Szukając siebie. Zbyt wiele recenzja

Emocjonująca i łapiąca za serce

Autor: @justus228 ·2 minuty
2021-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jeśli do tej pory nie znacie twórczości Bartka Bartoszyńskiego, to ja nie wiem dlaczego tak się stało. Ale nic straconego! Nawet jeśli nie mieliście styczności z pierwszą częścią „Zbyt wiele” to pędzę z mega wiadomością, że w egzemplarzu wydanym przez wydawnictwo waspos, znajdziecie obie części! Świetna sprawa, prawda? A uwierzcie mi, że jak przeczytacie „Szukając siebie” to od razu będziecie chcieli sięgnąć po kolejny tom. Co najlepsze, nie będziecie musieli cierpieć i wyczekiwać tyle czasu, co ja, bo wystarczy, że przerzucicie kartkę!
Znacie ten moment, kiedy podczas czytania macie ochotę napisać do autora i powiedzieć mu parę słów o tym, jak on mógł tak potraktować głównego bohatera, albo zakończyć historię w takim momencie, że Wasze serce niemal pękło na pół? Otóż, podczas czytania „Szukając siebie” często miałam takie myśli. Ta książka to była taka bomba emocjonalna, że ja już po przeczytaniu kilkunastu stron, wzruszyłam się okropnie, a ból jaki odczuwał główny bohater, dosięgnął i mnie… możecie sobie pomyśleć, że zwariowałam, albo coś, ale naprawdę czułam się momentami rozdarta. Nie wspomnę już o zakończeniu jedynki, kiedy to autor tak strasznie potraktował czytelnika i wystawił moją ( i zapewne nie tylko moją ) cierpliwość na ogromną próbę!
„Jeden moment wystarczył, aby cały świat Aleksa rozpadł się na milion kawałków…” Myślę, że to zdanie idealnie obrazuję to co otrzymacie z pierwszej części tej historii. Ból, strata bliskich osób, brak nadziei, walka z samym sobą, trudne wybory – to tylko namiastka tego co przeżyje nasz główny bohater. Cała niesprawiedliwość jaka przydarzyła się właśnie jemu, nie powinna mieć miejsca – Aleks to zwykły nastolatek, którego jedynym zmartwieniem powinien być brak pracy domowej z języka polskiego, a nie brak chęci życia… W końcu w życiu chłopaka pojawi się ktoś, kto pomoże wyjść mu z tego marazmu. Ale jego szczęście nie będzie trwało długo….
„Zbyt wiele” to historia, w której zdecydowanie nie zabraknie emocji. Poznacie dalsze losy Aleksa i to w jaki sposób będzie on próbował w końcu stanąć na nogi. Niestety życie uraczyło go wieloma tragediami, ale jak to mówią po każdej burzy wychodzi słońce. Cała droga którą przeżył, nie była usłana różami i nie będzie. To zdecydowanie nie jest słodka historia, w której szczęście wylewa się co stronę. To walka z przeciwnościami losu i z sobą samym, bo sami wiecie jak tragedie mogą wpływać na ludzką psychikę i jak ciężko z niektórych tragedii się podnieść. Ale Aleks każdego dnia walczy i choć sam wiele przeżył, na jego drodze stanie ktoś, komu on sam będzie w stanie odmienić życie.
Niezwykle życiowa, emocjonalna, smutna, ale i dająca nadzieje i motywująca do zmiany swojego życia. To tylko nieliczne słowa, które mogą opisać tę książkę. Od czasów „Szukając siebie” widać w autorze ogromny postęp jeśli chodzi o jego warsztat, a sama historia jest tak dobrze napisana, że ja osobiście odczuwałam wszystkie emocje głównego bohatera. Myślę, że bez chusteczek się nie obędzie, nie mówiąc już o tym, że od tej książki nie sposób się oderwać nawet na chwile. Uwielbiam tę historię i Wam ją gorąco polecam! Jest mi ogromnie miło, że mogę patronować tej świetnej historii i oczywiście trzymam kciuki i czekam na kolejne cudeńka spod pióra Bartka :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szukając siebie. Zbyt wiele
Szukając siebie. Zbyt wiele
Bartłomiej Bartoszyński
8.2/10
Cykl: Zbyt wiele, tom 1

Książka zawiera dwa tomy - "Szukając siebie" oraz "Zbyt wiele" TOM I - "Szukając siebie" JEDEN MOMENT WYSTARCZYŁ, ABY CAŁY ŚWIAT ALEKSA ROZPADŁ SIĘ NA MILION KAWAŁKÓW… To miała być jedna z najpięknie...

Komentarze
Szukając siebie. Zbyt wiele
Szukając siebie. Zbyt wiele
Bartłomiej Bartoszyński
8.2/10
Cykl: Zbyt wiele, tom 1
Książka zawiera dwa tomy - "Szukając siebie" oraz "Zbyt wiele" TOM I - "Szukając siebie" JEDEN MOMENT WYSTARCZYŁ, ABY CAŁY ŚWIAT ALEKSA ROZPADŁ SIĘ NA MILION KAWAŁKÓW… To miała być jedna z najpięknie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo się ucieszyłam, jak dowiedziałam się, że drugi tom "Szukając siebie" Bartłomieja Bartoszyńskiego ujrzy światło dzienne. "Zbyt wiele" jest zwieńczeniem historii o Alexie Blackwoodzie. A pomysł ...

@pola841 @pola841

Czasem czytając jakąś książkę, mam wrażenie, że kradnie mi jakąś cząstkę serca i na trwałe zapisuje się w mojej głowie. Tak właśnie stało się po tej lekturze. Kartka po kartce ta historia mnie pochła...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @justus228

Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Jedna z ulubionych książek moich dzieci!

"Niesamowita Betty" po raz kolejny jest naszym numerem jeden podczas czytania bajek na dobranoc. No po prostu czasem już przewracam oczami, jak za setnym razem przy pyta...

Recenzja książki Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Miłosne równanie
Strasznie mnie wymęczyła ta historia...oj strasznie

Motyw różnicy wieku, to coś co polubiłam dopiero od niedawna. I to za sprawą Lucii Franco i jej serii "Na krawędzi". O matko, ta seria jest tak fenomenalna, że sięgając...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon