Wściekła skóra recenzja

Druga kategoria – „Wściekła skóra” Agnieszka Miklis

Autor: @zuzankawes ·2 minuty
2013-10-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Polacy pracujący za granicą, to dość powszechny obrazek. Niestety istnieje wśród Zachodnich pracodawców przekonanie, że to ludzie drugiej kategorii, forma pośrednia pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem. Niestety, bardzo często swoim zachowaniem sami prowokujemy tego typu skojarzenia, grzęznąc we własnym piekiełku. Jednocześnie drzemie w nas przeświadczenie o wyjątkowości, romantyczna wizja Polaka i Polski będących osią wszelkich wydarzeń.
Debiutująca powieścią „Wściekła skóra” Agnieszka Miklis, w sposób bezpardonowy rozprawiła się z naszą megalomanią, opisując wycinek z życia Ślązaków wyjeżdżających na niemieckich paszportach do pracy w Holandii. Dokopała, dała do myślenia, ostro rozprawiła się z naszymi bolączkami. Jej thriller, to nie tylko zwykła powieść, przy lekturze której cierpnie skóra. To powieść, przy której boli każda najdrobniejsza tkanka. Dlaczego? Bo autorka rozkłada swoich bohaterów na czynniki pierwsze, obnaża ich psychikę, ich najgorsze i najciemniejsze strony, o których dowiadujemy się coraz więcej, a których wcale nie pragniemy poznawać. Miklis swoją powieścią udowadnia, że jej powieść to nie zwyczajne granie na nerwach, a prawdziwa wirtuozeria. Choć mamy do czynienia z debiutem, autorka jest w pełni ukształtowaną artystką.
„Wściekła skóra” to powieść o buncie, szukaniu własnego ja, o niedostosowaniu. Tak naprawdę książka porusza o wiele więcej problemów, wierci dziurę w brzuchu, zmuszając do myślenia. To historia Roswity Rein, zakompleksionej kobiety, która w akcie desperacji, po gigantycznej sprzeczce z rodzicami postanawia wyjechać do pracy w Holandii. Roswita uciekając przed piętrzącymi się przed nią problemami, wpada z deszczu pod rynnę, bo i w Holandii, pełnej pięknych ogródków, zadbanych domów i sielskich obrazków, można nie szukając, wpakować się w kolosalne problemy. Jej problem będzie miał na imię Tania, nietuzinkową urodę i epatujący seksapil. Jej problem nie zniknie nawet wtedy, kiedy pewnego dnia zniknie Tania. Roswita rzuci się niczym z motyką na słońce, by odnaleźć odpowiedź, co stało się z młodą i piękną dziewczyną. Poruszy niebo i ziemię, by dotrzeć do prawdy, która ukaże brzydkie oblicze Holendrów, mocno skrywane pod ciepłym, przyjaznym obliczem. Stanie twarzą w twarz z bezdusznością, bezwzględnością i brakiem akceptacji wobec tego co inne, obce, brzydkie.
Holandia u Agnieszki Miklis, to piekło na ziemi, to podwójna moralność, dulszczyzna do potęgi n-tej. Degeneracja uderza z wielką siłą w każdego, niezależnie od nacji. W ten sposób powstają kliki ludzi ukrywających swoje brudne interesy lub interesy całych grup. Choć Holendrzy wcale nie wypadają lepiej w zestawieniu z Polakami, muszę i tak niestety, zgodzić się z Holendrami, że osobniki typu Osińskich, Piperkowych i całych rzeszy im podobnych, to rzeczywiście ludzie drugiej kategorii. A może nawet trzeci sort...Zobaczcie o czym mówię sami, a szybko przyznacie mi rację.
„Wściekła skóra” Agnieszki Miklis, to powieść bardzo udana. Jej siłą jest plugawość, której Miklis nie waha się pokazać. To bardzo dobry debiut, którego nie powstydziliby się czołowi pisarze gatunku.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wściekła skóra
2 wydania
Wściekła skóra
Agnieszka Miklis
6.9/10

30-letnia Roswita Rein postanawia wyjechać do Holandii i tak trafia do ośrodka Noord Riesen, w którym zakwaterowano gastarbeiterów z Polski. W ponurych dekoracjach ośrodka rozegra się walka o życie, a...

Komentarze
Wściekła skóra
2 wydania
Wściekła skóra
Agnieszka Miklis
6.9/10
30-letnia Roswita Rein postanawia wyjechać do Holandii i tak trafia do ośrodka Noord Riesen, w którym zakwaterowano gastarbeiterów z Polski. W ponurych dekoracjach ośrodka rozegra się walka o życie, a...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Roswita Rein jest 30-latką, która nie ma zbyt dobrych stosunków z rodzicami, a gdy emocje biorą nad nią górę, trudno jest jej sobie z nimi poradzić. Pewnego dnia pod wpływem nieprzyjemnego zdarzenia ...

@Wczorajsza_roza_recenzuje @Wczorajsza_roza_recenzuje

Roswita Rein postanowiła coś zrobić ze swoim smutnym życiem. 30 – latka, niezadowolona z życia, mająca trudne relacje z rodzicami, oszpecona przez naturę, wyjeżdża do pracy w Holandii. Zamieszkuje w ...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @zuzankawes

Wiersze pod psem
Wanda Chotomska „Wiersze pod psem”

Wiersze pod psem Wandy Chotomskiej, to zbiór wierszy i wierszyków dla dzieci małych i dużych, od krótkich kilku- zaledwie wersowych rymowanek, aż po dłuższe formy. Wszyst...

Recenzja książki Wiersze pod psem
Laura
J.K. Johansson „Laura”

Powrót po latach do dawnego liceum w charakterze szkolnego pedagoga okazuje się dla Mii Pohjavirty wyzwaniem. Nowa praca, która miała być odprężeniem i dawać satysfakcję,...

Recenzja książki Laura

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga n...
@burgundowez...:

“Spotkasz mnie nad jeziorem” autorstwa Carley Fortune to piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga nas w wir emocji...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Tlen
Nowe wyzwania
@jatymyoni:

Książki z serii „Uczta wyobraźni” wydawnictwa MAG zazwyczaj mają wysokie oceny, natomiast ta książka otrzymuje skrajne ...

Recenzja książki Tlen
Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi
@mikakeMonika:

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl