Sweetbitter recenzja

Epizodyczna ulotność niedopowiedzeń

Autor: ·1 minuta
2020-12-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Obecność tej książki na półce w Empiku była dla mnie czymś surrealistycznym. Nie zrozumcie mnie źle, wiedziałam o istnieniu pierwowzoru literackiego, ale jakoś to wyparłam. Pomyślałam sobie chyba, że nikt jej nie przetłumaczył. A jednak stoję w sklepie, widzę ją i najzwyczajniej w świecie ją kupuję. Nie mogłam przestać zachwycać się faktem, że ta książka jest moja. Przeżywałam jakieś niewysłowione wrażenia estetyczne, patrząc na nią. Na jej okładkę. Nawet nie potrafię tego wytłumaczyć za bardzo.

Powieść jest pełna ulotności. Spontanicznych emocji, niedopowiedzeń, tajemnic... Narracja jest nietypowa, bo złożona z krótszych epizodów. Niektóre fragmenty to dosłownie kilku zdaniowy opis wrażenia, niezwiązany z głównym nurtem fabularnym. Mam chyba słabość do takiego zabiegu i wkręciłam się.

Główna bohaterka, Tess, jest niesamowicie... człowiecza? Daje się ponieść sytuacjom, często reaguje pod wpływem impulsu, jest przepełniona niezgodą na otaczającą ją rzeczywistość. Myśli w sposób głęboki, bardzo filozoficzny. Skądinąd fenomenem jest to, że wszyscy bohaterowie Sweetbitter są niesamowicie oczytani i obeznani ze sztuką, a mimo to zachowują się jak zwierzęta (bestie nawet). To jedna z rzeczy, których wciąż nie potrafię zrozumieć. Nie tylko w samej powieści, ale też społecznie, jako zjawiska. Współpracownicy Tess nadużywają wulgarnego języka i sprawiają wrażenie istot zupełnie znieczulonych. Jakby już nigdy nic nie miało nimi wstrząsnąć. Główna bohaterka trochę się wyróżnia, bo wciąż szuka swojej tożsamości i swojego miejsca. Brak jej wyrachowania, a jej pragnienia i priorytety wciąż się rozmywają.

To nie była zwyczajna lektura. Klimat, w którym zakochałam się podczas oglądania serialu, utrzymuje się też tutaj, mimo że w obydwu występują wydarzenia dodane, a nieobecne w drugim (brakowało mi kilku ulubionych scen z serialu, ale muszę to przeboleć, albo po prostu zrobić sobie poksiążkowy rewatch). Myśl jest jednak taka sama. Niedopowiedziany główny wątek również. A Jake'owi miałam ochotę przywalić w twarz co najmniej pięćdziesiąt razy (ale to chyba zrozumiałe).

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sweetbitter
2 wydania
Sweetbitter
Stephanie Danler
5.8/10

Smak, którego nie zapomnisz. Wyobraź sobie, że tak jak Tess masz dwadzieścia dwa lata i właśnie zamieszkałaś w Nowym Jorku. Dostałaś pracę w jednej z renomowanych restauracji. I zaczynasz wyjątkow...

Komentarze
Sweetbitter
2 wydania
Sweetbitter
Stephanie Danler
5.8/10
Smak, którego nie zapomnisz. Wyobraź sobie, że tak jak Tess masz dwadzieścia dwa lata i właśnie zamieszkałaś w Nowym Jorku. Dostałaś pracę w jednej z renomowanych restauracji. I zaczynasz wyjątkow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka podzieli czytelników. Gorzka. Chyba takie określenie będzie najlepiej odzwierciedlało klimat tej powieści. Pełna smaków. Pełna emocji. Takich dobrych, ale więcej będzie tych złych. Pos...

@esclavo @esclavo

Lubię niewiadomą, lubię niespodzianki i nie banalną literaturę i właśnie czegoś takiego oczekiwałam po owej pozycji. Czy autorka spełniła moje widzimisię? I tak i nie, ale wszystko po kolei. Kurka w...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Nowe recenzje

Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera