Dyrektor generalny recenzja

Wydaje się, że motyw romansu w pracy jest już mocno ogranym tematem i że niczym nowym nie da się już czytelnika zaskoczyć. Jednak K.N. Haner się udało. Podeszła do tego tematu w sposób świeży, niesztampowy. Sprawa będzie dotyczyć pewnego lęku Harrego, który sprawia, że jego postać jest bardziej ludzka. Wszak każdy z nas ma jakieś lęki, prawda?

W książce znajdziemy wszystko to, czego poławiaczki romansów oczekują. Gorący romans, seks, pieniądze, intrygi, zemsta - trudno się nie zgodzić, iż to prawdziwa mieszanka wybuchowa!

"Leciałam do Paryża z dwoma najseksowniejszymi facetami w Nowym Jorku. Byłam szczęściarą czy naiwniaczką."

Autorka stworzyła pełnokrwistych bohaterów, którzy toczą ze sobą grę o dominację. Już od samego początku ich relacja opiera się na seksualnym napięciu. Olivia i Harry - dwa mocne charaktery, które będą balansować pomiędzy niechęcią a fascynacją, nienawiścią a pożądaniem. Co z tego wyniknie? Ja dałam się wciągnąć do ich świata, przeżywałam każde wydarzenie, sytuację i kibicowałam, by się im udało.

"- Nas to nie spotka, prawda? - zapytałam ze szczerym przejęciem. - Chcę wierzyć w prawdziwą miłość. Nie zawiedź mnie, proszę.
- Olivio...
- Nie, proszę, powiedz, że się uda. Jestem beznadziejną romantyczką i potrzebuję mieć taką gwarancję. Nawet jeśli to ma być kłamstwo."

Moją uwagę zwróciła postać Igora, przyjaciela Harry'ego. Uwielbiam tego... babiarza. Jego po prostu nie sposób nie polubić. Mimo że to pies na baby, to swoim humorem, stylem bycia i życia oraz pewną sceną, w której pokazał, że potrafi przyznać się do błędu i przeprosić, zdobywa serce czytelnika. Z kolei Tobias... mogłabym udusić go gołymi rękami! Totalny świr!

Gwarantuję Wam, że ta z pozoru lekka, zabawna, erotyczna fabuła nie wiadomo kiedy nabierze tempa i przerodzi się w szokujące zwroty akcji, dramaty, napięcie i wbijające w fotel zakończenie. Historia pokazuje, że pieniądze to nie wszystko. Wiele w życiu ułatwiają, ale i rodzą mnóstwo konfliktów rodzinnych. Teraz zostało tylko z niecierpliwością wypatrywać kontynuacji tej dylogii.

"Dyrektor generalny" to odarty z wszelkiego rodzaju schematu pełen emocji romans, który udowodni, że zakazana namiętność ma swoją cenę. Polecam!