Zmysły recenzja

On ma za sobą złą przeszłość. Każdy dzień jest dla niego wyzwaniem. Nieustannie goni za utraconym przed laty szczęściem. Odskoczni szuka w zespole rockowym, szybkich motocyklach i ryzykownych decyzjach. Rządzą nim emocje. Ona buduje szczęście na pozorach. Jej życie przypomina złotą klatkę. Ma wszystko – wyjątkowego mężczyznę u boku, dobrą pracę, beztroską codzienność. Jednak czuje się zagubiona i nie potrafi walczyć o to, czego tak naprawdę pragnie. Eliza i Natan są dowodem na to, że przeciwieństwa się przyciągają. Łączy ich jedynie muzyczna pasja – ona jest wokalistką w MovieBand, on gra w zespole rockowym Husaria. Poznają się w zaskakujący sposób. Z czasem zaczynają występować w warszawskim klubie Granda. Rodzi się pomiędzy nimi uczucie pełne emocji i namiętności. Wbrew rozsądkowi i wszelkim zasadom. Na drodze do ich szczęścia staną źli ludzie, misternie utkana intryga, rodzinny dramat i mroczne tajemnice z przeszłości. Czy mimo wszystko będą potrafili zawalczyć o swoją tak wyczekiwaną miłość?
.
Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwomuza oraz @ilona_golebiewska i za możliwość jej przeczytania. Z autorką mam styczność już drugi raz i powiem szczerze, że jestem miło zaskoczona, tym co tu zastałam. Przy tej historii nie da się nudzić, bo co chwila coś się dzieje. Tajemnice z przeszłości i intrygi trzymają w takim napięciu, że czytałam z zapartym tchem. I z tego miejsca mogę powiedzieć, że Ilona Gołębiewska jest prawdziwą królową emocji. Historia wciąga od pierwszych zdań i skradnie serca wszystkich. Głównymi bohaterami są Eliza i Natan, dwa przeciwieństwa, które przyciągają się jak magnes. Jedyne co ich łączy to muzyka: ona- wokalistka, on- członek zespołu muzycznego. Rodzi się między nimi uczucie, które jest pełne pasji i namiętności. Ta historia jest życiowa i pokazuje nam walkę o własne pragnienia i potrzeby, o miłość, jak jedna niewłaściwa decyzja może zaważyć na naszym życiu i jakie są tego konsekwencje. Przez tą historię dosłownie się płynie i chciałabym, żeby wszystkie książki były takie jak ta. Szkoda, że niestety trzeba się rozstać już z bohaterami, bo nie ukrywam troszeczkę się z nimi zżyłam. No ale co się kończy to zaczyna się coś lepszego, mam nadzieję, że autorka już pisze dla nas jakąś nową, fascynującą historię. Polecam wam z całego serca.