Trolle to najnowsza książeczka dla dzieci autorstwa pani Jolanty Bartoś. Tym razem będzie to opowiadanie, które uzmysłowi i pokaże naszym pociechom, jakie mogą być konsekwencje niewłaściwego zachowania.
Jolanta Bartoś to autorka poczytnych książek dla dorosłych. Specjalizuje się w książkach kryminalnych z wątkami sensacyjnymi, ale też horrorami czyli powieściami grozy. Leszczynianka, absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie we Wrocławiu. Ma znakomity kontakt ze swoimi czytelnikami, a jej spotkania autorskie cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Ostatnio związana literacko z Wydawnictwem Literackim Białe Pióro. Jest również artystką, jej rękodzieło to perełki, które autorka przygotowuje nie tylko na premiery książkowe.
Trolle to książka wydana w twardej oprawie zilustrowana przez samą autorkę. Dzieci mogą je pokolorować, by dodatkowo kreatywnie spędzić czas z lekturą. Wiadomo jednak, że najważniejsze jest przesłanie. Zaraz do tego dojdziemy. Jeszcze tylko jedno spojrzenie na trolliki z okładki i możemy przejść do sedna.
No właśnie. Kim są tak w ogóle trolle? Jest wiele znaczeń i na pewno w tej książeczce nie będą to popularne w sieci trolle internetowe. Będą to zdecydowanie istoty, które są niezbyt dobrze nastawione do ludzi, złośliwe, starające się napsuć krwi innym. To one będę odgrywać w opowiadaniu pani Joli bardzo ważną rolę. Jednak głównymi bohaterami będą dzieci! Na kartach książeczki poznajemy Olę, młodszą, pięcioletnią siostrę nieco starszego, dziewięcioletniego Kubusia. Oboje nie mogą doczekać się wakacji u swojej ukochanej babci. Uwielbiają jej przepiękny ogród, przepełniony kwiatami i drzewami owocowymi. Kochają też zabawy z maltańczykiem, Dyziem, który radośnie wita ich w progach domu.
Istna sielanka, tylko Kuba jest starszy i nie zawsze chce bawić się ze swoją siostrą. Oleńka nie może tego zrozumieć, przecież tak bardzo kocha swojego braciszka. A ten od pewnego czasu jej dla niej taki nieznośny. I dodatkowo nie chce przeczytać siostrzyczce fragmentu książki o Trollach, którą znalazła na półeczce z książkami. Od czego jednak jej babcia? To ona wieczorową porą czyta bajeczkę na dobranoc. Ola jednak nie za bardzo jest przekonana do tych pokracznych zwierzątek. Boi się ich. A najgorsze jeszcze przed nimi, ponieważ mała dziewczynka… znika. Czy Kuba będzie tym zainteresowany? Co wydarzy się „pomiędzy”? Jaki morał wypłynie na koniec opowiadania?
Niech podsumowaniem będzie moja polecajka z czwartej strony okładki:
Czasem konsekwencje złego zachowania trzeba ponieść. Ważne jest jednak, by przyznać się do popełnionych czynów i postanowić poprawę. Bajka Trolle daje Wam, Czytelnikom, przykład, że jest to możliwe. Bo czego nie robi się dla ukochanej siostry? Trolle to bajka uniwersalna dla najmłodszych, ale jest także ważnym narzędziem dydaktycznym, które pomaga kształtować wartości i postawy u dzieci. Szczególnie, gdy te są… niegrzeczne!
Za współpracę i patronat dziękuję Pani Jolancie i Wydawnictwu Literackiemu Białe Pióro.