Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia recenzja

Dziewięć prawd o życiu

Autor: @werka751 ·2 minuty
2021-05-02
Skomentuj
2 Polubienia
Strach ma ponoć negatywną moc, tylko na tyle, w jakim stopniu pozwolimy mu zawładnąć naszym ciałem, umysłem. Czy strach przed śmiercią jest więc czymś naturalnym, czymś, co nie wymaga od nas poświęcenia?

"Słowa na pożegnanie" zmusiły mnie niejednokrotnie do refleksji nad tym, w jaki sposób traktuję to co zostało mi dane, czy się spełniam, czy naprawdę robię to co chcę w życiu - refleksje nad życiem. Mam wrażenie, że Benjamin Ferencz w swoich słowach umieścił pewien zamiar, który może wydawać się na pozór zupełnie bezsensowny. Mam wrażenie, że Ferencz opowiadając nam swoją historię, chciał zmusić czytelników do pewnego rodzaju rachunku sumienia, jednak nie ze swoich grzechów. Główny bohater z pewnością chciał, aby każdy, kto pozna jego historię dzięki "Słowom na pożegnanie", przemyślał dokładnie, czym kieruje się w życiu, jaki ma cel, a przede wszystkim czy potrafi być człowiekiem.

Nie przedłużając, historia Benjamina Ferencza zdecydowanie chwyciła mnie za serce, jeśli oczywiście mogę ująć to w ten sposób ze względu na to, że życie naszego bohatera było niezmiernie ciężkie. Czy jednak "Słowa na pożegnanie" spełniły oczekiwania, jakie pokładałam w ten książce?

Przyznam się bez bicia, że "Słowa na pożegnanie" to jedna z pierwszych biografii, które przeczytałam. Jeśli dalej będę sięgać po tak świetne pozycje, zdecydowanie przekonam się do tego gatunku. Ciężko jest mi się również zachwycać czy też krytykować gatunek, którego dobrze nie znam.

W książce Ferencza zabrakło mi zdecydowanie więcej faktów z jego życia. Mam wrażenie, że wszystko zostało opisane dość skrótowo, myślałam, że uda mi się przeczytać coś więcej na temat procesów norymberskich, a niestety ta kwestia została wspomniana w dość okrojony sposób.

Przyznam szczerze, że śmiało zaprzyjaźniłabym się z Benjaminem. Mimo jego podeszłego wieku jest wiele tematów, na które śmiało mogłabym z nim porozmawiać, podyskutować. Mamy podobne zainteresowania związane z jego studiami. Dzięki własnemu kierunkowi, zdecydowanie łatwiej było mi zrozumieć bezpieczeństwo państwa, jakie pojmował nasz bohater. Odnoszę wrażenie, być może mylne, że osoby niemające styczności z tematem mogą uznać to za nudną, nic niewartą kwestię. Mnie natomiast bardzo spodobała się możliwość poznania jego zdania na ten temat.

Lubię również czytać przemyślenia innych. W tym przypadku można było odnieść wrażenie, że czytamy jednocześnie poradnik i biografię, co jest dość ciekawym połączeniem literackim. Bardzo chętnie zagłębię się bardziej w historię samego Benjamina, ponieważ sto sześćdziesiąt stron, które oferuje nam książka to zdecydowanie za mało dla kogoś, kogo zainteresowało życie głównego bohatera.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia
Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia
Benjamin Ferencz
7.8/10

Ponad stuletni (w marcu 2021 skończył 101 lat) Benjamin Ferencz jest ostatnim żyjącym prokuratorem procesów norymberskich, w których osądzał dwudziestu dwóch czołowych nazistów. Słowa na pożegnani...

Komentarze
Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia
Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia
Benjamin Ferencz
7.8/10
Ponad stuletni (w marcu 2021 skończył 101 lat) Benjamin Ferencz jest ostatnim żyjącym prokuratorem procesów norymberskich, w których osądzał dwudziestu dwóch czołowych nazistów. Słowa na pożegnani...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Benjamin Ferencz to ostatni z żyjących prokuratorów osądzający czołowych nazistów w procesach norymberskich. Mimo swoich stu jeden lat pragnie się podzielić z czytelnikami swoją historią i swoją życi...

@kubera_anna @kubera_anna

Benjamin Ferencz urodził się w 1920r w Transylwanii. Gdy miał 9 miesięcy przybył wraz z rodziną do Nowego Jorku. Dorastał w biedzie, w dzielnicy gdzie przemoc była codziennością. Od małego głodny wie...

@przewracam_strony @przewracam_strony

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Plecy, które chcę kopnąć
Samotność w tłumie
@mag-tur:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal. Wszystkie te emocje są...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Ćmy i ludzie
O powrotach i o ćmach
@electric_cat:

Są książki, które od pierwszych słów nie pozwalają od siebie odejść. Przyciągają spojrzenia, wciągają między słowa i li...

Recenzja książki Ćmy i ludzie
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
© 2007 - 2024 nakanapie.pl