"Era Kobiet" to książka kierowana zdecydowanie do płci pięknej. Autorki - Marika Krajniewska i Marzena Lickiewicz, przedstawiają obraz matek samotnie wychowujących dzieci. Głównymi bohaterkami są koleżanki z czasów podstawówki - Roxana i Karolina. Przeplatająca się narracja przedstawia punkty widzenia świata przez każdą z dwóch bohaterek. Opowieść pełna jest humoru i ciepłych uczuć. Gdy na pierwszych stronach książki napotykamy wzmiankę o Big Brotherze i portalu Nasza Klasa - nie mamy wątpliwości, że jest to książka będąca znakiem polskiej współczesności.
Era Kobiet to pierwsze na świecie reality show zorganizowane przez jedną ze stacji telewizyjnych. Program trwa jeden letni miesiąc. Jest to swego rodzaju eksperyment psychologiczny mający na celu obnażenie kobiecych charakterów. Telewidzowie mogą zagłosować na wybraną uczestniczkę i zadecydować, która z pań najbardziej zasłużyła na nagrodę główną jaką jest dom marzeń. Decyzją organizatorów programu do "wielkiego domu", monitorowanego kamerami, trafiają cztery kobiety wraz ze swoimi pociechami. Oprócz Karoliny i Roxany poznajemy Bożenę i Kaśkę. Kobiety potrafią być intrygujące, nieprzewidywalne, czasem nawet śmieszne. Każda postać przedstawiona w powieści jest bardzo charakterystyczna.
Czytelnik staje się w pewnym sensie świadkiem wydarzeń, towarzyszy uczestniczkom programu w codziennych czynnościach, poznaje ich osobowości. Nie każda z bohaterek jest w stanie całkowicie `rozebrać się` ze swych uczuć pod obstrzałem kamer. Jednak w „Pokoju Refleksji” odkrywają rozmaite poziomy wrażliwości. Całomiesięczny pobyt w towarzystwie innych kobiet `po przejściach` wiele zmienia w życiu każdej z nich. Nawiązują się przyjaźnie. Jesteśmy świadkami więzi rodzącej się pomiędzy dwoma zupełnie różnymi kobiecymi charakterami. Wbrew pozorom - uzupełniającymi się na tyle, by później móc darzyć się ogromnym szacunkiem i uczyć od siebie nawzajem.
W książce brakuje bohaterów płci męskiej. Jeśli już, to są to postacie drugoplanowe, np. kamerzysta czy kurier, jak również wspominani przelotnie byli partnerzy uczestniczek reality show. Pomimo tego, to właśnie mężczyźni są ukrytym podmiotem działań bohaterek. W miarę upływu czasu, samotne matki coraz mocniej uświadamiają sobie, jak bardzo pragną miłości i potrzebują partnerów, z którymi mogłyby dzielić życie i wychowywać córki. Bo życie nawet najdzielniejszej samotnej kobiety wychowującej dzieci, wcale nie jest tylko powodem do dumy i pasmem zwycięstw w walce o byt.
"Era Kobiet" to książka nie tylko o programie reality. To także powieść o kobietach, które przez przeciwności losu zostały zmuszone, by walczyć o siebie i o szczęście swoich dzieci.
Zakończenie jest zaskakujące. Ostatnie strony przeczytałam szklącymi się od łez oczami. Nie sposób pozostać obojętnym wobec tej opowieści. To my, kobiety nadajemy głębszego sensu życiu. Mężczyźni często zarzucają nam doszukiwanie się drugiego dna. Ale czyż nie jest to powód, dla którego warto nas kochać jeszcze bardziej? Nie widzimy świata tylko w kolorze białym lub czarnym. Nadajemy zdarzeniom głębszego znaczenia, dostrzegamy ich różnobarwne sensy, przyprawiamy smakiem, cieszymy się drobnostkami. Są sytuacje, w których nikt inny nie zrozumie tak dobrze kobiety, jak tylko druga kobieta. Jednak bardzo potrzebujemy męskiego ramienia, na którym możemy się wesprzeć. Życiowego partnera, o którego możemy się troszczyć, przed którym możemy emanować swoją kobiecością, dla którego chcemy stawać się lepsze i piękniejsze. To czego pragniemy najbardziej - to miłość. Zasługuje na nią każda z nas, bez względu na to jak bardzo potrafi być `niepojęta`.
Joanna Markowska