Błękitny mur recenzja

Fantastyczna powieść

Autor: @nadia666 ·2 minuty
2023-02-20
Skomentuj
2 Polubienia
Losy nastoletniej dziewczyny i jej młodszego brata, pochodzących z niższych warstw społecznych, przeplatają się ze światem Ajterów, mrocznych cieni i młodocianych adeptów magii. Z jakimi stratami musi liczyć się dorastająca Vayenne? Do jakiego stopnia inicjacja wiąże się z balansowaniem na cienkiej linie zawieszonej wysoko nad skalnym ustępem? Czy dojrzewając pozbywamy się własnej wrażliwości, a może tylko przeobrażamy tę jej niepasującą część, w taki sposób by przystawała do reszty? Komu warto zaufać pośród morza dziesiątek ochoczo kiwających głów, na których osadzają się podobne emocje? Czy bohaterowie podryfują w stronę tego samego lądu, a może rozbiją się o nieugięte ambicje, niezachwianą odwagę i wolę walki? Zwycięży sprawiedliwość? Miłość? Przyjaźń? Więzy krwi? Upór lub potęga zła? A co jeśli kluczem okaże się równowaga? Harmonia sił natury Rady Dwunastu i Czterech, członków Armii i ich zwierzchników, Tropicieli, Komunikatorów... Autorka odsłania z precyzją kolejne wydarzenia, zupełnie jak gdyby rozpościerała powiewające na wietrze zasłony, którymi przykrywa część tajemnicy. Podążamy za jej wskazówkami wchodząc coraz to głębiej, zapominając o tym, że jeszcze przed chwilą staliśmy u wejścia do Twierdzy. Akcja płynie swobodnie wraz z nurtem rzeki Velinny, by za chwilę przyspieszyć z jej wartkim prądem, a na niej unoszą się wykreowane postaci. Wydarzenia nie mieszają się bezładnie, a przenikają do czytelnika starannie przygotowane, tocząc za sobą zwroty akcji na wykreowanych płaszczyznach. Znajdziemy tu miejsce na najczystsze wzruszenia, wrócimy pamięcią do dziecięcych nadziei, świata dla którego liczy się miłość rodzeństwa, więzi tworzących się pomiędzy uczniami. Odnajdziemy też zawiłe labirynty intryg wznoszone przez dorosłych i pojawiające się pytanie o to, czy naprawdę wszystkie skute lodem serca da się jeszcze przetopić w inne, bijące ciepłem formy ludzkiej wrażliwości. Wrażenia po przeczytaniu książki oscylują pomiędzy uczuciem ciekawości co wydarzy się w kolejnej odsłonie, a poczuciem ulgi, że nareszcie wzięłam do ręki fantastykę, w której jest przestrzeń nie tylko na opisy struktur wykreowanego świata, ale i na wzruszenia, emocje. Na przeżywanie. Bohaterowie są wielowymiarowi i chociaż posiadają swoje charakterystyczne cechy, to jednak nie oscylują one wokół czarno-białej perspektywy dobra i zła. Podążają za swoimi motywami wybierając szaty w różnych odcieniach. Dokonują trudnych wyborów, które nierzadko znajdują się poza zasięgiem ich woli. Opis walki wręcz przywodzi na myśl taniec złożony z kaskady płynnych kroków. Powietrze przecinają natarcia i uniki, szybkie jak błyskawica. A wokół pojawiają się aury. Pomimo tej żywiołowej dynamiki ruchów, za chwilę przyjdzie nam pożegnać się ze światem Ajterów i okolicznymi wioskami. Tęsknię już za kolejną sceną rozmowy w karczmie, nie mniej niż bohaterowie za zawadiackim dowcipem Orena...

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękitny mur
Błękitny mur
"Misselle"
9.1/10
Cykl: Kolory Krwi, tom 1

Gdy trafisz do labiryntu pałacowych gier i intryg, nieświadomy krok może kosztować utratę wszystkiego… Jak młoda dziewczyna z wioski odnajdzie się w labiryncie pięknych pozorów, mrocznych intryg i b...

Komentarze
Błękitny mur
Błękitny mur
"Misselle"
9.1/10
Cykl: Kolory Krwi, tom 1
Gdy trafisz do labiryntu pałacowych gier i intryg, nieświadomy krok może kosztować utratę wszystkiego… Jak młoda dziewczyna z wioski odnajdzie się w labiryncie pięknych pozorów, mrocznych intryg i b...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Vayenne pochodzi ze zwykłej wioski, gdzie każdemu doskwiera głód. Przez biedę rodzina nie ma pieniędzy na leczenie małego brata dziewczyny, Otime. Z dnia na dzień stan chłopca pogarsza co popycha rod...

JU
@jula.bookyfreak

Od dawien dawna boli mnie serce, że w Polsce fantastyka opiera się głównie na Wiedźminie. Nie udało mi się przebrnąć przez książki Sapkowskiego, więc szukam od zawsze alternatywy w innych Autorach. Z...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Nowe recenzje

Śpiewaj, tańcuj i wesel się
Śpiewaj, tańcuj i wesel się
@jasminowaks...:

„Siedząc samotnie w obcym domu pełnym obcych, czułam, jakbym znalazła się na niebezpiecznych wodach, kiepska pływaczka ...

Recenzja książki Śpiewaj, tańcuj i wesel się
Szept
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝘁𝗼 ż𝘆𝗰𝗶𝗲. 𝗖𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ść 𝘁𝗼 ś𝗺𝗶𝗲𝗿ć.
@gala26:

Ż𝑎𝑟 autorstwa Weroniki Mathii głęboko zapisał się w mojej pamięci. Była to uczta literacka na bardzo wysokim poziomie. ...

Recenzja książki Szept
Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...
@aga.kusi_po...:

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wie...

Recenzja książki Oko słonia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl