Slade House recenzja

Dom, z którego się nie wraca

Autor: @KazikLec ·1 minuta
2021-01-16
Skomentuj
5 Polubień
Nastoletni Nathan cierpliwie daje się ciągnąć swojej matce na elegancki wieczorek muzyczny - wydaje się to dla niej ważne, że ją, rozwiedzioną nauczycielkę muzyki ledwo wiążącą koniec z końcem, zaprasza TAKA dama. Gdy po błądzeniu w robotniczej dzielnicy udaje się wreszcie znaleźć boczne wejście, oboje są oniemiali.
Nathan niezbyt rozumie żarty, mimikę i "normalne zachowanie". Ale doskonale wie, że ogród o takich rozmiarach nie ma prawa zmieścić się pomiędzy alejkami zostawionymi za murem...

"Slade House" to dość krótka (niecałe dwieście stron) historia fantasy z leciuchną nutką horroru - tak na poziomie spokojniejszej legendy miejskiej (to zdecydowanie nie jest pozycja dla miłośników mentalnego sikania ze strachu). Zbudowana z kilku odrębnych epizodów połączonych jednym motywem i tłem obsadza w głównej roli bohaterów tak różnych od siebie, jak tylko się da. Ofiary przeklętego domu dzieli właściwie wszystko (co szczęśliwie też się przekłada na używany przez nich język), wyraźnie odcinają się od siebie i bez problemu skupiają uwagę czytelnika, gdy poprzedni bohater schodzi ze sceny. To dobre, wiarygodne postacie z odpowiednią dawką oryginalnych detali. Szkoda, że aspekt fantastyczny niezbyt im dorównuje. Sam świat przedstawiony nie jest zbyt ciekawy ni oryginalny, ale ładnie odwołuje się do horrorowych klisz XIX-wiecznego okultyzmu i w sumie nie ma nad nim za bardzo co myśleć, bo ma być przede wszystkim scenografią do historii o bezsilnych ofiarach niemogących przejrzeć zmyślnych zasadzek poza ich pojmowaniem. A może nie tak znowu bezsilnych?

Książka Mitchella to sprawna, w miarę prosta historia mocno bazująca na trzymaniu się powtarzalnego scenariusza, na którego odstępstwa czeka się z zaciekawieniem (choć bywało, że niektóre fragmenty były już zbyt powtarzalne). Zróżnicowani bohaterowie, motyw pułapki-iluzji, satysfakcjonujące zakończenie - "Slade House" to jak najbardziej w porządku fantastyczna historia na jeden wieczór.

[Recenzja została po raz pierwszy opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-16
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Slade House
2 wydania
Slade House
David Mitchell
7/10
Seria: Uczta Wyobraźni

W wąskim zaułku nieopodal popularnego wśród robotników brytyjskiego pubu ceglany mur skrywa wejście do Slade House. Drzwi otworzą się wyłącznie w pewnych ściśle określonych warunkach – a wtedy nieznaj...

Komentarze
Slade House
2 wydania
Slade House
David Mitchell
7/10
Seria: Uczta Wyobraźni
W wąskim zaułku nieopodal popularnego wśród robotników brytyjskiego pubu ceglany mur skrywa wejście do Slade House. Drzwi otworzą się wyłącznie w pewnych ściśle określonych warunkach – a wtedy nieznaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
The Honjin Murders
Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...

Recenzja książki The Honjin Murders

Nowe recenzje

Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
Psalm dla zbudowanych w dziczy
,,Pragnienie odejścia zaczęło się od idei cykan...
@Chassefierre:

Książka Becky Chambers jest fantastyczna na tak wielu poziomach, że nie wiem od którego z nich zacząć. Zacznę więc od t...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy
Devi. Waleczna Bogini
Devi
@aneta5janiec12:

Kiedy przeczytałam powieść „Almas. Diament pustyni” z niecierpliwością czekałam na kolejną część! Dzięki uprzejmości au...

Recenzja książki Devi. Waleczna Bogini
© 2007 - 2024 nakanapie.pl