Egzekucja recenzja

"Prawo jest jak płot. Żmijom zawsze uda się jakoś prześlizgnąć, ale przynajmniej bydło się nie rozchodzi tam, gdzie powinno." (str. 292) jedno z życiowych mądrości Chyłki.

Czternaste spotkanie z parą adwokatów, trochę odmienne od pozostałych. Nie prowadzą żadnej sprawy karnej. Akcja toczy się wokół ich życia prywatnego, jednakże zaszłości zawodowe nie dają o sobie zapominać. Do odwiecznego ich wroga Langera dołącza drugi Konsorcjum, które robi wszystko by ich zniszczyć. I tutaj lekkie zdziwienie gdyż wróg numer jeden, niejednokrotnie ratuje ich z opresji.
To co Autor zgotował bohaterom w tej części powieści nie da się opisać. Lecz z każdej sytuacji z której nie mieli wyjść obronną ręką jakimś cudem wychodzą. Poturbowani, z obrażeniami fizycznymi i psychicznymi, ale żywi. Niewyobrażalne staje się namacalne.

Konkurencyjna kancelaria jest tylko przykrywką do przestępczej działalności. Bohaterowie wiele razy ocierają się o śmierć. Ludzie, którzy chcieli ich zniszczyć byli zdolni do wszystkiego, bezwzględni i nic nie było w stanie ich powstrzymać. Chyłkę ten stan rzeczy jeszcze bardziej nakręca i publicznie mówi o korupcji w policji, prokuraturze i polityce. Jednak przeciwnik szybko zamyka jej usta.

Jej życie prywatne i zawodowe wywróciło się do góry nogami, a do tego znika jej miłość życia. Wraca do nałogu nikotynowego i alkoholowego wyznając zasadę: "Że alkohol wszystko rozwiązuje...język, portfel, małżeństwa." (str.11). Została skreślona z listy adwokatów za złamanie tajemnicy adwokackiej. Prowadziła biuro porad prawnych, lecz nie mogła osobiście reprezentować klientów. Odczuwała pustkę wokół siebie i trudno było jej normalnie funkcjonować. Robiła wszystko by odnaleźć partnera, jednak bez rezultatów. Jej życie było jak wahadło, raz góra, raz dół nigdy w środku.

Po paromiesięcznej nieobecności ze świata umarłych powraca Kordian. Po traumatycznych przeżyciach cierpiący na zaburzenia pamięci na tle emocjonalnym. Musiał wszystko poznawać na nowo. Z częściową amnezją postępuje zupełnie inaczej niż normalnie, co się Chyłce nie podoba. Zastanawia się kim jest nowy Kordian i czy może mu bezgranicznie ufać jak to było do tej pory. Chociaż oboje podejmowali wysiłki by przywrócić mu pamięć nie przyniosło to żadnych rezultatów. Kordian nie pamiętając przeszłości podejmuje decyzje, których nigdy by poprzednio nie podjął. Jednocześnie zastanawia się co będzie jak wróci do normalności.

Chyłka prowadzi sprawę od której zależy jej przyszłość. By pokonać jednego wroga brata się z drugim. Kiedy wydaje się, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik otwiera się przed nimi piekło.
Potem wszystko wraca na swoje tory. Para wiele przeszła w swoim życiu, ale udawało się jej pokonywać trudności i wyjść na prostą. Wiele spraw się wyjaśnia, lecz jeszcze dużo przed nami w kolejnej części, którą Autor obiecuje.