Już sam opis książki wydawał mi się intrygujący i dlatego zażyczyłam dostać ją sobie w prezencie na urodziny. :) Prezent jak najbardziej mnie zadowolił, ale po kolei.
Pewnej nocy, w bardzo dziwnych okolicznościach, znika Daniel, przyjaciel i ktoś na kształt brata Grace i Jude'a. Od tamtej pory dziewczynie wydaje się, że rodzina coś przed nią ukrywa. W domu zakazane jest wypowiadanie jego imienia i nikt nie chce rozmawiać na temat tamtej tajemniczej nocy. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia. Zaginiony chłopak nagle powraca i jakby nigdy nic zapisuje się do szkoły, do której chodzą starsze dzieci państwa Divine.
Początkowo Grace czuje złość, że Daniel przez tyle lat nie dał nawet znaku życia, a teraz powraca do miasta, jakby tamten czas spędził na wakacjach. Jednak gniew stopniowo ustępuje miejsca zaciekawieniu. Dziewczynę bardzo interesuje, co też chłopak robił przez te lata. Zastanawiający też wydaje się jego wygląd - wychudzony, przemęczony, oczy posiadają dziwnego blask, a w dodatku dotychczas blond włosy, zostały zastąpione przez zafarbowane na czarno, przetłuszczone strąki. Dodatkowo w Grace odżywa dawne uczucie do Daniela - już wcześniej była ona w nim zakochana, a teraz odkrywa to na nowo. Jednak będzie musiała ona stawić czoła bratu, który wymusza na niej obietnicę, że nie zbliży się do przyjaciela. Do tego dochodzą jeszcze dziwne zdarzenia, które nagle zaczęły mieć miejsce w miasteczku odkąd powrócił Daniel. Stare opowieści o potworze z Markham Street są teraz na ustach wielu mieszkańców, a tajemnicze zniknięcia ludzi tylko je podsycają.
Co za tajemnice kryje Daniel? Dlaczego brat tak bardzo stara się zniechęcić Grace do spotkań z chłopakiem? Co stało się tamtej pamiętnej nocy, na temat której wszyscy milczą? I czy zniknięcia ludzi i dziwne ślady pazurów na ciele pewnej kobiety i przyjaciółki rodziny to sprawka potwora, który znów nawiedza miasteczko? Grace będzie musiała znaleźć odpowiedzi na te i wiele więcej pytań.
Książkę czytało mi się lekko i przyjemnie. W pewnych sprawach autorka mnie zaskoczyła, co było pozytywnym wrażeniem. Nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji, i po przeczytaniu książki nie marzyłam o niczym innym, jak tylko o dobraniu się do jej kontynuacji, którą mówiąc tak na marginesie już zdobyłam ;)
Spotkamy sprawy, które przybiorą dla czytelnika oczywisty bieg, jednak moim zdaniem sytuacje zaskakujące to rekompensują. Bardzo wymowne jest też imię i nazwisko Grace Divine, które znaczy Łaska Boska. Częściowo zdradza nam to rolę głównej bohaterki w życiu Daniela.
Książkę polecam fanom tego gatunku i nie tylko. Znajdziecie tutaj inne spojrzenie na pewne kwestie, które są teraz powszechnie wykorzystywane w tego typu książkach. Mi takie "wyjaśnienia" przypadły do gustu. Jakie? Aby się dowiedzieć musicie sięgnąć po tę pozycję - zachęcam :)