Złudne marzenia. Dziedzictwo recenzja

„Zupełnie jej nie znałem i była mi kompletnie obca, jednak już podczas naszego pierwszego spotkania spostrzegłem w niej tę inność. To, jak się zachowywała w klubie i po za nim. To, jak się wypowiadała i jak wyglądała. Przestraszona i niewinna. Skromna i jednocześnie seksowna. Rudowłosa o delikatnych rysach twarzy.”

Jest to drugi tom o losach Kiry. Została zdradzona i znajduje się w niebezpieczeństwie. Dodatkowo jej były kochanek zostaje zamordowany. Kobieta zaczyan dostawać pogróżki, a to nie wróży nic innego. Czy powinna mieć się na baczności?

Kajtek pracuję nadal w klubie. Kira prosi go o bycie jej prywatnym ochroniarzem. Mężczyzna niechcący zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę. Na początku zwykłą współpraca, z czasem jednak coś więcej...
Przy tej historii na pewno nie można się nudzić. Cały czas coś się dzieje. Jest strach, niepewność i cierpienie. Również znajdziemy pożądanie, które pozwala jakoś bohaterom przetrwać wszystko, co ich spotyka. Można odnieść wrażenie, że Kira ma odwiecznego pecha. Ciągle coś idzie nie tak.Nie może sobie jakoś spokojnie ułożyć życia. Ciągle tylko nerwy, stres i zawód. Zdaje się, jakby Kira nigdy nie miała zaznać szczęścia.

Stopniowo dowiaduje się nowych rzeczy, które były skrzętnie przed nią ukrywane. Jak wiele tajemnic jest w stanie znieść jedna osoba? Jak wiele śmierci bliskich sobie osób jest w stanie przeżyć?

Jeśli znacie już autorkę to wiecie, że ma fajny, przyjemny styl pisania. To zawsze jest bardzo pomocne, bo jednak w dużej mierze sprawia, że czytelnik książkę czyta z przyjemnością. Jednak miejcie na uwadze, że historia przedstawia dość trudne tematy.

Niezbyt przyjemna historia, która obarczona została dodatkowo zazdrością. Główna bohaterka niesamowicie dużo przeszła. Jeśli podobała wam się pierwsza część to ta również wam się spodoba. Polecam tę serię bo daje taki powiew świeżości. Pokazuje, że miliony na koncie nie sprawią, że będziemy szczęśiwsi. To nie jest definicja szczęścia. Pamiętajmy o tym, bo pieniądze mogą czasem być jedynie przekleństwem.