Elf i pierwsza gwiazdka recenzja

Elf i pierwsza gwiazdka

Autor: @norzechowicz ·2 minuty
2020-12-08
Skomentuj
1 Polubienie
Przyznam szczerze, że książki, w których bohaterami są zwierzęta nigdy nie były moimi ulubionymi, ale ta sprawiła i mnie i córce tyle frajdy podczas czytania, że na pewno sięgniemy po kolejne.
Przed Wami jedna z książek świetnego cyklu „Elfomania” wydanego przez Wydawnictwo Literatura i opowiadającego o przygodach adoptowanego psa i jego właściciela. Historia prowadzona w formie narracji pierwszosobowej przedstawiana z punktu widzenia Elfa (pieska) i Dużego (jego opiekuna) chwyta za serce i wywołuje mnóstwo spontanicznych reakcji.
Tym razem mamy świąteczny klimat i wyjazd Dużego, Młodego (jego nastoletniego syna) oraz oczywiście Elfa pod Wrocław, do cioci Ewy na Wigilię. To pierwsze Boże Narodzenie naszego bohatera i piesek nie może się doczekać spotkania ze swoją bliźniaczką Erką oraz śniegu. Poznaje tam ukochaną babcię Dużego, która nie cierpi psów i wujka Stefana ze Szwecji, który przyjeżdża ze swoją młodą, piękną narzeczoną. Tarją zachwycają się wszyscy, jedynie Elf czuje przy niej dziwny niepokój. W ferworze przygotowań wychodzi na jaw mnóstwo tajemnic, pojawiają się rodzinne konflikty, wybucha studzienka ściekowa, zakwas chlebowy „wyskakuje” z garnka, a strzelający do zwierząt sąsiad sam zostaje postrzelony. Mnóstwo śmiechu, wrażeń i emocji, a wszystko opatrzone rozważaniami Elfa, święcie przekonanego, że to on ma wychowuje swojego pana, a nie odwrotnie. Wigilia, której nasi bohaterowie długo nie zapomną!
Wspaniała lektura o bezwarunkowej miłości, jaką jest w stanie obdarzyć zwierzę swojego pana. I o miłości rodzica do dorastającego dziecka; o wzajemnej współpracy, godnych pozazdroszczenia relacjach i zwyczajnej radości z bycia razem, tu i teraz oraz o tym, jak dobrze jest mieć w rodzicu przyjaciela. No i rzecz jasna, o poczuciu humoru, bo tyle w życiu sytuacji, w których po prostu trzeba wrzucić na luz.
Czyta się wspaniale. Akcja toczy się wartko, przygoda goni przygodę i młody czytelnik, nawet taki ledwie ledwie zaprawiony w czytaniu jest tak zaabsorbowany przygodami sympatycznego psiaka i jego pana, że z przyjemnością pokonuje kolejne strony.
Oprawa jest twarda, tekstu wiele, a w środku świetne, czarno-białe ilustracje
(z komentarzami), do których wklejono prawdziwe zdjęcia naszego kundelka z wielkimi uszami i sympatycznym pyskiem. Te rysunki to dodatkowy argument przemawiający za tym, że książka jest świetna i naprawdę warto poznać cała serię. Polecamy dla dzieci 7+. I zaczynamy czytać tom pierwszy, który jest - uwagaaa….lekturą szkolną!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Elf i pierwsza gwiazdka
3 wydania
Elf i pierwsza gwiazdka
Marcin Pałasz
7/10
Cykl: Pies Elf, tom 5
Seria: To Lubię

Te święta Duży i Młody spędzają u cioci Ewy pod Wrocławiem. Gości tam również wujek Stefan – schorowany, starszy pan, któremu pomaga pielęgniarka Tarja. A może nie pielęgniarka, tylko narzeczona? Rod...

Komentarze
Elf i pierwsza gwiazdka
3 wydania
Elf i pierwsza gwiazdka
Marcin Pałasz
7/10
Cykl: Pies Elf, tom 5
Seria: To Lubię
Te święta Duży i Młody spędzają u cioci Ewy pod Wrocławiem. Gości tam również wujek Stefan – schorowany, starszy pan, któremu pomaga pielęgniarka Tarja. A może nie pielęgniarka, tylko narzeczona? Rod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @norzechowicz

Wielki napad na mózg
Wielki napad na mózg

„Mamo... a nie możemy napisać do Autora i zapytać, czy będzie kolejna część, bo ja nie wytrzymam” - zawodzenie dobiegło moich uszu i już wiedziałam, że książka się podob...

Recenzja książki Wielki napad na mózg
Sprawa osobliwego wachlarza
Sprawa osobliwego wachlarza

Z ogromną przyjemnością sięgamy po kolejne tomy tej prawdziwie detektywistycznej serii o bystrej i inteligentnej nastolatce, która w obawie przed wysłaniem jej na pensję...

Recenzja książki Sprawa osobliwego wachlarza

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie