Władca wojny recenzja

Dynamiczne political fiction

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-01-18
Skomentuj
4 Polubienia
Zanim przejdę do przedstawienia swojej opinii o powieści „Władca wojny” muszę przyznać się, że twórczość Vladimira Wolffa znam słabo i, szczerze mówiąc, nie jestem specjalną fanką książek militarnych. Są jednak tacy autorzy, z którymi czytelnik szybko łapie literackie porozumienie. Piszą w tym szczególnym stylu, który nam pasuje, mają to wyjątkowe poczucie humoru, które my czujemy, czarują nas swoją inteligencją i kreowaniem fikcyjnych historii. Ja mam tak z Vladimirem Wolffem. Jakiś czas temu dostałam w prezencie książkę „Trzecia rewolucja” i już po pierwszych stronach wiedziałam, że kocham gościa.

Dzięki uprzejmości wydawnictwa War Book nadarzyła się okazja przeczytania powieści zamykającej cykl z Mattem Pulaskim zatytułowanej „Władca wojny”. Vladimir Wolff konsekwentnie kontynuuje swój pomysł opisania konfliktu światowego. Z perspektywy dnia dzisiejszego wydaje się on nieprawdopodobny, ale z punktu widzenia literatury nie musi. Ważne, aby pisarz pomysłowo oraz wiarygodnie zrealizował swój pomysł i żeby nie „pogubił się „ się w fikcji. Niewątpliwie Vladimir Wolff „zabawił się” z siłami na świcie. „Dokopał” mocarstwom, a potęgą obdarzył mniej ważnych graczy. W tej zabawie nie zapomniał o zasadach kierujących dyplomacją, polityką oraz taktyką wojskową. Dostajemy przemyślane political fiction.

To co mnie zachwyca to energia emanująca z opisanej historii. Vladimir Wolff od razu wciąga czytelnika w wir wydarzeń. W przypadku „Władcy wojny” czuła m się, jakbym znalazła się w środku filmu „Predator”. Powiem wam, że to fantastyczna zagrywka ze strony autora. Czytelnik nie ma czasu zastawiać się, analizować, bo od razu wyostrzają mu się wszystkie zmysły i po prostu chłonie to co się wokół niego dzieje. W kolejnych rozdziałach przeskakujemy między bohaterami , co też służy fabule, bo możemy śledzić ją z różnych zakątków świata i oczami ludzi różnej rangi. Do tego mamy utrzymane świetne tempo, a autor nie zapomina o zwrotach akcji, dlatego książkę czyta się wybornie.

Zatrzymać się na chwilę chciałam przy – jak to ujęłam - „bohaterach różnej rangi”. W tym tyglu światowego konfliktu udało się pisarzowi zwrócić uwagę na coś, co czyni powieść wyjątkowo przystępną – na ludzi. Na tle wielkiej polityki i – większych i mniejszych – potyczek wyłaniają się ich historie. Widzimy kim są oraz kim się stają w obliczu wojny. Można chyba spokojnie napisać, ze poza akcją udało się Vladimirowi Wolffowi wlać w tę książkę pewien wymiar społeczny i to rewelacyjnie współgra.

Przyglądam się coraz uważnej twórczości Vladimira Wolffa i stwierdzam, że chociaż nie jest to „masówka” może do niej konkurować (oczywiście innym tematem jest, czy autor tego chce). Dlaczego? Z pozoru wydaje się, że książki militarne czy też polityczno-militarne skierowane są do hermetycznej grupy odbiorców. Vladimir Wolff poszedł wiele kroków dalej. Zachował konwencję tego typu powieści, a jednak dzięki wartkiej akcji i rozwinięciu historii osobistych bohaterów napisał coś wyjątkowo przystępnego. Nie powiem, czasami pojawia się nazwa jakiejś rakiety czy formacji bojowej, ale to nie jest nudne, nie zostajemy tym zasypani. Balans pomiędzy polityką, akcją, sylwetkami bohaterów jest perfekcyjnie wyważony. Co tu dużo mówić, Vladimir Wolff to zdolny pisarz z doskonałą intuicją.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Władca wojny
Władca wojny
Vladimir Wolff
7/10
Cykl: Matt Pulaski, tom 5

Zmurszała konstrukcja starego świata trzeszczy i się chwieje. Upadek Stanów Zjednoczonych i walki w Europie to jeszcze nie koniec – wojna obejmuje Rosję. W krwawym chaosie grupa całkiem zwyczajnych b...

Komentarze
Władca wojny
Władca wojny
Vladimir Wolff
7/10
Cykl: Matt Pulaski, tom 5
Zmurszała konstrukcja starego świata trzeszczy i się chwieje. Upadek Stanów Zjednoczonych i walki w Europie to jeszcze nie koniec – wojna obejmuje Rosję. W krwawym chaosie grupa całkiem zwyczajnych b...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zmurszała konstrukcja starego świata trzeszczy i się chwieje. Upadek Stanów Zjednoczonych i walki w Europie to jeszcze nie koniec – wojna obejmuje Rosję. W krwawym chaosie grupa całkiem zwyczajnych ...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

„Ojczyzna została zaatakowana. Prawdę mówiąc, agresji z południa nikt się nie spodziewał. (...) Do zerwania aliansu doszło po tym, jak w moskwie kilkutonowa bomba unicestwiła gmach fsb na Łubiance i ...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Strychnica
Awangardowy horror

Jak definiujecie horror w literaturze? Pytam się o to, bo w wielu recenzjach książki, o której chcę wam opowiedzieć pada sformułowanie, że nie jest literaturą grozy, a f...

Recenzja książki Strychnica
Zagadki bytu
Wyjątkowo przystępny absurd

Uwielbiam teksty Sławomira Mrożka. Absurd w jego wydaniu wydaje się wyjątkowo przystępny, co uważam za atut, bo pisarze sięgający po groteskę i surrealizm lubią przekomb...

Recenzja książki Zagadki bytu

Nowe recenzje

Priest
Ksiądz
@guzemilia2:

Słyszeliście już o książce „Priest” i o tym jakie kontrowersje wśród czytelników, ona wzbudziła? Ja przyznam, że dalej...

Recenzja książki Priest
Firma
Prawda czy Fikcja, o to jest pytanie...
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Firma - Lech Kostrzewa Książkę otrzymałam za pośrednictwem klubu Recenzenta z serwisu nakanapie.pl Dziękuję...

Recenzja książki Firma
Żółć
Kolory zła - żółć.
@nowika1:

Żółć. Kolor żółty kojarzy się z ciepłem i słońcem, przez co naturalnie wywołuje pozytywne emocje. Ale żółć ma również z...

Recenzja książki Żółć
© 2007 - 2024 nakanapie.pl