Twórczość Nancy Milford nazywanej też "profesorką amerykańskich biografii", mimo swej popularności w Stanach Zjednoczonych, była dotąd nieznana polskiemu czytelnikowi. Impas ten przełamało jednak Wydawnictwo Marginesy, oddając w ręce rodzimych czytelników wyjątkowo rzetelną biografię Zeldy Sayre pióra tej autorki. Zastanawiacie się, kim jest jej bohaterka i dlaczego pisarka wybrała właśnie te kobietę? Otóż dlatego, że Zelda Sayre, znana nam raczej jako Zelda Fitzgerald, była siłą napędową i jednocześnie największą muzą Francisa Scotta Keya Fitzgeralda. Gdyby nie ona, życie tego wielkiego twórcy mogło potoczyć się zupełnie inaczej.
Ta nieprzeciętnej urody kobieta, która patrzy na nas z okładki książki urodziła się na dalekim Południu, co przez wiele lat zarzucał jej mąż, twierdząc, że to pochodzenie miało wpływ na jej temperament. Od dziecka rozpieszczana i faworyzowana przez matkę, była jedną z najpopularniejszych dziewcząt w Montgomery. Jej życie upływało na beztroskich zabawach, uczestnictwie w potańcówkach i flirtowaniu z mężczyznami. Aż do czasu gdy poznała jego. Trafili na siebie pewnego lipcowego wieczoru w podmiejskim klubie. On, przystojny porucznik 67. pułku piechoty był dla niej urzeczywistnieniem marzeń. Ona była dla niego wyjątkowo pięknym podlotkiem, któremu oddał serce. I choć uczucie między nimi narastało powoli, to dwukrotne zaręczyny uwieńczyło wreszcie małżeństwo. W tym właśnie miejscu rozpoczyna się o wiele bardziej interesująca opowieść o wspólnym życiu tych dwojga, której nie sposób streścić w kilku słowach. O tym po prostu trzeba przeczytać.
Siedem długich lat, podczas których Nancy Milford zbierała materiały do tej książki, nie poszło na marne. Dzięki temu powstała bowiem nad wyraz szczegółowa biografia Zeldy Fitzgerald, która przedstawia nie tylko nieznane dotychczas fakty z jej życia, ale również kulisy kariery literackiej F. Scotta Fitzgeralda. Pisarka zaserwowała nam opowieść co i rusz poprzetykaną korespondencją między małżonkami, w której nie brak również opinii ludzi z bliskiego Fitzgeraldom otoczenia oraz diagnoz lekarskich z placówek, w których Zelda spędziła kilka lat swojego życia. Te wszystkie materiały stanowią znakomitą pomoc do interpretacji dzieł Scotta i niewielkiego dorobku pisarskiego Zeldy. Powiem więcej, nie sposób czytać utworów Fitzgeraldów bez znajomości tej książki i nie sposób zrozumieć tej książki bez uprzedniej lektury ich utworów.
"Zelda. Wielka miłość F. Scotta Fitzgeralda" to poruszająca opowieść o związku dwojga ludzi, których na zawsze połączyły fizyczna i duchowa więź. I choć historia tej pary nie zmierza do szczęśliwego zakończenia, a koleje losu niebywale ich doświadczają, to nie można oprzeć się pokusie wniknięcia w amerykańskie środowisko lat 20. ubiegłego wiek, by na kilka wieczorów poczuć się blisko jednego z najpopularniejszych małżeństw tamtych czasów. Ta książka to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów autora "Wielkiego Gatsby`ego" oraz tych, którzy chcieliby "od kuchni" poznać życie państwa Fitzgeraldów. Jestem przekonana, że publikacja ta poruszy Was do głębi i rzuci nieco inne światło na wiele faktów z biografii Scotta i Zeldy Fitzgeraldów.
Mam nadzieję, że pozostałe książki Nancy Milford także trafią do polskich czytelników i sprawią im równie wielką przyjemność, co historia Zeldy Sayre. Ja z całą pewnością będę na nie oczekiwała i wierzę, że po lekturze powyższej pozycji, Wy również przekonacie się o talencie pisarskim tejże autorki.