domu opieki. Antoni Głasek, jeden z pensjonariuszy, zaczyna głosić teorię o morderstwie i spiskach, co wywołuje lawinę spekulacji i niepewności wśród mieszkańców. Sabina, pomimo swojej początkowej nieufności wobec teorii Antoniego, zaczyna dostrzegać, że coś rzeczywiście jest na rzeczy, a jej życie może być zagrożone.

Główni bohaterowie powieści – Sabina Szymańska i Antoni Głasek – to postacie, które od razu przyciągają uwagę czytelnika. Sabina, z jej bystrym umysłem i rezolutnością, stanowi idealne przeciwieństwo Antoniego, który jest pełen teorii spiskowych i podejrzliwości. Ich interakcje są pełne humoru, co sprawia, że relacja między nimi jest jednym z najmocniejszych punktów książki.

Sabina, mimo swojego wieku, jest pełna energii i determinacji. Jej poczucie humoru i inteligencja są kluczowe w rozwikłaniu zagadki. Antoni, z kolei, jest postacią nieco ekscentryczną, której przekonania i zachowania często prowadzą do zabawnych sytuacji. Ich dynamika jest niezwykle interesująca i dodaje książce głębi.

Jacek Galiński w „Czwartym sikaniu Bożenki Kowalskiej” wykorzystuje lekki, dowcipny styl pisania, który sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością. Jego umiejętność tworzenia wciągających dialogów i opisów sytuacji jest godna podziwu. Autor z powodzeniem łączy elementy kryminału i komedii, tworząc powieść, która bawi i jednocześnie zmusza do myślenia. Dialogi między bohaterami są pełne błyskotliwego humoru, co sprawia, że książka jest pełna zabawnych momentów. Autor doskonale balansuje między komedią a napięciem kryminalnym, co sprawia, że fabuła jest dynamiczna i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Książka porusza kilka istotnych motywów, które dodają jej głębi i sprawiają, że jest ona bardziej niż tylko zabawnym kryminałem. Motyw starości i życia w domu spokojnej starości jest przedstawiony w sposób, który ukazuje, że pomimo wieku, ludzie mogą być pełni życia i energii. Wątek morderstwa i spisków wprowadza element napięcia i tajemnicy, który angażuje czytelnika i sprawia, że chce on poznać rozwiązanie zagadki. Pisarz w ciekawy sposób ukazuje, jak życie w domu opieki może być pełne niespodzianek i zaskakujących wydarzeń. Postacie, mimo że są w podeszłym wieku, są pełne pasji i zaangażowania, co dodaje powieści świeżości i autentyczności.

"Każdy może zabić. Rodzina, kucharz, lekarz, grabarz... nawet ogrodnik. [...]"

Humor jest jednym z kluczowych elementów w powieści. Galiński w mistrzowski sposób łączy elementy komediowe z kryminalnymi, tworząc powieść, która nie tylko bawi, ale również wzbudza emocje. Zabawy słowne, sytuacyjne i komiczne dialogi sprawiają, że książka jest lekka i przyjemna w odbiorze, ale jednocześnie angażująca i intrygująca.Emocjonalne momenty, takie jak relacje między bohaterami, ich obawy i nadzieje, dodają powieści głębi i sprawiają, że czytelnik może się z nimi utożsamić. Jacek Galiński umiejętnie balansuje między humorem a poważniejszymi tematami, co sprawia, że książka jest zrównoważona i interesująca.

„Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej” to powieść, która w ciekawy sposób porusza temat życia w domu opieki dla osób starszych. Przez pryzmat komedii kryminalnej, autor ukazuje, że starość nie musi oznaczać rezygnacji z pasji, humoru czy aktywności. Bohaterowie książki, mimo swojego wieku, są pełni życia i zaangażowania, co jest przesłaniem, które może być inspirujące dla wielu czytelników.Powieść pokazuje również, że każdy, niezależnie od wieku, może być bohaterem swojej własnej historii. Postacie w książce są aktywne, zaangażowane i pełne pomysłów, co udowadnia, że życie w domu opieki może być pełne przygód i niespodzianek.

Podsumowując:

Książka „Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej” to doskonały przykład umiejętności Jacka Galińskiego w tworzeniu komedii kryminalnej, która bawi, angażuje i intryguje. Fabuła, bohaterowie, styl pisania i tematyka są doskonale zbalansowane, co sprawia, że powieść jest przyjemna w odbiorze i pełna niespodzianek.Dzięki lekkim i pełnym humoru dialogom, dynamicznej akcji i interesującym postaciom, książka jest idealna dla każdego, kto szuka rozrywki i chce się pośmiać, jednocześnie angażując się w rozwiązanie kryminalnej zagadki. Jacek Galiński po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem komedii kryminalnej, tworząc powieść, która z pewnością dostarczy wielu godzin znakomitej zabawy i śmiechu.

"Poległa bohatersko w bitwie o racuchy uduszona dupskiem koleżanki.”


To książka, która z pewnością zasługuje na uwagę każdego miłośnika dobrego kryminału i komedii oraz która pokazuje, że nawet w najbardziej nieoczekiwanych miejscach można znaleźć śmiech, tajemnice i pasję do życia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-04
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Jacek Galiński
7.2/10

Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej przerywało ciszę każdego poranka. Punktualnie o piątej. Latem, gdy personel domu spokojnej starości zostawiał na noc otwarte okna, czwarte sikanie Bożenki Kowalskie...

Komentarze
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Jacek Galiński
7.2/10
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej przerywało ciszę każdego poranka. Punktualnie o piątej. Latem, gdy personel domu spokojnej starości zostawiał na noc otwarte okna, czwarte sikanie Bożenki Kowalskie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej” to książka, która łączy w sobie elementy kryminału, komedii i surrealizmu, tworząc intrygującą mieszankę osadzoną w dość nietypowej scenerii domu spokojnej staroś...

@Eufrozyna @Eufrozyna

" [...] Dom starców jest bardziej niebezpieczny niż pole minowe. Każdy może zabić. Rodzina, kucharz, lekarz, grabarz... nawet ogrodnik. [...]" Jeżeli potrzebujecie książki, która poprawi wam humor, ...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @Anna_Szymczak

Trzy siostry. Burza
Dorastanie to praca nie tylko nad przyszłością, lecz także nad przeszłością.

Katarzyna Michalak, znana z umiejętności kreowania poruszających historii, w powieści"Trzy siostry. Burza" przedstawia opowieść, która wbija w fotel i zmusza do refleksj...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
Nie Mój Alzheimer
Chcemy jak najlepiej dla siebie, naszych bliskich, ale życie płata różne figle.

Książka "Nie mój Alzheimer. Historie opiekunów" autorstwa Pauliny Wójtowicz to wyjątkowa pozycja, która, jak sama autorka podkreśla, nie jest o samej chorobie Alzheimera...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie